Kolejna sobota, kolejny odcinek naszego cyklu trafia do Waszych rąk. W tym tygodniu zajęliśmy się drużyną Valencii z sezonu 2003/04, której dowodził Rafa Benitez. „Nietoperze” zdobyli wówczas dublet – z pięcioma punktami przewagi nad Barceloną zwyciężyli w Primera Division, zaś 19 maja 2004 roku ograli 2:0 Olympique Marsylia w finale Pucharu UEFA. Trzy miesiące później, już pod wodzą Claudio Ranieriego ograli 2:1 FC Porto w meczu o Superpuchar Europy. Sprawdźcie ówczesny skład „Los Ches” i przypomnijcie sobie kilka naprawdę ciekawych nazwisk.
BRAMKA
Santiago Canizares – i od razu zaczynamy od mocnego uderzenia, bo kto nigdy nie słyszał o jasnowłosym golkiperze, nie może nazywać się pasjonatem futbolu. Canizares jest prawdziwą ikoną Valencii, w której spędził dziesięć sezonów – występował tam w latach 1998-2008, aż do zakończenia kariery. Wcześniej był piłkarzem Celty Vigo i Realu Madryt, grał także na wypożyczeniach w Elche i Meridzie. Z Valencią dwukrotnie doszedł do finału Ligi Mistrzów, zdobył Puchar UEFA, Superpuchar Europy, Puchar Intertoto oraz wszystkie możliwe krajowe trofea. Canizares przez 16 lat był także reprezentantem Hiszpanii, w barwach której o miejsce w składzie rywalizował z Ikerem Casillasem. Od mundialu w 1994 roku do tego z 2006, brał udział we wszystkich dużych turniejach z kadrą, poza mistrzostwami świata w Azji. Wówczas z gry wykluczyła go kontuzja, której nabawił się… upuszczając na stopę butelkę z wodą kolońską. Ogółem, urodzony w 1969 roku Canizares zagrał 46 meczów w drużynie narodowej.
OBRONA
Curro Torres - nieco mniej znany prawy obrońca, który w barwach Valencii również występował przez 10 lat. Do pierwszej drużyny „Los Ches” trafił rok po Canizaresie, wcześniej przez dwa lata będąc piłkarzem Valencii B, a w latach 1995-1997 – Gramenet. Na początku swojej przygody z „Nietoperzami” dwukrotnie wysyłany był na roczne wypożyczenia - najpierw do Recreativo, a później do Tenerife. Regularne występy w tych zespołach sprawiły, że Torres dostał szansę gry w Valencii. W sezonie 2003/04, urodzony w niemieckim Ahlen defensor 37 razy pojawiał się na boisku w koszulce VCF, strzelił jedną bramkę. Kolejne sezony były dla niego coraz mniej udane. W 2007 roku trafił jeszcze na wypożyczenie do Realu Murcii, ale i tam się nie sprawdził. Sezon 2008/09 był dla niego ostatnim w Valencii. Wówczas odszedł do grającego w Segunda Division Gimnastic, ale i tam w ogóle nie grał. Po kolejnym roku niepowodzeń, w wieku 34 lat zakończył karierę. W reprezentacji Hiszpanii wystąpił w pięciu meczach.
Roberto Ayala - ówczesna paczka Valencii w większości opierała się na Hiszpanach, ale miała też w swoim składzie kilku wartościowych internacjonałów. Jednym z nich był argentyński obrońca, który przed podbojem Primera Division występował w ojczyźnie oraz we Włoszech. Po czterech latach spędzonych w Ferro Carril Oeeste i River Plate, w 1995 roku 22-letni Ayala przeszedł do Napoli. W stolicy pizzy spędził trzy lata, po czym przeniósł się do innej włoskiej potęgi, Milanu. Przez dwa sezony nie potrafił jednak przebić się do pierwszego składu rossonerich i w 2000 roku trafił do Valencii. W niej szło mu zdecydowanie lepiej, a w sezonie 2003/04 Ayala zagrał w 40 meczach swojego klubu, jeden raz wpisując się na listę strzelców. Po siedmiu sezonach spędzonych na Mestalla, przeniósł się Realu Saragossa, a w 2010 roku do Racingu. Rok później zakończył karierę. W reprezentacji Argentyny występował w latach 1994-2007. Zagrał dla niej aż 115 razy, strzelił siedem bramek.
