Zapewne wielu z Was czekało na piątek. A w nim? Zbliża się koniec pewnej epoki w Arsenalu, bliski jest koniec sporu, kto jest najszybszym piłkarzem, oraz długa przerwa obrońcy Legii. Zapraszamy na piątkowy przegląd dnia!
POLSKA
Uraz Inakiego Astiza okazał się poważniejszy niż do tej pory przypuszczano. Hiszpan zerwał więzadło strzałkowo-skokowe. Obrońca mistrzów Polski doznał kontuzji w trakcie środowego treningu „Wojskowych”. Na początku mówiono, że to tylko skręcenie stawu skokowego. Dokładniejsze badania wykazały, że to znacznie poważniejszy uraz. Teraz zawodnika Legii czeka miesiąc przerwy.
***
Mało prawdopodobny jest występ Michała Chrapka w hicie 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Pomocnik Wisły Kraków naciągnął mięsień dwugłowy uda w środowym sparingu z Puszczą Niepołomice. O małych szansach na występ w spotkaniu z Legią mówi sam reprezentant polskiej młodzieżówki. – Nie wygląda to dobrze, raczej nie zagram z Legią – powiedział. Bardziej optymistycznie do sprawy podchodzi szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, Franciszek Smuda. - Zobaczymy w niedzielę, czy będzie się nadawał do gry.
***
Zastanawialiście się dlaczego Kasper Hämalainen słabo gra na początku roku? Znana jest już tajemnica Fina. Otóż pomocnik Kolejorza cierpi na alergię na pyłki traw. Nic więc dziwnego, że zawodnik Lecha słabo się prezentuje. Zbliża się wiosna i teraz jest największe natężenie pylenia. Lecz piłkarz wicemistrza Polski jest dobrej myśli na nadchodzące spotkania. – Miałem dokładne badania, zastosowano też odpowiednie leczenie. To ma sprawić, że w najbliższych miesiącach będzie czuł się znacznie lepiej. Zobaczymy, jak będzie, ale trzymajcie za mnie kciuki – powiedział Hämalainen.
***
EUROPA
Nicklas Bendtner blisko odejścia z Arsenalu. Znanemu z z wybryków Duńczykowi w czerwcu kończy się kontrakt z londyńskim zespołem, a Arsenal nie za bardzo chce go przedłużać. Dodatkowo niesforny zawodnik ukarany zostanie za wyjazd do Danii bez zgody klubu.
***
Zostajemy na Emirates Stadium. Łukasz Fabiański odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z Arsenalem. Już wcześniej polski bramkarz zapowiedział, że chce odejść z drużyny Arsene Wengera. Teraz może przebierać wśród ofert. Usługami reprezentanta Polski zainteresowane są FC Basel, Schalke, Sevilla oraz kilka klubów Premier League.
***
Solidarność z Davidem Moyesem wyraził Robin van Persie. Napastnik ,,Czerwonych Diabłów” zapowiedział, że chce zostać na Old Trafford na kolejne sezony. Pomimo ofert z AS Monaco, Chelsea i Juvetusu Holender postanowił zostać w Manchesterze United. - Prawda jest taka, że jestem szczęśliwy w tym klubie. Związałem się z nim na cztery lata i byłbym zachwycony, mogąc pozostać tutaj dłużej niż dwa lata, które pozostały mi do wygaśnięcia kontraktu – stwierdził van Persie. Piłkarz odniósł się do plotek o jego sporze ze szkockim szkoleniowcem United. – Kłótnie z Moyesem? Nie ma żadnych, to wymysł mediów. Naprawdę zależy mi, żeby wszystko w klubie wyglądało jak najlepiej, ponieważ wszyscy pracujemy na nasze sukcesy – podsumował.
***
Koniec z podwyżkami dla Leo Messiego. Obecny prezes Barcelony Josep Bartomeu postanowił zakończyć coroczne przedłużanie umowy z Argentyńczykiem. Teraz gwiazdor Dumy Katalonii może liczyć na pensję w wysokości 19 mln euro. Bartomeu chce również, aby Barcelona zaczęła zarabiać na swoim zawodniku, nie tylko w kwestii sportowej. Barca chce korzyści z licznych występów Messiego w reklamach, dzięki którym crack Barcelony wzbogacił się o 41 mln euro. Na razie nie wiadomo jaki ma być procentowy podział zysków. Ojciec, a zarazem agent Messiego, Jorge uznał tę propozycję za ,,podłą” i zerwał negocjację z katalońskim zespołem. Czy to aby początek końca Leo Messiego na Camp Nou?
***
Mame Diof nie zagra do końca sezonu. Napastnik Hannoveru 96 przeszedł operację ramienia. Senegalczyk musiał przejść zabieg po tym jak doznał urazu w meczu z Bayerem Leverkusen (1:1). W obecnym sezonie Bundesligi Diouf w 19 spotkaniach strzelił osiem bramek i jest najlepszym strzelcem swojego zespołu.
***
ŚWIAT
Trener reprezentacji Jamajki Wilfried Schaefer chce powołać do kadry na eliminacje do mś 2018 najszybszego człowiek Usaina Bolta. Tym samym spełniłyby się marzenia sprintera o karierze piłkarza. Sam lekkoatleta skomentował to słowami ,,Wszystko jest możliwe”.