Defensywa wraz z rozgrywającym kopiowana od mistrzowskiego Juventusu. Pomoc wspierana rzymskim Gladiatorem i kapitanem Milanu. W ataku Mario Balotelli (?), któremu brak pary do brazylijskiej samby. Cesare Prandelli zwiedza stadiony Serie A, przygląda się nastoletnim talentom, a kątem oka rzuca spojrzenie zasłużonym napastnikom. W grze coraz więcej nazwisk, a miejsca w pierwszym składzie tylko dwa.
Luca Toni i Francesco Totti wybiegali w pierwszym składzie na Francję, gdy w 2006 roku Włosi zdobywali mistrzostwo świata. W 2012 roku włoscy wariaci – Mario Balotelli i Antonio Cassano byli pierwszym wyborem Cesare Prandellego w drodze do srebra na boiskach Polski i Ukrainy. Do Mundialu w Brazylii już mniej jak 100 dni, a na półwyspie Apenińskim wciąż trwają dyskusje kto powinien grać w ataku 5-krotnych mistrzów świata.
Pewniakiem do pierwszego składu wydaje się być Mario Balotelli . 23-letni napastnik Milanu przeżywa ostatnio trudny okres. Lider „Rossonerich”, który zamiast na czele zrywu stoi biernie nie wylewając nawet wody z tonącego mediolańskiego statku obrywa zarówno od kibiców jak i prasy. W niedzielę miarka się przebrała. Tifosi Milanu spotkali się z piłkarzami klubu i dali im do zrozumienia, co sądzą o ich postawie, a bezsilnie leżący na murawie Stadio Giuseppe Meazza Włoch trafił na okładki trzech największych włoskich gazet sportowych. Mimo słabszej formy Balotelli jak żaden inny włoski napastnik może czuć się pewny miejsca w pierwszej jedenastce „Squadra Azzurra”. „SuperMario” to wciąż najbardziej nieobliczalny zawodnik w talii Cesare Prandellego, który potrafi niemal w pojedynkę wygrać mecz. W tym sezonie strzelił 11 goli w 20 ligowych występach.
TUTAJ czytaj o ogromnych problemach i upadku Milanu!
Głównym kandydatem na partnera Balotellego wydawał się być Giuseppe Rossi. Najlepszy włoski strzelec w Serie A – 14 goli w 18 meczach. 27-letni snajper Fiorentiny był w tym sezonie w świetnej formie, efektownie prezentująca się ofensywa klubu z Florencji to w dużej mierze jego zasługa. 5 stycznia 2014 roku w meczu z Livorno Rossi doznał jednak kontuzji więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Podobny uraz wykluczył go z gry niemal na dwa lata w okresie październik 2011 – maj 2013. Aktualnie włoski napastnik rozpoczyna rehabilitację. Cel – powrócić do gry na koniec kwietnia. Powołanie na brazylijskie mistrzostwa wobec takich okoliczności jest jednak sprawą wątpliwą.
Niespodziewanie na kandydata do występu na mistrzostwach wyrósł Pablo Osvaldo . W styczniu jeszcze bił się na treningu Southampton z Jose Fonte, niedługo potem w kamuflażu Johnny’ego Deppa oglądał derby d’Italia z trybun już jako nowy nabytek Juventusu. W pięciu ligowych występach na półwyspie Apenińskim jeszcze bramki nie strzelił, trafiał za to w Lidze Europejskiej z Trabzonsporem. W marcu wybiegł w pierwszym składzie reprezentacji w sparingu z Hiszpanią. Ciężko jednak wyobrazić sobie 28-latka w parze z Balotellim. Zarówno jeden jak i drugi odpowiadają za wykańczanie akcji. Mogą wykorzystać warunki fizyczne do walki siłowej z obrońcami rywala, powalczą o piłkę w szesnastce. Urodzony w Buenos Aires piłkarz może co najwyżej posłużyć za zmiennika napastnika Milanu, któremu do pary Prandelli musi sprawić zawodnika bardziej uniwersalnego. Piłkarza, który uzupełniałby „SuperMario”…
TUTAJ czytaj o wariackich przygodach SuperMario – Mario Balotellego!
… Idealnymi kandydatami do tej roli wydają się być Antonio Cassano i Alessio Cerci . Obaj poza umiejętnością odnalezienia się w polu karnym rywala potrafią również dograć piłkę, rozegrać atak. Równie chętnie strzelają, co asystują. Cerci – 11 goli, 10 asyst. Cassano – 11 goli, 6 asyst.
