TAPAS. Gareth Bale jedną nogą w Madrycie

tapasek Przez ostatni tydzień w Hiszpanii wszystko toczyło się wokół problemów FC Barcelony. Ostatecznie, z powodu nawrotu choroby nowotworowej Tito Vilanova musiał zrezygnować z funkcji trenera. Z tego samego powodu Duma Katalonii nie przyjechała na wyczekiwany w Polsce mecz, z gdańską Lechią. Nowy termin spotkania to 30 lipca o 20:45. Mamy oczywiście nadzieję, że tym razem nic się nie wydarzy i spotkanie się odbędzie. Ponoć „polski Guardiola” (pseudonim nadany Probierzowi tylko ze względu na wygląd, nie mamy żadnych wątpliwości!) już czeka… Tymczasem w stolicy Katalonii wszyscy zastanawiali się raczej, kto zastąpi Vilanovę?

***

Na świat przyszedł w Rosario, tym samym mieście, w którym… urodziła się największa gwiazda światowego futbolu, Leo Messi. Gerardo Martino, bo o nim mowa, podpisał kontrakt z FC Barceloną. Szkoleniowiec znany jest głównie z prowadzenia reprezentacji Paragwaju, z którą zakwalifikował się na Mistrzostwa Świata w 2010 roku. Mało tego, na samym turnieju, prowadzona przez niego drużyna uległa dopiero w ćwierćfinale, przegrywając z Hiszpanami. Kolejnym sukcesem był fakt, że prowadzony przez niego Paragwaj zagrał w finale Copa America. Trenerskimi inspiracjami popularnego „Tatty” są Marcelo Bielsa i… Pep Guardiola, były szkoleniowiec Dumy Katalonii.

***

Powoli zbliża się do końca saga pt. „Gareth Bale w Realu Madryt”. Jak informują hiszpańskie media, transfer jest już na ostatniej prostej, a Walijczyk wkrótce podpisze kontrakt. Ponoć kwota transferu może opiewać nawet na ponad 100 milionów euro. Wkrótce przekonamy się, ile w tym prawdy…

***

Tymczasem, Florentino Perez kategorycznie zaprzeczył o tym jakoby Ronaldo miał odejść z Madrytu, ba, dodał nawet, że jest prawie pewnien, że popularny CR7 zostanie w drużynie Królewskich do końca piłkarskiej kariery.

***

Jak donosi hiszpańska Marca, Roberto Soldado jest już „jedną i pół” nogą w w Tottenhamie. Za napastnika Valencii włodarze londyńskiego klubu zapłacą 30 milionów euro.

***

Mały skandal toczy się wokół napastnika, który niedawno opuścił stolicę Hiszpanii. Radamel Falcao napastnik francuskiego Monaco, miał ponoć zafałszować datę urdodzin. Z danych znajdujących się w paszporcie Kolumbijczyka, wynika, że ma on 27 lat. Według informacji podanych przez telewizję Noticias Uno, południowoamerykański goleador ma mieć o dwa lata więcej.

JAKUB FILA

Pin It