Sławomir Rutka – największa ofiara afery korupcyjnej

Dziś w całej Polsce zapłonęły tysiące, a może i setki tysięcy zniczy, a my kibice i dziennikarze wspominamy wybitnych piłkarzy. Takich jak Kazimierz Deyna, czy Włodzimierz Smolarek, dzięki którym przed telewizorami i na stadionach nasi rodzice i dziadkowie przeżywali momenty dumy i uniesienia, o których dziś, my możemy tylko marzyć i mówić z zazdrością.Pamiętamy też tych, którzy swoje ostatnie chwile życia spędzili na boisku piłkarskim, jak Marc Vivian Foe, czy Antonio Puerta. Wspominamy o geniuszu George Besta i dramacie towarzyszącym jego śmierci. Niewielu z nas pewnie pomyślało dziś o dramacie, który rozegrał się w małym miasteczku w powiecie radomskim. To właśnie w Pionkach spoczywa człowiek, nad którego historią chcielibyśmy zapalić  listopadowy znicz. Sławomir Rutka – były piłkarz i trener, uczestnik afery korupcyjnej. Samobójca, którego osądzić powinien Bóg, a zrobili to ludzie…

HISTORIA GEORGE BESTA

- Ciało Sławomira Rutki znalazła w niedzielę wieczorem jego żona po powrocie do domu. Mężczyzna powiesił się. Prokurator wykluczył udział osób trzecich – taki komunikat spadł na środowisko piłkarskie, dziennikarzy, kolegów, i przede wszystkim rodzinę byłego piłkarza m.in. Legii Warszawa, Widzewa Łódź i Korony Kielce. W tej ostatniej spędził blisko pięć lat i wtedy mało kto spodziewał się, że to właśnie ten okres będzie kluczowy dla całego życia jego dwójki dzieci , żony i przede wszystkim – jego samego…

Po tym jak wiosną 2008 roku afera korupcyjna ujrzała światło dziennie Rutka był jednym z trzech piłkarzy, którzy przyznali się do udziału w niej. Po tym władze Korony rozwiązały z nim kontrakt. Urodzony w Jedlni-Letnisko zawodnik był też jedną z blisko 30 osób, która dobrowolnie zgodziła się poddać karze. Miały to być dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery oraz 7,5 tys. zł grzywny.

Rok później Sławomir Rutka już nie żył… Tak wtedy wspominali go bliscy:

Dariusz Kozubek, bliski znajomy Rutki, dla gazeta.pl:

S zok, przerażenie, przed chwilą się dowiedziałem. Cały czas mam na ciele gęsią skórkę życiu bym się nie spodziewał. Sławek zawsze był wesoły, uśmiechnięty. Choć przyznam, że słyszałem, że miał ostatnio trochę problemów osobistych. Na pewno także bardzo przeżywał aferę korupcyjną

Włodzimierz Gąsior, jego były trener:

Sławek był pogodny, ale i rozdarty. Według mnie nie był przygotowany do życia bez piłki. Być może nie mógł sobie z tym poradzić

Sławomir Rutka w dniu śmierci zostawił żonę i dwójkę dzieci, mających wówczas 8 i 3 lata. W jego sprawie szybko zamknięto dochodzenie, a jako główne motywy samobójstwa podano problemy rodzinne i finansowe. Wśród znajomych byłego już wówczas zawodnika i w środowisku piłkarskim głośno jednak mówiło się, że największym powodem było piętno jakie zostawiła na nim afera korupcyjna. Jego bliski znajomy, były piłkarz Korony Kielce odpowiadał, że takich jak on było wtedy w Kielcach więcej, a sam Rutka zupełnie nie radził sobie ze społecznym żniwem jakie zbierała wówczas afera korupcyjna. Wstydził się , nie mógł spojrzeć w lustro. Nie potrafił ułożyć sobie życia.

Historia samobójstwa Rutki to opowieść o człowieku, którego życie i czyny osądzili inni. W procesie, który rozpoczął się w 2008 roku, Sławomir Rutka i jego rodzina ponieśli najwyższą z możliwych kar. Karę niewspółmierną do winy.

Ponoć samobójcy nie trafiają do raju i skazani są na wieczne odkupywanie swoich win. Już dwa razy go osądzono – w sądzie, a raz społecznie. Nie róbmy tego po raz kolejny.

Niech zapłonie znicz nad jego historią.

A tutaj możemy zobaczyć go raz jeszcze. Był jednym z inicjatorów nagrania tej piosenki.

JAKUB FILA

fot. ekstraklasa.wp.pl

Pin It