Spaghetti. Wiara, kasa i przekręty.

spaghetti

Jak w każdy czwartek, serwujemy włoską kuchnię. Tradycyjnie będzie o ogromnej kasie, wielkich nadziejach i dużych przekrętach.

***

Aurelio De Laurentiis pochwalił się, że ma ponad 120 milionów euro do rozdania. „Jeśli dodamy 64,5 miliona euro za Cavaniego do wcześniejszego budżetu 60 milionów, Napoli ma teraz 124,5 miliona euro do rozważnego zainwestowania” – stwierdził właściciel klubu z Neapolu. Machina ruszyła: po Callejonie na testach pojawił się Albiol, a Włoch potwierdził, że negocjuje transfery Leandro Damiao i Gonzalo Higuaina. Sternik Napoli najwyraźniej zapomniał, że chwalenie się grubym portfelem nie jest najlepszym posunięciem, kiedy chce się sprowadzić piłkarza z Brazylii. Właściwie nie jest dobre, kiedy chce się sprowadzić kogokolwiek.

***

20 piłkarzy zostało zawieszonych przez komisję dyscyplinarną włoskiej federacji za udział w aferze związanej z ustawianiem wyników spotkań, która wybuchła w zeszłym roku. Najbardziej znany z tego grona Jean-Francois Gillet, były bramkarz Bari, Bologni, a ostatnio Torino, nie będzie mógł grać w piłkę przez 3 lata i 7 miesięcy. Brał czynny udział w dwóch przekręconych meczach Bari w 2008 i 2009 roku. Dla 34-letniego kolegi klubowego Kamila Glika oznacza to właściwie koniec kariery. Na mecz pożegnalny raczej nie ma co liczyć.

***

25 tysięcy kibiców pojawiło się na stadionie Artemio Franchi, żeby przywitać Mario Gomeza we Florencji. Media donoszą, że wielki entuzjazm panuje nie tylko wśród kibiców, ale także działaczy „Violi”, którzy sondują możliwość transferu Marco Verrattiego. Właściciel Palermo Maurizio Zamparini potwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że Josip Ilicić jest już praktycznie zawodnikiem Fiorentiny, choć ciągle nie pojawiło się oficjalne potwierdzenie.

***

Entuzjazmu nie brakuje w obozie Interu. Tak sugeruje „La Gazzetta dello Sport”, która wczoraj podała pięć powodów, zgodnie z którymi można wierzyć, że Nerazzurri mogą zdobyć scudetto. Walter Mazzarri jako dobry trener, Handanović jako jeden z najlepszych golkiperów, gra skrzydłami, młodziutki Kovacić i mieszanka napastników z przeszłością z tymi, przed którymi przyszłość. Właściwie tylko dwa pierwsze mają jakiś sens, reszta jest już tylko i wyłącznie kwestią kibicowskiej wiary. Bo Mazzarri z bardzo dobrym składem w Napoli tytułu nie wygrał, Handanović wpuścił w poprzednim sezonie 57 bramek i żalił się na łamach mediów, że kiedy przychodził do Interu poklepywali go po plecach mówiąc „na mecz będziesz miał 2-3 piłki do obrony”, skrzydła jeszcze nie są nawet skompletowane, a Kovacić i napastnicy mogą wypalić, ale też mogą się spalić. Jak Belfodil marnujący dwa rzuty karne w ostatnim sparingu.

***

Z wiarą nigdy nie było problemów w Rzymie. Kibice nie ukrywali swojego rozczarowania kompromitującymi wynikami ostatnich sezonów, ale gorąco powitali Kevina Strootmana, który ma pierwszą szansę udowodnienia, że jego legenda wśród maniaków Football Managera nie jest przesadzona. Pomoże mu w tym Mehdi Benatia, kolejny nieprzeciętny piłkarz wyłapany przez skautów Udinese.

hp

Pin It