Największe perełki pierwszych siedmiu dni mundialu

Soccer: World Cup-Brazil vs Mexico Mundial to największe okno wystawowe dla piłkarzy – powiedział w rozmowie z nami jakiś czas temu Przemysław Pełka. Nie minęło kilka dni mistrzostw, a jego słowa już znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości, bowiem poza gwiazdami, które podczas turnieju w Brazylii świecą pełnym blaskiem, w tych kilkunastu meczach pojawiło nam się kilku zawodników, którzy śmiało mogą mówić o wygrywaniu życia. Ich nazwiska łączy się z największymi klubami świata, a w swoich krajach są bohaterami. Oto nasza lista największych dotychczasowych objawień mundialu.

ligatyperów ***

aurier

SERGE AURIER

Prawego obrońcę Wybrzeża Kości Sło niowej już przed mistrzostwami mianowano na głównego kandydata do zastąpienia w Arsenalu Bacary’ego Sagni, a po meczu z Japonią, w którym zaliczył dwie asysty, spekulacje te tylko się potwierdziły. Oczywiście Aurier w tym spotkaniu wyróżnił się czymś więcej niż tylko dwiema wrzutkami, bo przez 90 minut zaliczył aż 83 kontakty z piłką – więcej miał tylko Yaya Toure – a do tego celność podań miał na poziomie 85%. Nieco słabiej wyglądał za to w defensywie, gdzie momentami, zwłaszcza tymi z początku meczu, nie dawał sobie rady z rajdami Japończyków, ale wraz z upływem czasu i z tyłu nie popełniał rażących błędów. Iworyjczyk w minionym sezonie wystąpił w 34 meczach Tuluzy, w których strzelił 6 goli i zaliczył 7 asyst, a przez Didiera Drogbę już został namaszczony do gry w Premier League. Cena jaką Arsenal musi wyłożyć za 21-latka to około 6 milionów funtów.

blind DALEY BLIND

I n nym bocznym obrońcą, który okazał się być cichym bohaterem swojej drużyny jest piłkarz Ajaksu Amsterdam, syn słynnego Danny’ego, zwycięzcy Ligi Mistrzów z 1995 roku. To właśnie dwa fantastyczne dośrodkowania Blinda dały Holendrom dwa pierwsze gole w meczu z Hiszpanią, po których polscy dziennikarze zaczęli apelować do Arkadiusza Milika, że z takim asystentem to musi strzelić w Ajaksie kupę goli. Hola, hola, nie tak szybko panowie – zapomnieliście chyba o dwóch kwestiach. Po pierwsze, Blind w całym minionym sezonie w klubie ostatnie podanie zaliczał tylko raz, a po drugie, tuż po końcowym gwizdku Nicoli Rizzoliego w mediach pojawiły się pogłoski o przejściu Holendra a to do BVB, a to do Manchesteru United, do Liverpoolu, Arsenalu, Milanu (na tle którego w Lidze Mistrzów wypadł bardzo blado) czy innej Chelsea. Póki co brakuje konkretów, ale w grę mają wchodzić całkiem spore pieniądze, bo jakieś 12 milionów euro.

brooks JOHN BROOKS

O Brooksie w kontekście transferu do lepszego klubu niż Hertha, w której obecnie występuje, mówiło się już przed meczem Stanów Zjednoczonych z Ghaną, a w grę wchodziły takie zespoły jak Everton, Newcastle czy Aston Villa. Prawdziwa lawina przenosin urodzony w Berlinie środkowego obrońcy być może jednak dopiero przed nami, bo golem w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata piłkarz Herthy zyskał sobie sympatię całego kraju. „Brooks na prezydenta”, „Bóg pośród ludzi” oraz „Najwybitniejszy amerykański człowiek od czasów Abrahama Lincolna” – to tylko kilka z linijek, jakie wtorkowej nocy pojawiły się na jego profilu na Wikipedii. Co ciekawe, 21-latek nigdy nie mieszkał w Stanach. Całe dzieciństwo spędził w Niemczech, skąd pochodzi jego matka, ale on sam nie miał wątpliwości przy wyborze dla jakiej reprezentacji chciałby występować: „USA naprawdę mnie chciało, więc to nie była trudna decyzja, by zdecydować się dla nich grać.”