Carlos Marchena – i kolejny piłkarz, który chyba zdecydowanej większości kibiców kojarzy się tylko z Valencią (a takich zawodników na kolejnych pozycjach będzie jeszcze kilku). Urodzony w 1979 roku Marchena zanim trafił do „Nietoperzy” tylko przez trzy sezony grał bowiem dla Sevilli i rok dla Benfiki. Kolejna część jego kariery, to już rubryka w piłkarskim CV pod nazwą „Valencia CF”. W ciągu dziewięciu lat spędzonych na Estadio Mestalla, Marchena 319 razy pojawiał się na boisku w koszulce „Los Ches”. W sezonie 2003/04 24-letni stoper zagrał w 39 meczach Valencii, w których strzelił dwa gole. W 2010 roku odszedł do Villareal, a „Żółtą Łódź Podwodną” dwa lata później zamienił na Deportivo, w którym od obecnego sezonu występuje razem z Cezarym Wilkiem. W reprezentacji Hiszpanii 69 meczów, 2 gole.
Amadeo Carboni – najbardziej doświadczona postać z ówczesnego bloku defensywnego Valencii. W momencie zdobycia przez „Nietoperzy” dubletu, Włoch miał bowiem aż 38 lat. Mimo to, przez cały sezon był podstawowym lewym obrońcą drużyny Rafy Beniteza, pojawił się na boisku łącznie 44 razy. Valencia, do której trafił w 1997 roku, była jego pierwszym hiszpańskim klubem. Wcześniej występował tylko we Włoszech, największe osiągnięcia odnosząc w Sampdorii i Romie. Carboni jeszcze w sezonie 2004/05 regularnie występował w Valencii, a karierę zakończył dopiero rok później, w wieku 41 lat. W reprezentacji Włoch wystąpił 18 razy. W 1996 roku został powołany na Mistrzostwa Europy w Anglii.
POMOC
Francisco Rufete – prawy pomocnik, ostatnio został nowym dyrektorem sportowym Valencii. Urodzony w 1976 roku Hiszpan karierę zaczynał w wieku 19 lat w Barcelonie B. Rok później trafił do kadry pierwszego zespołu „Dumy Katalonii”, ale nie miał w niej szans na regularne granie. W efekcie zwiedził kilka klubów z Półwyspu Iberyjskiego, a na nieco dłużej zaczepił się dopiero w Maladze, w której występował przez dwa lata. W 2001 roku trafił do Valencii, z marszu stając się jej kluczowym piłkarzem. W sezonie 2003/04 Rufete pojawiał się na boisku 38 razy, strzelił 4 bramki, zaliczył jedną asystę. Statystyki jak na skrzydłowego nienajlepsze, ale Francisco jeszcze przez jakiś czas miał miejsce w składzie „Nietoperzy”. W 2006 roku odszedł do Espanyolu, który trzy lata później zamienił na Hercules CF. W 2012 zakończył karierę. W reprezentacji Hiszpanii zagrał tylko trzykrotnie.
Ruben Baraja – i kolejny z wspominanych piłkarzy, którzy przez lwią część swojej kariery związani byli z Valencią. Baraja na Estadio Mestalla występował bowiem przez dziesięć sezonów, w latach 2000-2010. Wcześniej grał w Realu Valladoid i Atletico Madryt, gdzie musiał przebijać się do pierwszego składu z drużyny rezerw. Urodzony w 1975 roku środkowy pomocnik ważnym ogniwem „Nietoperzy” zaczął być po dwóch latach od przyjścia do klubu. W sezonie 2003/04 zagrał aż w 46 meczach Valencii, w których strzelił 10 goli. Kolejne lata w „Los Ches” również były dla niego udane, niemal w każdym z nich zaliczał bowiem około dwóch tysięcy minut na boiskach Primera Division. Zmieniło się to dopiero w sezonie kończącym karierę Rubena, a mianowicie 2009/10. Baraja co prawda zaliczył wówczas 18 występów w barwach Valencii, ale aż 11 razy wchodził na boisko z ławki. W czerwcu 2011 roku został członkiem sztabu szkoleniowego Atletico. W reprezentacji Hiszpanii grał w latach 2000-2005, strzelił 7 goli w 43 meczach. Z kadrą wystąpił na mistrzostwach w Korei i Japonii oraz na Euro 2004.
