Jaka liga, taki Suarez

W pierwszym spotkaniu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy zobaczyliśmy typowy mecz polskiej ligi – sporo niedokładności oraz niewiele okazji do zdobycia bramki. Zwycięsko z tego starcia wyszła Korona Kielce, skromnie pokonując Lechię Gdańsk.

HDP-RGOL-640x120

Korona Kielce – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

1:0 - Jovanović 55′

Korona: Małkowski – Golański, Dejmek, Malarczyk, Sylwestrzak – Sobolewski, Jovanović, Marković ( 46′ Janota ), Kiełb ( 85′ Stano ) – Korzym, Trytko ( 57′ Pylypczuk ). Trener Jose Rojo MARTIN.
Lechia: Bąk – Deleu, Madera, Janicki, Leković ( 87′ Bieniuk ) – Frankowski ( 59′ Sadajew ), Dawidowicz, Vranjes, Makuszewski ( 65′ Grzelczak ), Wiśniewski – Tuszyński. Trener Michał PROBIERZ.

Żółte kartki: Malarczyk, Kiełb – Sadajew.
Sędzia: Krzysztof Jakubik.
Widzów: 5 500.

***

DELICJA: Bramka Vlastymira Jovanovicia. Zdecydowanie najjaśniejszy punkt dzisiejszego spotkania. Pomocnik Korony wykorzystał złe wybicie obrońcy Lechii i pięknie uderzył piłkę zza pola karnego. Pochwalić można go również za przyjęcie. Chwilę później miał okazję do zdobycia podobnej bramki, lecz się pomylił.

ZAKALEC: Chaos na boisku. Ani gospodarze, ani goście nie potrafili skonstruować  dogodnych sytuacji do zdobycia golai. Lechia oddała 23 strzały, z czego zaledwie trzy leciały w światło bramki. Korona na 12 prób tylko cztery miała celne. Także sporo było na boisku fauli. Sędzia Krzysztof Jakubik aż 40 razy musiał korzystać z gwizdka. Oglądającego spotkanie w Kielcach mogły boleć oczy na widok niedokładności zawodników obydwu drużyn. Częściej podawali przeciwnikowi niż kolegom z zespołu.

SMACZKI: Jaka liga, taki Luis Suarez. Sebastian Madera chyba zbyt dużo naoglądał się gry urugwajskiego napastnika. W walce o piłkę z Jackiem Kiełbem obrońca biało-zielonych postanowił pomóc sobie zębami. Na jego szczęście sędzia go nie ukarał.

NASZA WRÓŻBA: Lechia Gdańsk marzy o zakończeniu rundy zasadniczej w grupie mistrzowskiej. Z taką grą jak dziś mogą tylko pomarzyć o dobrym wyniku. Kolejne spotkanie z Widzewem Łódź na własnym stadionie powinno być dla podopiecznych Michała Probierza szansą na rehabilitacje. Koronę w następnym tygodniu czeka mecz u siebie z Zawiszą Bydgoszcz. O zwycięstwo z bydgoszczanami będzie jednak znacznie trudniej niż z Lechią.

***

Pozostałe spotkania 25. kolejki:
Zawisza Bydgoszcz – Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin
Wisła Kraków – Ruch Chorzów
Pogoń Szczecin – Cracovia
Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko – Biała
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa
Widzew Łódź – Lech Poznań

wo

Fot: Korona-kielce.pl

Pin It