Poranna kawa. Smutny Obraniak, rozochocony Lewandowski

coffeandnews

POLSKA

- Do tej pory byłem ważną częścią drużyny, ale ostatnio już nie jestem. Taka jest decyzja trenera, dla mnie bardzo bolesna – wyznał „PS” Ludovic Obraniak. Piłkarz Bordeaux, do tej pory wystawiany regularnie w pierwszym składzie, wyraźnie nie może się pogodzić z tym że Waldemar Fornalik odsunął go od pierwszego składu. Jak sam mówi, to były dla niego najtrudniejsze dni, odkąd zdecydował się na grę dla Polski.

- Różne czarne myśli krążyły mi po głowie, ale nie podejmuję ważnych decyzji pod wpływem emocji. Muszę zagryźć zęby i walczyć – twierdzi Obraniak, który myślał że ma monopol na grę w pierwszym składzie.

***

Robert Lewandowski na łamach „Super Expresu” przekonuje, że w meczu z San Marino się przełamał i teraz to hurtowo będzie strzelał dla kadry. – Miejmy nadzieję, że w następnych meczach kadry moja strzelecka forma będzie już na normalnym poziomie – mówi snajper Borussii Dortmund.

Przypomnijmy, że Lewandowski w spotkaniu z San Marino przełamał impas 903 minut bez gola dla drużyny narodowej. Seria ta rozpoczęła się jeszcze na Euro 2012 od meczu z Rosją, a potem trwała także przeciwko Czechom, Estonii, Czarnogórze, Mołdawii, Anglii, Urugwajem, Irlandią i Ukrainą.

Jakoś nie chce nam się wierzyć, że dwa gole strzelone amatorom mają zapowiadać wielką formę strzelecką Lewandowskiego w narodowych barwach. Ale skoro RL sam składa deklarację, to trzymamy za słowo. Defensywa Mołdawii, z którą zagramy w czerwcu, już cała drży.

***

Nie najlepiej dzieje się też u Jakuba Błaszczykowskiego. Kontuzja kapitana reprezentacji Polski okazała się na tyle poważna, że na pewno nie zagra w meczu ze Stuttgartem, a pod znakiem zapytania stoi również jego występ przeciwko Maladze w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Błaszczykowski nabawił się urazu mięśnia przywodziciela na rozgrzewce przed meczem z Ukrainą. Już kiedyś Kuba doznał kontuzji przed Euro 2008. Tym razem mogą go ominąć kluczowe mecze w ¼ Champions League. Optymistyczne diagnozy mówią, że zdoła zagrać w rewanżu przeciwko hiszpańskiej drużynie, ale nie zmienia to faktu, że omija go co najmniej jeden z najważniejszych meczów sezonu.

***

Powód, dla którego Rafał Wolski nadal nie zadebiutował w barwach Fiorentiny, został ujawniony po raz kolejny. Trener ACF, Vincenzo Montella, znów zakomunikował że chodzi wyłącznie o braki fizyczne młodego piłkarza.

- Rafał Wolski ma wielki talent, ale pod względem przygotowania fizycznego wciąż zostaje daleko z tyłu – wyjaśnia jego klubowy szkoleniowiec. Innymi słowy: klata, plecy, barki, Rafał!

EUROPA

Taki Roberto Mancini to ma życie. Zarabia krocie w Manchesterze City, a tymczasem kolejny klub w którym się nie oszczędza, chce go zatrudnić na ławce trenerskiej. Właściciel AS Monaco, Dmitrij Rybołowłew, proponuje włoskiemu szkoleniowcowi 3 lata kontraktu, 22 miliony funtów zarobków i do tego 170 milionów na transfery.

Monaco, które zamierza wrócić na salony, jest obecnie liderem Ligue 2 i w kolejnym sezonie, mimo roli beniaminka, chce skutecznie walczyć o ligowe mistrzostwo. A sama liga francuska, jeszcze niedawno żyjąca głównie ze sprzedawania wyróżniających się piłkarzy do lepszych lig, niebawem dzięki PSG i Monaco może się stać obiektem docelowym największych gwiazd, tak bardzo łasych na lukratywne umowy.

***

Jose Mourinho też na brak ofert nie może narzekać. Tajemnicą poliszynela jest, że Portugalczyk chętnie opuści Real Madryt po zakończeniu bieżącego sezonu. Najbardziej prawdopodobny wydaje się powrót do Chelsea.

– Spekulacje? Zawsze, gdy jadę do Londynu, ludzie zaczynają tworzyć połączenia odnośnie do mojego przyjazdu. Ja sam ich dokarmiam, bo ciągle mówię, że lubię Anglię i kiedyś tu wrócę. Żeby być sprawiedliwym, to trochę dorzucam do tych spekulacji – przyznał Mourinho w wywiadzie z telewizją SkySports. Dodał też przy okazji: – Mam wielkie związki emocjonalne z Chelsea i pewnie kiedyś wrócę do Anglii, do Chelsea albo innego klubu.

Kibice ze Stamford Bridge pewnie zacierają ręce.

Pin It