David Albelda – to właśnie on był kapitanem „Nietoperzy” w sezonie, w którym jego drużyna zdobyła pierwszy w historii dublet. Albelda urodził się w 1977 roku i przez całą swoją dorosłą karierę związany był tylko z Valencią, dwukrotnie będąc tylko wypożyczonym do Villareal. Od 2001 roku był czołową postacią „Los Ches”, każdego sezonu zaliczając około 30 występów w samej Primera Division. W rozgrywkach 2003/04, defensywny pomocnik zagrał w 41 meczach Valencii, w których strzelił dwa gole. Łącznie, w czasie swojej wieloletniej przygody z tym klubem, koszulkę z herbem „Nietoperzy” zakładał 425 razy. Od 2010 roku Albelda zmagał się z licznymi kontuzjami. W czerwcu 2013 roku 35-latek rozstał się z Valencią, a dwa miesiące później ogłosił zakończenie kariery. Z reprezentacją grał na MŚ w 2002 i 2006 roku oraz ME w 2004. Ogółem wystąpił dla niej 51 razy.
Vicente – jeden z najmłodszych piłkarzy z tamtej ekipy Valencii. Vicente, podobnie jak większość jego kolegów z pomocy, na Mestalla występował przez ładnych kilka(naście) lat. Urodzony w 1981 roku lewoskrzydłowy w 1997 roku debiutował w Primera Division w barwach Levante. Po drugiej stronie Walencji spędził trzy lata, ale dopiero w ostatnim roku występów w Levante stał się wyróżniająca postacią drużyny. Dobra gra w 2000 roku zagwarantowała mu transfer do VCF, w której zakotwiczył na jedenaście lat. W sezonie 2003/04 Vicente aż 40 razy został desygnowany do gry przez Rafę Beniteza i swojemu trenerowi odwdzięczył się piętnastoma trafieniami. Tak udanych rozgrywek Hiszpan nie miał w swojej karierze już nigdy. Z Valencii odszedł w 2011 roku. Przeniósł się do występującego w Championship Brighton, w którym w kolejnym sezonie spotkał się z Tomaszem Kuszczakiem. Anglii jednak nie zbawił i nie przedłużono z nim kontraktu. Vicente obraził tam swojego trenera, Gustavo Poyeta, twierdząc, że jest „najgorszą osobą na jaką natknął się w futbolu”, a poza tym jest samolubny i egocentryczny. Zagrał w trzech meczach Mistrzostw Europy w 2004 roku. W reprezentacji Hiszpanii zanotował 38 występów, w których strzelił 3 gole.
Pablo Aimar - filigranowy ofensywny pomocnik, który w finale z Olympique na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie, ale w tamtym sezonie, mimo dużej konkurencji w pomocy, był ważną postacią Valencii. Urodzony w 1979 roku Argentyńczyk do „Los Ches” trafił w 2000 roku, kiedy to słoneczną ojczyznę zamienił na Hiszpanię. W Valencii Aimar stawiał dopiero pierwsze kroki w europejskiej piłce, ale już w pierwszym sezonie w barwach „Nietoperzy” został piłkarzem pierwszego składu. W sezonie 2003/04 wystąpił w 33 meczach swojej drużyny i strzelił 4 gole, sporą część rundy wiosennej stracił jednak kosztem kontuzji. W 2006 roku za 12 milionów euro odszedł do Realu Saragossa, w którym spędził dwa lata. Później został piłkarzem Benfiki Lizbona, w której jeszcze do czerwca tego roku kopał na przyzwoitym poziomie, występując z nią choćby w ostatnim finale Ligi Europy. Od aktualnego sezonu Aimar jest piłkarzem malezyjskiego Johor Darul Takzim. Przez 10 lat występów w reprezentacji Argentyny dorobił się 52 meczów i ośmiu goli, a także powołania na mundial w Korei i Japonii.