Uruguay v Costa Rica: Group D - 2014 FIFA World Cup Brazil JOEL CAMPBELL

Kolej ny zawodnik, który po mistrzostwach może rozpocząć swoją karierę na boiskach Premier League. Z tym, że Kostarykanin formalnie jest już piłkarzem pewnego angielskiego klubu i to od trzech lat!, ale wówczas nie otrzymał pozwolenia na pracę w tym kraju i z Arsenalu – bo to o tym klubie mowa – został wypożyczany i to już trzykrotnie. Ostatnią przygodę z Olympiakosem Pireus wspomina zapewne najlepiej, bo to właśnie w Grecji pokazał się szerzej światu kilkoma bramkami – choćby tą w Lidze Mistrzów strzeloną Manchesterowi United – i sam przyznaje: Wierzę, że jestem gotowy, by grać w Arsenalu. Na potwierdzenie swoich słów w spotkaniu grupy D z Urugwajem skrzydłowy drużyny „Trójkolorowych” popisał się bramką i asystą, za co całkowicie słusznie został wybrany piłkarzem meczu. Na reakcję menedżera „Kanonierów” nie trzeba było długo czekać. Arsene Wenger powiedział, że Campbell przepracuje z drużyną okres przygotowawczy i wówczas Francuz podejmie decyzję, co z nim dalej zrobić. Być może to zadanie ułatwi mu nieeco mecz Kostaryki z Anglią, który odbędzie się już 24 czerwca.

darmian MATTEO DARMIAN

Darmia n, który w meczu z Anglią zagrał zapewne głównie dlatego, że kilka dni wcześniej urazu doznał Mattia de Sciglio, tym własnie występem zaklepał sobie miejsce po prawej stronie włoskiej defensywy na kolejne mecze fazy grupowej. Piłkarz Torino z Synami Albionu spisał się znakomicie, stanowił duże zagrożenie pod bramką Joe Harta, oddał dwa strzały, miał celność 38 podań na poziomie 87%, z czego jedno z nich było kluczowe. Jedyny minus? Bramka, która padła po akcji jego stroną, jednak należy zwrócić uwagę, że była ona następstwem straty Pirlo w środkowej strefie boiska. Kilka dni po występie przeciw Anglii po Darmiana w kolejce ustawiła się już kolejka chętnych: Juventus, do którego kolegę z reprezentacji poleca Giorgio Chiellini, Roma, a także Inter. Cena, jaką trzeba zapłacić za 25-latka to 10 milionów euro.

(SP)BRAZIL-BELO HORIZONTE-WORLD CUP 2014-GROUP H-BELGIUM VS ALGERIA RAIS M’BOLHI

Tak jest, to nie pomyłka. Bramkarz reprezentacji Algierii we wtorkowym meczu z Belgią spisywał się naprawdę znakomicie, był najlepszym piłkarzem swojej drużyny i gdyby nie on – tak, chyba można tak powiedzieć – wynik wyglądałby znacznie mniej korzystnie dla przedstawicieli Afryki. M’bolhi zrobił prawdziwą furorę na Twitterze, gdzie jego nazwisko pewnie odmieniane byłoby przez wszystkie przypadki, gdyby nie fakt, że w językach arabskim i angielskim nie występuje deklinacja. Najpierw sparowane dwie potężne bomby Witsela, po przerwie wybroniona sytuacja sam na sam z Origim, aż wreszcie fantastyczna parada po strzale z bliska Fellainiego – z tego zostanie zapamiętany M’Bolhi po wczorajszym meczu. Dotychczasowym pracodawcą urodzonego w Paryżu Algierczyka jest CSKA Sofia, w której de facto zaczął grać dopiero od połowy minionego sezonu, ale – jeśli w pozostałych meczach utrzyma swoją formę z wtorku – o nowe oferty może być spokojny.

Soccer: World Cup-Brazil vs Mexico GUILLERMO OCHOA

Nie mogliśmy pomi nąć oczywiście meksykańskiego bohatera narodowego, jakim po meczu z Brazylią z pewnością stał się golkiper Ajaccio, choć trzeba od razu nadmienić, że kontrakt Ochoy z francuskim klubem wygasa wraz z końcem czerwca. To, w jaki sposób 28-latek zatrzymywał we wtorek „Canarinhos” z urzędu kwalifikuje go do najlepszej jedenastki fazy grupowej turnieju. Przejdźmy do konkretów – obrony po strzałach z bliska Neymara, który próbował go zaskoczyć najpierw główką, a później wolejem, pokonanie w sytuacji sam na sam Davida Luiza i wreszcie świetna, instynktowna i niezwykle efektowna parada przy uderzeniu Thiago Silvy. Ochoa tego dnia był nie do zatrzymania, co jak doskonale pamiętamy zdarza mu się częściej, bo podobna sytuacja miała miejsce w spotkaniu Ajaccio z PSG, w którym paryżanie oddali aż 39 strzałów i zdobyli tylko jedną bramkę. Dodatkowo, z Meksykaninem w bramce jego drużyna jest jedyną w Ligue 1, której gola w przeciągu dwóch lat pobytu we Francji nie strzelił Zlatan Ibrahimović. Dla Ochoy czas chyba zmienić otoczenie i przejść na kolejny poziom. Ofert z pewnością mu nie zabraknie.

WIKTOR DYNDA

Pin It