„Class of 92″ wraca do gry. Potęga w kilkanaście lat?

Z biegiem czasu „klub” zmienia swoją definicję. Dawniej był on synonimem pozytywnej atmosfery, przebywali w nim piłkarze tworzący zespół, a nie odrębny organizm niemogący przebywać we własnym gronie. Dziś zawodnicy wędrują tam, gdzie zarobki przewyższają skalę normalności. W tej obłędnej machinie znaleźć można jednak perełki wspierające swoje wcześniejsze drużyny. Jedni, jak Andres Iniesta bądź Luca Toni, wspomagają swoje byłe kluby finansowo, drudzy natomiast kupują je w całości.

HDP-RGOL-640x120

Paul Scholes, Nicky Butt, Ryan Giggs oraz bracia Neville. Język polski jest zbyt ubogi w słowa, aby w pełnej okazałości oddać rozmiar ich talentu. „Class of 92″ ponownie połączy siły, aby zbudować potęgę. Tym razem nie w roli piłkarzy, lecz jako właściciele amatorskiego klubu Salford City. Cel? Awans do Championship w przeciągu kilkunastu lat. ( TUTAJ czytaj o klubie, który zakłada David Beckham).

- To ekscytująca chwila dla mnie i całego Salford City FC. Wierzę w to, że przyszłość przyniesie dla tego klubu wiele wspaniałych momentów. Bez wątpienia to porozumienie będzie skutkowało niesamowitą przygodą. Cieszę się, że w taki sposób mogliśmy zareklamować klub, który nie uczestniczy w żadnej lidze. Sądzę, iż był to właściwy ruch zarówno dla klubu, jak i całego miasta – podsumował zaistniałą sytuację przewodniczący Salford City, Karen Baird.

Co prawda nie są oni wychowankami tej drużyny, jednak każdy z nich w dzieciństwie mieszkał niedaleko Salford i niewykluczone, że w tym klubie stawiali oni swoje pierwsze kroki. Tak było w przypadku Gary’ego Neville’a, który w wieku jedenastu lat odbył w Salford swoje pierwsze testy przed dołączeniem do Manchesteru United. ( TUTAJ zobacz śliczne partnerki piłkarzy Manchesteru).

Brakuje tutaj jeszcze jednej osoby. Gdzie podział się David Beckham, szósty członek „Fergie’s Fledglings”? On zamierza stworzyć swoją własną historię oraz własny klub. Rywalizować ma on w amerykańskiej MLS, a jego stadion z siedzibą w Miami będzie mógł pomieścić 25 tysięcy widzów. Pod tym względem przewyższa pojemność stadionu na Moor Lane o blisko 24 tysiące. Pierwszy mecz, o ile realizacja jego projektu przebiegnie pomyślnie, rozegrają w 2016 roku. ( TUTAJ czytaj szerzej o tym projekcie).

Doświadczenie zdobyte podczas pracy z Sir Aleksem Fergusonem może okazać się brzemienne w skutkach przy prowadzeniu zespołu. Nie od dziś wiadomo, że Fergie służy radą swoim byłym podopiecznym. Tak jest również w przypadku Henninga Berga czy też Ole Gunnara Solskjaera. Tak naprawdę gdyby nie jego geniusz i praca przez ponad ćwierćwiecze na Old Trafford, ta bajka mogłaby w ogóle się nie zacząć.

Sir Alex stworzył z tych chłopaków monolit będący w stanie wyjść na boisko i wygrać mecz o każdej porze dnia i nocy. Nie zawsze układało im się w życiu codziennym, każdy z nich miewał gorsze momenty, wystarczy wspomnieć o Giggsie, który nie znał pojęcia wierności względem swojej małżonki. Przyjeżdżając do klubu zapominali o problemach i grali swoje. Młode diabły zamieniły się w trzony utrzymujące na szczycie wielki Manchester United. Nie sposób nie wspomnieć przy tej okazji, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy powstanie film obrazujący sukces „Class of 92″.

Ryan Giggs natomiast ciągle może się uczyć sztuki prowadzenia zespołu od Davida Moyes’a. Taka nasza mała dygresja względem obecnej formy „Czerwonych Diabłów”…

Całą transakcję zatwierdziła już Angielska Federacja Piłkarska oraz Football League, jednak zakup klubu zostanie sfinalizowany dopiero latem. Cel tej przygody jest znany, aczkolwiek zapewne dopiero za kilka miesięcy dowiemy się, jaka wizją kierować się będzie piątka przedstawicieli „Class of 92″. Jedno jest pewne – żaden z wyżej wymienionych zawodników nie zamierza bawić się już w piłkarza. Ich zadaniem jest doprowadzić tę drużynę do Championship. Trykoty Salford City nie będą zawierać nazwisk nowych właścicieli, w drużynie mają grać tylko i wyłącznie młodzi chłopacy. Bez gwiazd z wyższych lig, bez spektakularnych transferów.

Nawet bez Balotellego. Oczywiście nie Mario, a Enocha, młodszego brata gwiazdora AC Milanu. Występował on wcześniej przez krótki okres czasu w barwach Salford City, jednak później aresztowała go policja sugerując mu, że rzucanie się na funkcjonariuszy z pięściami nie jest w porządku. ( TUTAJ zobacz wielki Manchester 98/99!).

George Bush powiedział niegdyś: „Ludzie mi ufają. cały czas podchodzą do mnie prosząc, abym ich nie zawiódł”. Czy z nowymi właścicielami Salford City może być podobnie? Być może na naszych oczach rodzi się historia, jednak nieszczęśliwe zakończenie tej opowieści również zdaje się być wielce prawdopodobne. Sądzicie, że jeden z najstarszych regionów Manchesteru ponownie doświadczy smaku piłki nożnej na najwyższym poziomie?

ŁUKASZ KLINKOSZ

HDP-RGOL-640x120

Pin It