Nowe szaty króla! Atletico Madryt mistrzem Hiszpanii

1400261646_extras_portada_10

Po raz dziesiąty w historii mistrzem Hiszpanii zostaje Atletico Madryt. W finale rozgrywki o mistrzostwo podopieczni Diego Simeone zremisowali z Barceloną 1:1. Cała ligowa kampania kończy się romantycznym happy endem dla madryckiej sensacji sezonu.

01-640x120

Na Camp Nou zasiadł komplet widzów, ale na stutysięcznym stadionie sektor gości liczył zaledwie pięciuset kibiców.  Świetna metafora odnośnie tego, co działo się na samym boisku: to Barca dominowała po raz kolejny, tłamsząc rywala na jego własnej połowie. We wszystkim tym brakowało jednak i finezji, i błyskotliwych akcji… W wyjściowym składzie Barcy zabrakło Xaviego – Martino postawił na ofensywne ustawienie z Alexisem i Pedro na skrzydłach oraz Iniestą i Fabregasem w środku pola. Z kolei w jedenastce Atletico nie brakło kluczowych piłkarzy, z Koke, Villą i Ardą na czele. Niestety, w 23. minucie dwóch ostatnich nie było już na boisku. Turek opuścił je przez problem z miednicą, parę chwil wcześniej przez kłopoty z udem poddał się Costa. Występ obu atakujących w finale Ligi Mistrzów z Realem jest najprawdopodobniej wykluczony. W 33. minucie Barcelona objęła prowadzenie po bombie Alexisa Sancheza, co jeszcze bardziej przytłoczyło gości. Nie na tyle, by nie zdołać wyrównać. Tuż po przerwie, niezwykle zmotywowani „Colchoneros” wyrównali po rzucie rożnym i strzale Godina. Wynik nie zmienił się do samego końca.

Trudno powiedzieć coś jeszcze pod wpływem emocji. Diego Simeone wraz ze swoją ekipą po prostu zasłużyli na triumf. Zwycięstwo w lidze to dla nich niebywałe wyróżnienie i honor – do miejsca, w którym są obecnie, doszli dzięki katorżniczej harówie, ambicji. „Colchoneros” pokazali, że mają jaja – walczyli o wygraną do samego końca. Czeka ich jeszcze większe wyzwanie- pokonanie Realu Madryt w finale Ligi Mistrzów. Wszyscy na Vicente Calderon mogą być jednak zgodni – w tym sezonie „Cholo i spółka udowadniają, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Do Lizbony to właśnie oni jadą jako jedyna niepokonana drużyna w tej edycji rozgrywek LM.

Dziś w nocy, pod Fontanną Neptuna w Madrycie, Indianie zatańczą. Nie ma wątpliwości, że będzie to taniec zwycięstwa.

FC Barcelona 1:1 Atletico Madryt

1:0 Alexis Sanchez 33′

1:1 Diego Godin 49′

MARIUSZ JAROŃ

fot. marca.com

01-640x120

Pin It