Derby Pomorza dla Lechii Gdańsk

Wiele osób zadawało sobie przed meczem pytanie: czy Pogoń, która grała dobrą wiosnę, podniesie się po przegranej 0:5 z Wisłą Kraków? Znamy już odpowiedź. Zespół Wdowczyka przegrał dzisiejsze Derby Pomorza i tym samym oddalił się od trzeciego miejsca w tabeli. Trener „Portowców”, po raz kolejny w tym sezonie, odesłany na trybuny, a Lechia w końcu strzela…

s.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (0:2)

0:1 – Makuszewski 33′

0:2 – Sadajev 38′

Pogoń Szczecin: Janukiewicz – Frączczak, Golla, Dąbrowski, Lewandowski – Małecki (71′ Walski), Murawski, Popara (41′ Rogalski), Akahoshi, Murayama (46′ Kun) – Robak. Trener Dariusz WDOWCZYK.
Lechia Gdańsk: M. Bąk – Deleu, K. Bąk (19′ Bieniuk), Pietrowski, Leković – Makuszewski (76′ Frankowski), Dawidowicz, Vranješ, Wiśniewski, Grzelczak – Sadajew. Trener: Ricardo MONIZ.
Żółte kartki: Popara, Murayama, Robak, Rogalski - Pietrowski, Deleu, Bąk M., Bieniuk.
Sędzia: Jarosław Przybył.
Widzów: 6894.

***

DELICJA. Delicją meczu według nas zostaje Maciej Makuszewski. To on walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny, zdobywając bramkę i asystując przy golu Sadajeva. Choć w drugiej połowie był już mało widoczny i zszedł z boiska, to nie zmienia faktu, że Lechia wywozi ze Szczecina trzy punkty właśnie dzięki niemu.

ZAKALEC. To nie tak, że cały mecz w wykonaniu „Portowców” był do niczego. Mieli akcje, szczególnie na początku spotkania i w jego drugiej odsłonie, ale… zakalcem meczu zostaje gra w obronie tej drużyny, przynajmniej przy dwóch straconych bramkach. Tak grać nie można, szczególnie przy pierwszym rajdzie Makuszewskiego na bramkę. Wyglądało to mniej więcej tak:

SMACZEK. W dzisiejszym meczu minęło 300 minut bez bramki dla Lechii Gdańsk. Na szczęście Makuszewski zakończył tę niechlubną statystykę bardzo ładną akcją, którą wykończył założeniem siaty Janukiewiczowi.

NASZA WRÓŻBA. Aż pięć drużyn w dalszym ciągu pozostaje w walce o 3. miejsce, premiowane awansem do Ligi Europejskiej. Pogoń Szczecin oddaliła się od niego, ale w dalszym ciągu ma szanse. W przyszłym tygodniu podejmie u siebie Zawiszę Bydgoszcz, który ma już zagwarantowany start w Europie i średnio zależy mu na wygranych. „Portowcy” muszą jednak coś zmienić w swojej grze, aby dobra, wiosenna forma powróciła. Lechia Gdańsk natomiast pokazała, że nie złożyła jeszcze broni. W kolejnym meczu nad Zatokę Gdańską przyjedzie jednak Lech Poznań, dla którego liczy się tylko zwycięstwo. Tutaj raczej próżno będzie szukać wygranej, chociaż remis jest całkiem możliwy.

***

Pozostałe mecze 33. kolejki:
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin 1:0
Legia Warszawa – Wisła Kraków 5:0
Cracovia – Piast Gliwice 1:5
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Korona Kielce – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ruch Chorzów – Zawisza Bydgoszcz
Śląsk Wrocław – Widzew Łódź

PAWEŁ WILAMOWSKI

fot. Pressfocus/Norbert Barczyk

s.

Pin It