Już dziś o 18.30 czeka nas najbardziej elektryzujące starcie w Niemczech. Borussia kontra Bayern, dwie największe potęgi Bundesligi po raz drugi w tym sezonie skrzyżują rękawice. Na kilka godzin przed meczem, sprawdzamy, co słychać w obozach obu drużyn.
***
Zdecydowanie większe problemy kadrowe ma BVB. Piłkarze z Signal Iduna Park zagrają dziś bez czwórki swoich podstawowych obrońców. Od dłuższego czasu do gry po kontuzji mozolnie wraca Łukasz Piszczek, niedawno groźnego urazu doznał Neven Subotić, a we wtorkowym meczu Niemców z Anglią, przedwcześnie boisko opuścili Matts Hummels i Marcel Schmelzer. Jeden z nich wypadł do końca roku, drugi będzie pauzował przez trzy tygodnie. To znaczy, że w eksperymentalnym ustawieniu obrony, podopieczni Juergena Kloppa zagrają także arcyważny mecz Ligi Mistrzów z Napoli. W takiej sytuacji pewniakami do gry w defensywie wydają się być rezerwowi dotychczas Sokratis i Erik Durm oraz niedawno ściągnięty 34-letni Manuel Friedrich. Prawdopodobne jest także cofnięcie do obrony kogoś z dwójki Grosskreutz-Kehl. Pamiętajmy też, że wciąż kontuzjowany jest Ilkay Gündoğan, lider środka pola BVB. Klopp będzie miał więc spory ból głowy z zestawieniem optymalnej jedenastki swojego zespołu na dzisiejsze spotkanie.
Dużo lepiej wygląda sytuacja Bayernu, choć głównie ze względu na jego długą ławkę rezerwowych, bo kontuzji w ekipie Pepa Guardioli też jest sporo. Holger Badstuber, Xherdan Shaqiri, Thiago Alcantara, Franck Ribery i Bastian Schweinsteiger – ci zawodnicy na pewno dziś nie wystąpią. Cóż jednak z tego, skoro chętnych do gry w zespole z Monachium nie brakuje. Robben, Kroos, Muller, Götze – druga linia Bayernu, tak czy siak prezentuje się rewelacyjnie. Poza tym, w ostatnim meczu drużyny Joachima Lowa z Anglią nie zagrali Phillip Lahm i Manuel Neuer, co sprawia, że w dzisiejszym klasyku zagrają „na świeżości”. A w Niemczech, przy okazji tego spotkania, co nieco zaczęło mówić się o działaniu sztabu szkoleniowego reprezentacji Niemiec na niekorzyść Borussii, co jednak należy traktować ze sporym przymrużeniem oka.
***
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy Mario Götze, dla którego mecz z Borussią będzie miał jeszcze większe znaczenie niż dla pozostałych. 21-letni pomocnik , po raz pierwszy zagra bowiem na Signal Iduna Park odkąd latem opuścił Dortmund kosztem właśnie Bayernu. Możemy się domyślać, że powitanie młodego Niemca przez trybuny „żółto-czarnych” będzie gorące, o czym sam zainteresowany chyba zdaje się wiedzieć:
- To będzie jeden z najtrudniejszych momentów mojej kariery, ale z napięciem oczekuje tego powrotu (…) Zdaję sobie sprawę, że to ja sam zdecydowałem się odejść i kibice mogą mieć do mnie o to żal.
Mario Götze
Prezydent Borussii, Hans-Joachim Watzke jest jednak innego zdania, uważa on bowiem, że „Mario nie zasłużył na gwizdy ze strony naszej publiczności.”
***
Przed dzisiejszym meczem, sporo do powiedzenia mieli także niemieccy eksperci, a także działacze obu klubów. Były piłkarz Bayernu, Lothar Matthäus deklaruje, że życzy sobie… zwycięstwa Borussii, uważa bowiem, że tylko zwycięstwo gospodarzy przedłuży atrakcyjność rozgrywek, bo 7 punktów przewagi „Bawarczyków” byłoby już nie do odrobienia.
Wśród innych pojawiających się głosów, ciężko wyłapać coś oryginalnego. Karl-Heinz Riedle uważa, że Borussia ma szansę wygrać, jeśli zagra tak, jak najlepiej potrafi, Thomas Doll powiedział coś bardzo podobnego, a Ulf Kirsten, jeszcze przed meczem reprezentacji z Anglią stwierdził, że kluczowe będzie to, w jakim stanie piłkarze wrócą do swoich zespołów.
***
Na tę chwilę, Bayern ma 4 punkty przewagi nad Borussią. Jeśli dziś wygra i powiększy ją do siedmiu oczek, zdaniem wielu, zakończy to rywalizację w Bundeslidze. Przypomnijmy, że w minionym sezonie obie drużyny spotkały się w sumie pięciokrotnie – w Bundeslidze dwukrotnie padał remis 1:1, w finale Ligi Mistrzów i Superpucharu Niemiec lepszy okazał się Bayern, podobnie jak w ćwierćfinale DFB Pokal. Ale w tegorocznym Superpucharze lepsza okazała się Borussia, która 27 lipca pokonała monachijczyków w oficjalnym debiucie Guardioli 4:2.
***
***
Jak będzie dziś? Początek spotkania w Dortmundzie o 18.30.
wd