Jak co weekend śledzimy występy polskich piłkarzy zagranicą. Nie mieliśmy zbyt dużych powodów do radości, poza występem jednego z naszych ludzi – Waldemara Soboty. Dwa gole w meczu z KAA Gent i znakomity występ każą sądzić, że o Sobocie usłyszymy jeszcze w kontekście wielkiego transferu do jeszcze większego klubu niż Club Brugge.
Sobota zbiera owoce swojej odpowiedzialnej decyzji z sierpnia. Wiedział, że chce iść dalej się rozwijać, ale też chce grać. Nie interesowało go zakładanie kilka razy w tygodniu treningowego T-Shirtu Schalke 04. Nie skusiły go również dużo większe pieniądze oferowane przez Niemców i wizja gry w Lidze Mistrzów.
***
Portal Sport.be poświęca kilka linijek Waldemarowi Sobocie:
Bez wątpienia Waldemar Sobota był gwiazdą spotkanie z KAA Gent. Druga i trzecia bramka w lidze belgijskiej powoduje, że polski pomocnik stał się pierwszoplanową postacią w zespole. Obok Maxima Lestienne’a jest najlepszym piłkarzem Club Brugge. W przyszłych spotkaniach Sobota będzie decydował o obliczu niebiesko-czarnych.
Sport.Be
***
Przypomnijmy, że Maxim Lestienne to wielka nadzieja belgijskiej piłki. Portal Transfermarkt.de wycenia go na bagatela 10 mln euro. Dlatego porównania Soboty do Lestienne’a dokonane przez najbardziej renomowany belgijski serwis sportowy w Belgii mogą cieszyć. W tej chwili reprezentant Polski to jeden z nielicznych piłkarzy, o których można powiedzieć, że na 100% wyjdzie w podstawowym składzie zagranicznego klubu w następnym meczu. Na pewno powiecie, że po dwóch golach Polaka podniecamy się bez sensu. W przypadku Waldemara Soboty jest inaczej. Już w Ekstraklasie dało się zobaczyć jego znakomite umiejętności, a w Jupiler Pro League mamy tylko tego potwierdzenie. Właśnie na takich piłkarzy jak Sobota, którzy są w rytmie meczowym, można liczyć w kontekście reprezentacji Polski.
***
Gazeta „De Morgen” w miejscu poświęconym lidze belgijskiej tak pisze o Sobocie:
Znakomity występ polskiego zawodnika – Waldemara Soboty, który świetnie wkomponował się w drużynę z Brugii. Sobota zaczął przypominać tego piłkarza, jakiego mieliśmy okazję oglądać w sierpniu, kiedy był po drugiej stronie barykady. Sobota może okazać się tym piłkarzem, który da Club Brugge pierwsze mistrzostwo kraju od lat.
De Morgen
***
Menedżer piłkarza, Marek Citko, przyznał w jednym z wydań Cafe Futbol, że Waldemar Sobota w swoim kontrakcie ma klauzulę odstępnego. Jeśli jakiś klub będzie chciał pozyskać Sobotę, będzie musiał wyłożyć na stół 6 mln euro. Polaka nie ściągnięto do Brugii za byle jaką kwotę na zasadzie inwestycji. Były zawodnik Śląska Wrocław z miejsca stał się istotnym ogniwem nowego klubu, mimo że w środku rundy złapał małą zadyszkę. W ten sposób wytyczył drogę, jaką powinni podążać inni piłkarze, którzy chcą spróbować sił zagranicą. Klub na miarę możliwości – oto słowo klucz.
***
Wydanie sportowe belgijskiego brukowca „Het Laatste Nieuws” również nie szczędzi komplementów reprezentantowi Polski:
Waldemar Sobota poprowadził swój klub do zwycięstwa. On i Maxime Lestienne są ostatnio w znakomitej formie i kto wie, czy to Club Brugge nie pozwoli na zdobycie mistrzostwa.
Het Laatste Nieuws
***
Wzmianki o mistrzostwie kraju może trochę na wyrost, ale fakty są takie, że Club Brugge jest obecnie na 2. miejscu w tabeli, ustępując tylko Standardowi Liege, które ma 2 punkty przewagi. Pokusa walki o Champions League jest bardzo duża, choć droga daleka. Jednak nikt nie odbiera szans zespołowi z Zachodniej Flandrii. Praktycznie wszystkie wydania sportowe umieszczają Polaka w „11″ kolejki. Uczyniła to również oficjalna strona Jupiler Pro League.
Waldemar Sobota po raz pierwszy poprowadził swój nowy klub do zwycięstwa w lidze. Polski pomocnik jest w znakomitej formie. Jego nominacja nie budzi żadnych wątpliwości.
JPL.be
***
Następny mecz Soboty już 26 grudnia, rywalem Waasland-Beveren. Czekamy z niecierpliwością… I jeszcze gole dla tych, którzy jeszcze nie widzieli.
KAMIL ROGÓLSKI
fot: Sport.be