Widzew zranił się sam. Krwotoku już nikt nie zatrzyma
Widzewiacy „skrobali Quintanę po marchewkach”, ale w końcu sami się zranili. Krwotoku chyba nikt już nie zatrzyma. Spotkanie było… Typowo polskie. Ale nic w tym dziwnego. Widzew to w tym sezoni...