Jagiełło niszczy Legię. Początek końca Urbana?!

Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało przed własną publicznością z Legią Warszawa 1:0. Mistrzów Polski ośmieszył ich piłkarz – Aleksander Jagiełło, który przebywa na wypożyczeniu w zespole Leszka Ojrzyńskiego. Młody talent Akademii Piłkarskiej wszedł z ławki na ostatnie pół godziny i pokonał Dusana Kuciaka tuż przed końcem spotkania. Czy to początek końca Jana Urbana?

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
1:0 - Jagiełło 88′

Podbeskidzie: Zajac – Telichowski, Pietrasiak, Górkiewicz, Konieczny – Sokołowsk, Sloboda, Malinowski (63′ Jagiełło), Deja (46′ Bartlewski) – Łatka, Pawela (75′ Kupczak). Trener Leszek OJRZYŃSKI.
Legia: Kuciak – Wawrzyniak, Astiz, Rzeźniczak, Bereszyński – Jodłowiec, Brzyski (78′ Ojamaa), Broź, Vrdoljak, Radović -Dwaliszwili (72′ Mikita). Trener Jan URBAN

Żółte kartki: Deja, Telichowski – Jodłowiec.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

***

DELICJA. Aleksander Jagiełło. Piłkarz Legii, który przebywa na wypożyczeniu w Bielsku pokazał charakter i znakomicie odnalazł się w potyczce z kolegami z Warszawy. 18-latek nie tylko zapewnił Podbeskidziu trzy punkty, ale również kilka razy ośmieszył obrońców Legii. Wraca pytanie z początku sezonu, po co Urbanowi Jagiełło, przecież ma Żyro i Kucharczyka. No właśnie po to…

ZAKALEC. Ofensywa Legii. Mistrzowie Polski byli zdecydowanie lepszym zespołem, ale swojej przewagi nie potrafili przypieczętować golem. Legia musi poszukać napastnika, bo ani Dwaliszwili, ani Mikita nie są piłkarzami, którzy są w stanie utrzymać formę strzelecką przez cały sezon. Ponadto w mecz znakomicie wszedł Ojamaa, który w pierwszym kontakcie z piłką huknął jak z armaty w samo okienko, ale ku nieszczęściu Estończyka sędzie dopatrzył się faulu na bramkarzu. Z każdą kolejną minutą Ojamaa jak jeździeć bez głowy wpadał w defensywę Podbeskidzia nie podając kolegom. Fatalnie to wygląda Panie Prezesie, gdzie ten europejski klub?

SMACZEK. Dusan Kuciak. W samej końcówce obronił sytuacje sam na sam z Jagiełło. Trzeba przyznać, że jest to bramkarz z najwyższego poziomu, który nawet jak ma jedną interwencję na 45 minut to się nie myli. Śmiało można stwierdzić, że słowacki bramkarz powinien jak najszybciej uciekać z naszej Ekstraklasy, bo powinien sobie poradzić w każdym klubie, dosłownie każdym.

NASZA WRÓŻBA. Dzięki zwycięstwu Podbeskidzie uciekło ze strefy spadkowej wyprzedzając Widzew i Zagłębie. Stadion w Bielsku to prawdziwa forteca, którą bardzo ciężko zdobyć. W czwartek „Górale” pojadę do Lubin po arcyważne punkty, jeżeli tam uda im się wygrać, to utrzymanie będzie bardzo blisko. Co do Legii, to najwyraźniej złapała zadyszkę, tylko niedługo za dyszkę to powinny być bilety na Pepsi Arenę, bo z taką grą nawet połowa elitarnej „Żylety” się nie zapełni.

***

Pozostałe mecze 18.kolejki:
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 0:1
Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz 1:1
Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 3:0
Lech Poznań – Zagłębie Lubin 1:1
Piast Gliwice – Górnik Zabrze 2:0
Korona Kielce – Widzew Łódź 2:1
Ruch Chorzów – Cracovia 3:2

gz

Fot. Legia.net

Pin It