Ekstraklasa w Bydgoszczy i Krakowie

Doszły do nas plotki, że przed ostatnią kolejką pierwszej ligi ze sklepowych półek masowo znikały kalkulatory. Kibice szykowali się na skomplikowaną matematyczną łamigłówkę, głowiła się również komisja licencyjna. Jak się okazało, w obu przypadkach niepotrzebnie.

Najważniejsze pytanie było jedno: kto awansuje? Kandydatów czterech (w tym trzech poważnych): Zawisza Bydgoszcz, Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia i Flota Świnoujście.

Największe szanse miały Zawisza i Termalica – wystarczyło, że wygrają swoje mecze. Bydgoszczanie cel zrealizowali. Na boisku spadającej z ligi Polonii Bytom, strzelili cztery gole i w pewnym stylu sięgnęli po swoje. Po końcowym gwizdku zawodnicy Zawiszy wspólnie z kibicami długo świętowali na murawie, a właściciel klubu, Radosław Osuch, przed kamerą Orange Sport zapowiedział wzmocnienia. Wydaje się, że mimo wszystko są w Bydgoszczy bardzo potrzebne.

Vladimir Boljević zapowiedział natomiast sześciodniowe świętowanie. Tak jest, niemożliwe stało się możliwe i do Ekstraklasy awansowała również Cracovia. A w tym przypadku warunków do spełnienia było więcej. Pierwszy – 3 punkty w meczu z Miedzią Legnica udało się zrealizować dość gładko. Choć trzeba przyznać, że poszukiwacze sensacji mieli pełne ręce roboty, bowiem sędzia podyktował w Legnicy aż cztery karne, po dwa dla każdej z drużyn. Większą skutecznością wykazali się jednak goście, a konkretnie Boljević. Kibice gospodarzy mogli mieć natomiast pretensje do Jakuba Grzegorzewskiego (byłego zawodnika „Pasów” – to tak a propos poszukiwania sensacji), który przestrzelił pierwszą „jedenastkę”. Na szczęście dla siebie poprawił się za drugim razem.

Bardzo rozczarowali zawodnicy z Niecieczy. Do awansu wystarczyło im wyjazdowe zwycięstwo w Świnoujściu. I co? Zagrali najgorszy mecz w sezonie. Zostali zlani przez zawodników Floty niemiłosiernie. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że gracze Termaliki nie włożyli wszystkich sił w to spotkanie. Istnieje coś takiego, jak strach przed Ekstraklasą?

I jeszcze słówko o pożegnaniach. Z pierwszej ligi spadają Warta Poznań, Polonia Bytom i wycofany z rozgrywek w przerwie zimowej ŁKS Łódź. Z powodu braku licencji dla zdegradowanej z Ekstraklasy Polonii Warszawa, najprawdopodobniej utrzyma się Okocimski Brzesko (15. pozycja w tabeli).

Komplet wyników 34. kolejki I ligi:

Flota Świnoujście – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4:1 (1:1)

GKS Katowice – Dolcan Ząbki 1:0 (1:0)

GKS Tychy – Bogdanka Łęczna 0:0

Miedź Legnica – Cracovia 1:3 (0:2)

Okocimski Brzesko – Warta Poznań 2:0 (0:0)

Olimpia Grudziądz – Stomil Olsztyn 2:1 (0:0)

Polonia Bytom – Zawisza Bydgoszcz 0:4 (0:1)

Sandecja Nowy Sącz – Kolejarz Stróże 1:2 (0:1)

Arka Gdynia – ŁKS Łódź 3:0 (walkower)