Mamy tylko nadzieję, że śnieżno-lany poniedziałek nie przeszkodzi w delektowaniu się z nami pyszną, specjalnie na dzisiaj przygotowaną kawą. Pobudzeni świetnym aromatem, wyjątkowo mamy o czym rozmawiać i dyskutować.
POLSKA
W mediach pojawia się coraz więcej doniesień odnośnie transferu wybitnego reprezentanta Polski, Roberta Lewandowskiego. Jak wiemy, jeden z najlepszych piłkarzy w historii biało-czerwonych, przebiera w ofertach największych europejskich klubów takich jak: Manchester United, Chelsea oraz Real Madryt.
Tym razem jest jednak blisko przejścia do Arsenalu. Szczególnie namawia go na taki ruch jeden z najlepszych bramkarzy EURO 2012, Wojciech Szczęsny.
A za przejściem „Lewego” do drużyny z Emirates Stadim przemawia kilka argumentów. Po pierwsze, Arsene Wenger latem będzie dysponował rekordowym budżetem przeznaczonym na transfery. Dlatego za polskiego napastnika będzie w stanie zapłacić ponoć nawet dwa razy więcej niż Real Madryt.
Po drugie, jak twierdzi sam zainteresowany, z drużyną „Kanonierów” będzie miał największe szanse na kolekcjonowanie najważniejszych trofeów. Kibice drużyny z Londynu otwarcie mówią już o tym, że latem do ich klubu zawita prawdziwy następca Thierry`ego Henry`ego!
***
Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Roman Kosecki ma głęboką nadzieję, że trenerzy, piłkarze i działacze w lany poniedziałek zleją sobie głowy bardzo zimną wodą. Po świętach dojdzie bowiem do spotkania z selekcjonerem Waldemarem Fornalikiem, który już z opanowaniem i bez emocji przedstawi wizję i plany na przyszłość.
Jeśli nie pomoże zimny prysznic, to według wiceprezesa wskazane będzie bardziej stanowcze rozwiązanie. – Trzeba podejść i walnąć takiego gościa w zęby, który śmieje się, jak trener mówi. Znam Fornalika z boiska, kopaliśmy się nieźle i wiem, że ma charakter.
***
Duże zamieszenia było wokół wyjazdu ze zgrupowania reprezentacji Ludovica Obraniaka. Pomocnik Bordeaux przyznał, że do domu wraca z olbrzymią radością, bo był to dla niego najgorszy tydzień w ciągu czterech lat przygody z reprezentacją. – Te dni były bolesne pod każdym względem, a krytyka dotknęła mnie ze wszystkich stron – mówił.
- Jeżeli Obraniak mówi, że ze zgrupowania wyjeżdżał z ulgą, to może jednak powinien uderzyć się w pierś? – odpowiedział selekcjoner reprezentacji.
Radość Obraniaka szybko przełożyła się jednak na jego formę piłkarską. W spotkaniu Bordeaux – Lorient „Ludo” był bowiem najlepszym piłkarzem na boisku, a jego gol zapewnił „Żyrondystom” zdobycie punktu. Była to dziewiąta bramka Obraniaka w obecnym sezonie. Nigdy wcześniej w swojej karierze były piłkarz Lille nie był aż tak skuteczny.
Dla części polskich dziennikarzy, na czele z Mateuszem Święcickim z Orange Sport, Obraniak pozostaje jednak piłkarzem przeciętnym, któremu w mediach poświęca się stanowczo za dużo miejsca…
***
Jakub Kosecki zdradził natomiast wszystkim kibicom najprostszą receptę na szczęście, odpowiadając na pytania odnośnie zdjęć na którym ukazały się jego pośladki. – Śmieję się z tego i mam to… Moje życie zawsze było piękne, jest piękne i będzie piękne. Jestem szczęśliwy, gram w Legii, jesteśmy na pierwszym miejscu, pewnie zdobędziemy mistrzostwo Polski.
Widać oprócz gry w Legii i pierwszego miejsca trzeba jeszcze mieć wszystko w… Wtedy zawsze powinno być tylko pięknie.
EUROPA
Na początek kolejne transferowe plotki, bowiem nie tylko o gigantycznym transferze Lewandowskiego do Arsenalu mówi się i pisze dzisiaj w Europie. Wcale nie mniej utalentowany brazylijski napastnik Neymar przejdzie bowiem prawdopodobnie do Zenitu Sankt Petersburg.
Następca Pele w ekskluzywnej rozmowie z dziennikarzami nie wykluczył jednak również transferu do Chelsea, Realu Madryt oraz Barcelony. Na koniec wyraźnie podkreślił też, że aktualnie jest szczęśliwy występując w Santosie.
Swoją drogą, największe europejskie kluby będą miały latem ciężki orzech do zgryzienia. Diabelnie utalentowany Neymar, czy sprawdzony już w europejskich warunkach Lewandowski?
***
Tymczasem kibice Realu Madryt nie mogą doczekać się odejścia Jose Mourinho i przyjścia do klubu innego wybitnego kiedyś piłkarza, czyli Rafy Beniteza. Hiszpański menedżer pracujący aktualnie w Chelsea miałby zagwarantować większą stabilność emocjonalną u ludzi związanych z klubem oraz dużo większe szanse w rywalizacji z najlepszą w historii futbolu Barceloną.
Według medialnych doniesień Benitez będzie zobowiązany (przez zapiski w kontrakcie) do uśmiechania się w trakcie konferencji prasowych i notorycznego wystawiania w składzie Ikera Casillasa.
***
Wynik spotkania Bayernu Monachium z Hamburger SV 9:2 moglibyśmy uznać za świetny, primaaprilisowy żart. Musimy być jednak śmiertelnie poważni i napisać, szczególnie w kontekście Ligi Mistrzów, że „Bawarczycy” są piekielnie mocni i uchodzą aktualnie za największego faworyta.
Rzeczywiście sądzicie teraz, że decydenci Bayernu tak łatwo pozwolą na to, żeby Lewandowski wzmocnił inny klub, równie silnie aspirujący do wygrania Champions League?