Zebra królem włoskiej dżungli

Z roku na rok ich dominacja jest coraz większa. W każdym kolejnym meczu udowadniają, że we Włoszech nie ma dla nich konkurencji. Juventus Antonio Conte stał się hegemonem w Italii, odjeżdżając rywalom na dalszą odległość niż tę dzielącą Rzym od Turynu.

01-640x120

Sezon 2010/2011 zakończyli na 7. miejscu w lidze. Wówczas po raz siódmy z rzędu mistrzostwo zostało w Mediolanie, tym razem jednak w Muzeum San Siro wzbogacając gablotę Milanu. Od końca tamtej kampanii minęły trzy lata. Dzisiejszy Juventus strzela trochę więcej goli, traci dużo mniej i przede wszystkim – wypunktowuje rywali z niesamowitą regularnością. Z każdym sezonem wygląda to coraz efektowniej. Sezon 2011/2012 (84 pkt., bramki: 68-20, 23W, 15R, 0P) – sezon 2012/2013 (87 pkt., bramki: 71-24, 27W, 6R, 5P) i kończący się sezon 2013/2014 (102 pkt., bramki: 80-23, 33W, 3R, 2P).

W obecnych rozgrywkach „Bianconeri” pobili rekord Interu Mediolan. W sezonie 2006/2007 „Nerazzurri” pod wodzą Roberto Manciniego wyśrubowali wydawało się nieprawdopodobny rekord – 97 punktów w 38 spotkaniach. „Stara Dama” przełamała magiczną barierę 100 punktów. W Turynie. W meczu z Cagliari, po którym odbyła się celebracja mistrzów. Dyktatorów Serie A, których kadencja trwa już trzy lata. Której nie zdołała zagrozić nawet Roma, w swoim rekordowym sezonie.

Trzy sezony z Antonio Conte na ławce to lata owocne Juventusu na włoskiej ziemi. 30-krotni mistrzowie Italii przez ostatnie 36 miesięcy zdominowali Serie A. Siedem kroków ku mistrzowskiej hegemonii…

2 października 2011, Juventus 2:0 Milan

6. kolejka sezonu 2011/2012. Obrońca tytułu – AC Milan miał za sobą już jedną porażkę, w połowie września w Neapolu. „Rossoneri” byli pierwszymi gośćmi z czołówki, jacy odwiedzili Juventus Stadium. Wówczas w składzie mediolańczyków był jeszcze Clarence Seedorf, na ławce „Starej Damy” niemłody Alessandro Del Piero. W tym meczu mistrz Italii oddał pięć razy mniej strzałów od rozpędzonego stada żądnych krwi „Zebr” Antonio Conte. Gianluigi Buffon zmuszony do interwencji został zaledwie raz… Podczas, gdy druga bramka ostrzeliwana była co chwila.

17 marca 2012, Fiorentina 0:5 Juventus

Ówczesna Fiorentina to jeszcze ta z Arturem Borucem w bramce, Stevanem Joveticiem w ataku i ze względu na słabe wyniki aż trzema trenerami w przeciągu sezonu. Gra „Fiołków” była wówczas bardzo nieharmonijna. Na Stadio Artemio Franchi przyjeżdżał z kolei niepokonany Juventus, który wówczas (28. kolejka) nie był liderem. Tamta wygrana do dziś wraz z wyjazdową w Novarze (1:6) są najwyższymi podczas trzyletniej dominacji klubu ze stolicy Piemontu. W porównaniu do zapomnianego już „one season Serie A” klubu, „Viola” to zdecydowanie wyższa półka.

Polski bramkarz na szczęście wrócił przed szóstą, choć mecz rozgrywany był wieczorem o 20:45. Juventus przygniótł, jednakże osłabioną Fiorentinę, która od 21. minuty grała w dziesiątkę. Czerwoną kartkę dostał wówczas… Alessio Cerci.

25 marca 2012, Juventus 2:0 Inter

Juventus potwierdzał dominację, tydzień później odprawiając w derbach Włoch coraz słabiej zipiący Inter. Zaraz po tym spotkaniu z posadą szkoleniowca w Mediolanie pożegnał się Claudio Ranieri, który w swoich ostatnich dziesięciu meczach odnotował zaledwie jedną wygraną i trzy remisy. Były to ostatnie derby d’Italia Alessandro Del Piero. „Alex” zdążył się w nich wpisać na listę strzelców i przypieczętować odbiór trzech punktów w drodze na 1. miejsce w tabeli.

22 kwietnia 2012, Juventus 4:0 Roma

Juventus, wówczas lider tabeli bezczelnie wręcz rozprawił się z Romą, już w 8. minucie prowadząc dwoma bramkami. Mecz potoczył się o tyle łatwiej, że przez ponad godzinę Rzymianie grali w dziesiątkę i nie zdołali nawet nawiązać walki ze zmierzającymi po pierwsze od dziewięciu lat mistrzostwo juventini.

1 grudnia 2012, Juventus 3:0 Torino

Sezon 2011/2012 przywrócił derby Turynu. Do Serie A po trzech latach wróciło Torino FC. Derby della Mole to setki podtekstów, wielka rywalizacja, ale… bez niespodzianek na boisku. Od kilku lat w stolicy Piemontu dominuje Juventus. „Stara Dama” wygrywa regularnie w każdym kolejnym meczu z „Bykami” od sześciu pojedynków, nie przegrywając od kwietnia 1995 roku. Derby z grudnia 2012 roku wygrali „Bianconerim” wychowankowie klubu – Claudio Marchisio i Sebastian Giovinco. „Granata” mecz kończyła w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartkę (podobnie jak w meczu rewanżowym) otrzymał Kamil Glik.

10 listopada 2013, Juventus 3:0 Napoli

Spotkanie ze środka serii 12 zwycięstw z rzędu! Napoli miało podnieść w tym sezonie rękawice i stanąć w rywalizacji z Juventusem, podczas, gdy dało się wyprzedzić jeszcze Romie. Warto podkreślić fakt świetnych występów drużyny Antonio Conte u siebie. W obecnej kampanii „Stara Dama” wygrała wszystkie 19 meczów na Juventus Stadium. Podczas trzyletniej hegemonii w Turynie przegrała tylko dwukrotnie – z Sampdorią i Interem, a zremisowała w ośmiu spotkaniach.

5 grudnia 2013, Juventus 3:0 Roma

Rekordowa Roma. Dziesięć wygranych w pierwszych dziesięciu kolejkach, zaledwie cztery ligowe porażki, w tym tylko jedna u siebie. Z Juventusem, gdy już talia kart była odkryta i okazało się, że król przywdziewa biało-czarne szaty Juventusu. Roma w tym sezonie była co najwyżej asem, który zabłysnął, namieszał, ale nie zdetronizował władcy ligi.

DOMINIK POPEK

fot. twitter.com/juventusfcen

01-640x120

Pin It