ATAK
Angulo - ówczesna dziesiątka Valencii, bo z takim numerem na plecach występował ustawiany za napastnikiem Angulo. Jest on kolejnym przypadkiem z tamtejszej ekipy „Nietoperzy”, który niemal całą karierę spędził w „Los Ches”. W sezonie 1996/97 został wypożyczony do Villareal, a w 2009 roku został piłkarzem Sportingu Lizbona, z którym jednak rozwiązał kontrakt już po czterech miesiącach, po czym – w wieku 32 lat – przeszedł na emeryturę. Pozostałe czternaście lat kariery Angulo, to już występy w Valencii. Początek sezonu 2003/04 Hiszpan miał stracony ze względu na kontuzję, a do gry wrócił dopiero w grudniu. Z tego powodu, jego bilans występów w tamtym okresie zatrzymał się na 31, a bramek - na czterech. Z Valencią wywalczył wszystko, co było do zdobycia w europejskiej piłce, poza tym najważniejszym trofeum – Ligą Mistrzów, w której dwukrotnie dotarł jednak do finału. W barwach „Nietoperzy” grał 430 razy, a więc o pięć więcej od Davida Albeldy. Strzelił dla nich 64 gole. W reprezentacji Hiszpanii zagrał tylko jedenaście meczów.
Mista - czyli Miguel Angel Ferrer Martinez. Hiszpan zanim trafił do Valencii szukał szczęścia w rezerwowych drużynach Realu Madryt, a od 1999 roku grał dla Tenerife, dla którego w przeciągu dwóch lat strzelił dziewiętnaście goli. Od sezonu 2001/02 trafiał już dla Valencii. Choć trafiał to może zbyt duże słowo, bo Mista nigdy skutecznością nie grzeszył. Jedynie w sezonie 2003/04 osiągnął szczyt swoich możliwości, strzelając w lidze 19 goli (trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców), a kolejne pięć w Pucharze UEFA. W pozostałych sezonach w VCF ani razu nie pokonał bariery dziesięciu goli w lidze. W 2006 roku odszedł do Atletico, w którym spędził dwa lata. W tym czasie strzelił tylko trzy bramki. Później grał dla Deportivo, gdzie też nie błyszczał skutecznością, a w 2010 roku został zawodnikiem Toronto FC. Karierę zakończył mając tylko 32 lata. W reprezentacji Hiszpanii zagrał dwa razy.
TRENER
Rafael Benitez -
urodzony w 1960 roku Hiszpan od wielu lat uchodzi za jednego z najlepszych trenerów na świecie. W swojej szkoleniowej karierze prowadził kilka czołowych europejskich zespołów z Valencią, Liverpoolem czy Interem na czele. Aktualnie pracuje we Włoszech, gdzie od tego sezonu zajmuje się drużyną Napoli. Mimo 12 punktów w grupie, jego drużynie nie udało się wyjść z grupy śmierci Champions League. W Serie A, neapolitańczycy plasują się na trzecim miejscu w tabeli.
Sukcesy:
- CF Extremadura – awans do Primera Division (1997/98)
- CD Tenerife – awans do Primera Division (2000/01)
- Valencia CF – mistrzostwo Hiszpanii (2002,2004), Puchar UEFA (2004)
- Liverpool FC – Liga Mistrzów (2005), finał Ligi Mistrzów (2007), Superpuchar Europy (2005), Puchar Anglii (2006), Tarcza Wspólnoty (2006), finał Klubowych MŚ (2005)
- Inter Mediolan – Superpuchar Włoch (2010), Klubowe Mistrzostwa Świata (2010)
- Chelsea FC - Liga Europy (2013)
Valencia UEFA Cup 2004
przez
sakaflias13
WIKTOR DYNDA
Partnerem artykułu jest fanpage „Piłka nożna – Historia i ciekawostki”