Rumak twierdzi, że Lech grał ambitnie i walczył. Szkoda, że przez 3 minuty

Rumak - Żeby wygrywać, trzeba wykorzystywać sytuacje, które się ma. W dzisiejszym meczu nie zabrakło ambicji, woli walki, nie zabrakło zespołowości, ale jakości w polu karnym. To kwestia umiejętności, kwestia presji. Gdybyśmy wykorzystali co czwartą sytuację, to byśmy awansowali – mówił na konferencji prasowej Mariusz Rumak. Nie zabrakło ambicji i woli walki? Owszem, przez 3 minuty… Przez pozostałe 177 minut dwumeczu Lech się błaźnił.

Jeśli Mariusz Rumak chce zobaczyć, co to znaczy walka, to radzę sobie usiąść jutro wygodnie w kanapie i włączyć mecz, a właściwie dwumecz, Śląska Wrocław w Brugii. Tam zobaczy, co to znaczy walczyć – przez 180 minut! Śląsk wpakował Belgom cztery gole, owszem – tracąc trzy, ale ani przez pół sekundy odpuszczając.

Gdyby Lech wykorzystał co czwartą okazję to by awansował? Chyba oglądaliśmy inne spotkanie.

Jeżeli szkoleniowiec Lecha zamiast wygadywać głupoty i wyładowywać się na reporterach Polsatu, ewentualnie piłkarzu przeciwnika, zastanowi się nad stylem gry swojej drużyny, a właściwie jego brakiem, to może w końcu zrozumie, że nie wszyscy dookoła są winni – a po takim meczu powinno się coś  powiedzieć jasno i wyraźnie. Daliśmy dupy. Przepraszamy.

A może i lepiej byłoby nic już nie mówić.

JAKUB FILA

Pin It