Wszołek nowym Blucerchiati

Paweł Wszołek definitywnie opuszcza granice Polski. W styczniu był bliski Hannoveru 96, ale zrezygnował w samolocie do Niemiec. Dziś jednak sam oficjalnie potwierdził – przechodzi do Sampdorii Genua.

4-krotny reprezentant Polski zmienia klub oczywiście na zasadzie wolnego transferu. Paweł Wszołek opuszcza tonący warszawski statek na rzecz średniaka Serie A. Średniaka, który z powodzeniem jako beniaminek utrzymał włoską ekstraklasę fanom „Sampy”.

„Dysponuje świetnym strzałem. Może grać na lewym jak i prawym skrzydle, a także głębokiego napastnika” – tak opisuje polskiego piłkarza dyrektor sportowy Sampdorii.

Wszołek wzmocni siłę ataku Sampdorii, która nie wygląda porażająco, aczkolwiek poprawnie. Skrzydła najczęściej okupują Włoch Gianluca Sansone (28 ligowych spotkań, 3 gole, 2 asysty) i przede wszystkim Paragwajczyk Marcelo Estigarribia (34 mecze, 2 gole, 3 asysty). Często wystawiany jest tam także Lorenzo De Silvestri (24 spotkania, 2 gole). Raz na skrzydle, raz za wysuniętym napastnikiem gra Eder, który ubiegły sezon zakończył z bilansem równym – 7 goli i 7 asyst w 30 spotkaniach. Z pewnością łatwo nie będzie, ale Wszołek ma potencjał do tego, by powalczyć o miejsce w składzie 14. drużyny ubiegłego sezonu Serie A. Już same obycie z włoską ligą i treningi pod okiem doświadczonego szkoleniowca jakim jest Delio Rossi to cenne piłkarskie zdobycze.

Były polonista wzmacnia tym samym Polską kolonię na półwyspie Apenińskim.  Bartosz Salamon, Rafał Wolski, Piotr Zieliński, Wojciech Pawłowski, Kamil Glik i Paweł Wszołek – taką reprezentację będziemy mieli od nowego sezonu, oczywiście jeśli nie będzie kolejnych transferów. Skoro już jesteśmy przy temacie Polaków we Włoszech warto dodać, że Błażej Augustyn w nowym sezonie najprawdopodobniej będzie grał na zapleczu włoskiej ekstraklasy, a Kamil Glik być może będzie nawet kapitanem Torino.

dp

Pin It