W pierwszej połowie Górnik Zabrze całkowicie zdominował Jagiellonię, był zespołem zdecydowanie lepszym, jednak jedna przypadkowa bramka sprawiła, iż w głowach piłkarzy Roberta Warzychy została zasiana niepewność. W drugiej połowie Jaga wykorzystała niefrasobliwość zabrzan i z pomocą sędziego udało im się wywieść jeden punkt.
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 3:3 (3:1)
1:0 -
Oziębała 23′
2:0 –
Sobolewski 28′
3:0 –
Iwan 33′
3:1 –
Dźwigała 42′
3:2 –
Quintana 51′ k.
3-3 –
Plizga 81′ k.
Górnik:
Kasprzik – Olkowski, Łukasiewicz, Pandża, Kosznik – Sobolewski, Jeż (Madej 65′), Łuczak (Drewniak 58′), Nakoulma, Oziębała – Iwan (Zachara 45′). Trener: Józef DANKOWSKI.
Jagiellonia:
Baran – Waszkiewicz (Plizga 46′), Ukah, Baran, Tosik – Dźwigała, Perovuo, Gajos (Draźba), Quintana, Dzalamidze (Rajalakso 74′) – Balaj. Trener: Piotr STOKOWIEC.
Żółte kartki:
Iwan – Perovuo.
Sędzia:
Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów:
3000.
***
DELICJA. Wymienność pozycji, udane dryblingi i duża jakość piłkarska, jaką zaprezentowali zabrzanie w pierwszej połowie jest godna odnotowania. Od czasów Adama Nawałki nie widzieliśmy Górnika, który potrafiłby stworzyć sobie tak dużo sytuacji bramkowych. W samej pierwszej połowie podopieczni Roberta Warzychy oddali aż 14 strzałów.
SMACZEK. W 2014 roku Górnik Zabrze jeszcze nie wygrał. Po prowadzeniu do 40. minuty 3:0 każdy liczył, że dzisiaj zawodnicy w końcu się przełamią i zdobędą trzy punkty. Nic z tego, błąd Olkowskiego i sędziego Raczkowskiego sprawił, że zabrzanie nadal nie zaznali smaku zwycięstwa w tym roku.
ZAKALEC. Decyzja arbitra o przyznaniu rzutu karnego w 81. minucie odebrała zwycięstwo Górnikowi. Sędzia Paweł Raczkowski dał się nabrać na bardzo sprytne zagranie Bekima Balaja, który umiejętnie wywrócił się w polu karnym, zahaczając o nogę Borisa Pandży, czym niewątpliwie wpłynął na wynik spotkania. Całe zawody sędzia z Warszawy prowadził poprawnie jednak w kluczowym momencie popełnił kardynalny błąd.
NASZA WRÓŻBA. Dzisiejszy remis sprawił, że białostoczanie awansowali na jakże ważną pozycję numer osiem, która daje im w tej chwili awans do grupy mistrzowskiej. Utrzymać obecną lokatę będzie jednak bardzo ciężko ponieważ już w następnej kolejce Jagiellonia będzie gościć przy Bułgarskiej, gdzie podejmie podrażniony Lech Poznań. Z kolei Górnik niemal zrealizował swój cel minimum jakim był awans do pierwszej ósemki.
***
Pozostałe mecze:
Ruch Chorzów – Podbeskidzie 0:1
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 2:2
Legia Warszawa – Lech Poznań 1:0
Cracovia – Widzew Łódź 1:1
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 3:1
Zawisza Bydgoszcz – Śląsk Wrocław 1:0
Zagłębie Lubin – Wisła Kraków
ds
Fot. Gornikzabrze.pl