„FantAntonio” marzy o udziale w mistrzostwach świata, który do tej pory nie był mu dany. 31-latek deklaruje, że zrobi wszystko, by pojechać na Mundial. Cesare Prandelli oświadcza, że jedynym pewniakiem w kadrze jest Gianluigi Buffon, reszta wciąż walczy. Również Cassano, który przecież na EURO 2012 był podstawowym zawodnikiem srebrnej drużyny Italii. I od tamtej pory nie dostał koperty z powołaniem.
„Mam nadzieję, że trener znajdzie dla mnie miejsce w kadrze” – mówi Cerci, który obserwowany jest w pakiecie z Ciro Immobile . Dwójka z Torino prezentuje się w tym sezonie wyśmienicie. Obaj uczestniczyli również w towarzyskim meczu z Hiszpanią. Ze względu na styl gry to 26-letni Cerci wydaje się być jednak bliżej kadry. Młodszy o dwa lata Immobile to świetny strzelec, ale wątpliwe jest, by selekcjoner przenosił atak „Byków” do kadry rezygnując z nieobliczalnego Balotellego.
W obwodzie Cesare Prandelli ma doświadczonych Alberto Gilardino , Antonio Di Natale czy Lucę Toniego . Piłkarzy starszych, ale wciąż dobrze radzących sobie na boiskach włoskiej ekstraklasy. Napastnik Genoi bardzo spokojnie podchodzi do głosów mówiących o jego udziale w turnieju. Większym optymistą jest 36-letni Toni, który marzy o występie w Brazylii. Napastnik Hellasu ma ku temu powody, w tym sezonie ciągnie świetnie spisującego się beniaminka. 13 goli, 10 asyst w 24 spotkaniach. Jego rówieśnik, który uczestniczył w EURO 2012 – Antonio Di Natale to kolejny snajper-senior, o którym wspomina się przy okazji dywagacji na temat kadry napastników Italii na Mundial.
Starzy, ale wciąż jarzy, od których wiele się można nauczyć. Naciskani jednak przez wyrastającą młodzież, na której czele uniwersalni w ofensywie – Stephan El Shaarawy i Lorenzo Insigne . 21-letni gracz Milanu od miesięcy leczy kontuzję stopy. Do gry ma wrócić w kwietniu i nie ukrywa, że chce jeszcze przekonać Cesare Prandellego, że to jemu należy się miejsce w kadrze. Więcej ku temu czasu ma regularnie grający 22-letni gracz Napoli. Grający jednak różnie i zdający sobie z tego sprawę. „Przez resztę sezonu, która pozostała chcę udowodnić, że zasługuje na miejsce w kadrze”.
Z Hiszpanią nieco ponad 20 minut dostał 23-letni Mattia Destro , który choć do gry powrócił w grudniu – już jest najlepszym strzelcem Romy. W Coverciano selekcjoner przyglądał się z kolei szóstce: Alberto Cerri , Manolo Gabbiadini , Alberto Paloschi , Marco Sau , Simone Zaza , w której znalazł się także napastnik 3. drużyny Serie B: Gianmario Comi . W obwodzie jest jeszcze pogromca Milanu – Domenico Berardi .
TUTAJ czytaj o wspaniałym show „Berardinho”!
Cesare Prandelli ma bardzo szeroki wachlarz możliwości. Wielu piłkarzom się przyglądał, wielu dobrze poznał. Prawilnie należy przypomnieć Giampaolo Pazziniego i Alessandro Matriego , którzy jednak mistrzostwa będą oglądali w stylu na polskiego piłkarza. Zresztą i im ciężko się trafia w wybornych sytuacjach, a Italia potrzebuje strzelców wyborowych. Pomimo lawiny nazwisk, wielu zdolnych chłopaków biegających po boiskach Serie A wydaje się, że selekcjoner drugiej drużyny Starego Kontynentu powróci do pary z polsko-ukraińskiego turnieju. Chłopaków zwariowanych, z luźnym podejściem do treningów. Przez co niekonwencjonalnych na boisku z luzem i przyjemnością prezentujących swoje wysokie umiejętności.
DOMINIK POPEK
fot. cdn1.stbm.it, zimbio.com