Zapraszamy na poranną kawę, w której tematem numer jeden będzie dziś oczywiście wczorajszy mecz reprezentacji Polski z Ukrainą.
* * *
POLSKA
Po spotkaniu z Ukrainą powiedzieli:
Waldemar Fornalik : - Z takim zespołem jak Ukraina, na ich boisku, nie jest łatwo stworzyć sytuacje, więc tym bardziej trzeba je wykorzystywać. Mówiliśmy sobie, że może być jedna-dwie sytuacje, a tych sytuacji było nawet więcej. Plus, że były te sytuacje, minus, że przegraliśmy. Był taki lekki niesmak po meczu w Warszawie i wiedzieliśmy, że to może być sposób na Ukrainę – przeciwstawić im te same cechy. Tym razem w obronie nie wyglądało to aż tak źle. Zadecydował jeden błąd indywidualny. Myślę, że graliśmy już gorsze mecze w defensywie niż dziś. Trudno mówić o sytuacji w obronie z końcówki meczu, gdzie postawiliśmy wszystko na jedną kartę.
Grzegorz Krychowiak : - Wiedzieliśmy, że ten mecz rozegra się w detalach. Na tym poziomie nie powinniśmy popełniać takich jak ten, który popełniliśmy. Przegraliśmy i pożegnaliśmy się z mundialem. To był bardzo wyrównany mecz, oba zespoły nie miały zbyt dużo sytuacji. Po jednym błędzie Ukraińcy wygrali zasłużenie. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Uważam, że była jeszcze szansa i mogliśmy tę szansę przedłużyć aż do meczu na Wembley, ale nie udało się i to Ukraina powalczy o mundial.
Grzegorz Wojtkowiak : - Na pewno będę ten mecz pamiętał. Grałem dobrze, czułem się dobrze, ale jedno złe obliczenie piłki i tracimy gola (…) za bardzo zszedłem do środka i po prostu zabrakło powrotu.
Mariusz Lewandowski: - Głupia strata przy naszym kontrataku była. Nie zdążyliśmy się przestawić w bloku defensywnym. Tak naprawdę była jedna sytuacja, gdzie popełniliśmy błąd, a Ukraińcy strzelili gola. Wielu sytuacji nie mieli. Szkoda, że w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy. Mogliśmy na drugą połowę wychodzić z prowadzeniem.
* * *
EUROPA
Wczoraj, o punkty w eliminacjach rywalizowano w całej Europie. Ciekawie było na wielu boiskach, ale nam najbardziej zaimponowali Belgowie, a zwłaszcza Romelu Lukaku, który niemal w pojedynkę rozprawił się z Chorwacją. Dzięki temu zwycięstwu, podopieczni Marca Wilmotsa – podobnie jak Niemcy i Szwajcarzy – zapewnili sobie awans na przyszłoroczny mundial. Poniżej komplet wyników z piątku:
***
A w Niemczech, Pierre Emerick Aubameyang, za nieprzepisową jazdę został ukarany mandatem w wysokości 200 euro, punktami karnymi i zabranym prawem jazdy na miesiąc. Reprezentant Gabonu, w miejscu gdzie można jechać tylko 30km/h szarżował z prędkością… 77 km/h. Cóż, jak widać, Aubameyang lubi być demonem szybkości nie tylko na boisku.
fot. livesports.pl