Szymański poleca: Wpadajmy do Kuby na kręgle!

Różne były losy majątków piłkarzy. Część przepadała na alkohol, część na kobiety. O części z nich wiemy nie wiele, bo sami posiadacze nie pamiętają, co z nimi zrobili. Są jednak mądrzy ludzie. Do takich zawsze zaliczałem kapitana reprezentacji Polski, Kubę Błaszczykowskiego, który już teraz postanowił zainwestować trochę gotówki. Prawdę mówiąc, zanim mu się ten biznes zwróci, to ja już będę zgrzybiałym dziadkiem i pewnie schylając się po kulę do kręgli, wypadnie mi sztuczna szczęka. Ale mimo wszystko, warto jeszcze podczas kariery piłkarskiej, planować przyszłość. By, za przeproszeniem, nie obudzić się później z ręką w nocniku. Już na początku października rusza opolska kręgielnia – Kubatura, stworzona przez Kubę Błaszczykowskiego i Jerzego Brzęczka. Dobry pomysł Panowie! Promujcie także inne sporty!

Nazwa wpadła obu do głowy podczas jednej z rozmów telefonicznych. – Mam nadzieję, że nazwa będzie się kojarzyła z sukcesem, ale też z dobrą zabawą, bo przecież to mamy na celu przede wszystkim – mówił na konferencji prasowej Jerzy Brzęczek.

Na 3 tysiącach metrów kwadratowych mieścić się będą 10 – torowa kręgielnia, pub sportowy z bilardem i kawiarnia, klub muzyczny, sala bankietowo-konferencyjna oraz strefa VIP. Pracę w nim znajdzie około 25-30 osób. Pomocnik Borussii ma być w lokalu częstym gościem, z którym będzie można się spotkać, porozmawiać, zrobić sobie zdjęcie. W klubie będą organizowane także imprezy sportowe.

– Chcemy, aby to miejsce wprawiało w dobry nastrój wszystkich, którzy je odwiedzą. Słyszeliśmy głosy, że Opole nocą umiera. Mamy nadzieję, że dzięki naszej kręgielni się to zmieni – mówił kilka miesięcy temu Kuba Błaszczykowski i obiecywał wielokrotnie, że w kręgielni będzie się pojawiał tak często, jak pozwoli mu na to czas. – Chcemy też, żeby to miejsce było przyjazne nie tylko pod względem klimatu, ale i finansowym – dodawał Jerzy Brzęczek.

Cóż, pozostaje życzyć powodzenia i wpadać tam jak najczęściej!

MARCIN SZYMAŃSKI

Pin It