Spaghetti. Vidal pośmiewiskiem Włoch

makaron

Włoskie kluby pokazały charakter na europejskich boiskach, problemy i wielka kasa w Romie. Zapraszamy na lekkostrawny rzut oka na futbolową Italię.

ZOBACZ KOSMICZNEGO GOLA ZLATANA

Włosi mieli wielkie obawy przed trzecią kolejką Ligi Mistrzów, ale przedstawiciele Italii poradzili sobie w elitarnych rozgrywkach. „Lwy Milanu”, „Żelazny Milan zatrzymuje Barcelonę”, „Kaka: Odzyskałem radość z gry” – to nagłówki w prasie po dobrym meczu drużyny Allegriego przeciwko Dumie Katalonii. Coś w tym jest, że im bardziej kompromitujące występy ligowe zaliczają Rossoneri, tym lepiej wyglądają później w starciu z Barceloną, choć wciąż trudno uwierzyć, że defensywa, która zwykła przepuszczać każdą ekipę zdolną do wymiany czterech podań, nie pozwoliła na wiele największym futbolowym geniuszom. Niestety potwierdza to również problem Massimiliano Allegriego z motywowaniem swoich zawodników. Zadowolony z postawy swojej drużyny był nawet Silvio Berlusconi.

***

„Stara Dama okradziona w Madrycie”, „Juve z podniesionym czołem, sędzia nie” – to z kolei komentarze po wczorajszym klasyku mistrzów Włoch z Realem Madryt. Juventus, który dał sobie wbić 4 bramki w kwadrans w meczu z Fiorentiną, szybko się pozbierał i pokzał z dobrej strony na Bernabeu. Kluczem okazała się wyczekiwana od dawna zmiana taktyki na 4-3-3, które z powszechnie znanym 4-3-3 co prawda wiele wspólnego nie miało, ale się sprawdziło. Królewscy wyraźnie się oszczędzali przed derbami wszechświata przeciwko Barcelonie, a dwie bramki Cristiano Ronaldo przyćmił popis sędziego Manuela Grafe, który na początku drugiej połowy wyrzucił Giorgio Chielliniego z boiska za faul, który pod żadnym pozorem nie kwalifikował się na czerwoną kartkę. „Czerwona kartka dla Chielliniego jest skandaliczna” – napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.

Zdolności aktorskich CR7 pozazdrościł Arturo Vidal. Chilijczyk zrobił z siebie pośmiewisko upadając teatralnie po uderzeniu butem w murawę i domagając się rzutu karnego.

Vidal - Bernabeu

***

Po wygranej w Marsylii, optymistycznie spoglądają w przyszłość piłkarze Napoli. „Wszystko jest otwarte w sprawie awansu. Decydujące znaczenie może mieć fakt, że dwa z trzech ostatnich meczów gramy w Neapolu” – skomentował Marek Hamsik. Rywalizacja w grupie F prawdopodobnie będzie toczyła się do ostatniej kolejki, w której na gorący stadion San Paolo zawita Arsenal.

NIECH LEGIA W KOŃCU POKAŻE STYL!

Kluczowy dla Romy Francesco Totti wypada przez kontuzję uda na przynajmniej miesiąc. Więcej o drużynie Rudiego Garcii możecie przeczytać TUTAJ . Wsród niewielu wad zespołu, który wygrał wszystkie mecze w tym sezonie, wymieniliśmy brak poważnej alternatywy dla Tottiego i właśnie teraz Marco Borriello stanie przed wielkim wyzwaniem zastąpienia kapitana na szpicy. Tymczasem media na Półwyspie Apenińskim donoszą o 10 milionach euro premii za zdobycie tytułu mistrzowskiego. Blisko 5 milionów za scudetto i drugie tyle za zakwalifikowanie się do następnej edycji Ligi Mistrzów. Dodatkowa kasa nie przysługuje jednak wszystkim, bo na przykład prawy obrońca Vasilis Torosidis nie ma żadnych bonusów w swoim kontrakcie, kiedy niektórzy dyrektorzy zgarną nawet po 300 tysięcy euro.

***

Oficjalna strona Serie A podała dane dotyczące zawodników z największą liczbą odbiorów. Najlepszy dotychczas jest Alessandro Lucarelli z Parmy, który odebrał piłkę rywalowi 175 razy. Drugi jest Daniele Portanova z Genui, trzeci Guglielmo Stendardo z Atalanty, a czwarty Juan Jesus z Interu. Brazylijski stoper zaliczył 160 odbiorów.

hp

Pin It