Serwujemy świeżą, aromatyczną popołudniową kawę, prezentując najważniejsze wydarzenia sportowe z Polski i Europy.
***
POLSKA
Na stadionie Lecha Poznań zamknięto część trybuny nr I, która groziła zawaleniem na loże zajmowane przez VIP-ów, w tym przez prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego. Jak się okazuje, władze klubu przed rozpoczęciem rundy wiosennej poinformowały ratusz o pęknięciach w betonowych filarach, ale żadna ze stron nie przekazała tej informacji opinii publicznej – czytamy w poznańskim wydaniu „Gazety Wyborczej”. Stadiony Wisły, Lecha, Śląska stwarzają ciągle problemy. Pytanie, kiedy wreszcie ludzie, odpowiedzialni za te usterki, poniosą winę?
***
Jutro spotkanie Pucharu Polski Wisły ze Śląskiem. Tymczasem nie milkną echa skandalu sędziowskiego sprzed kilku dni. Kolegium Sędziów PZPN postanowiło nie brać pod uwagę przy obsadzie Ekstraklasy na najbliższe cztery kolejki sędziego Sebastiana Jarzębaka. Wyjaśnienia sędziego bramkowego mogą przysporzyć każdego o ironiczny uśmiech:
-Do zdarzenia doszło w strefie, która była martwym punktem, jak widok w bocznym lusterku w samochodzie w czasie zmiany pasa ruchu. Jest taki moment, w którym kierowca nie widzi auta jadącego obok niego. Gdybym stał na linii końcowej boiska, pewnie bym to wychwycił. Niestety, musiałem się cofnąć, by nie staranował mnie piłkarz. Wtedy na chwilę straciłem kontrolę nad piłką i… wystarczyło - tłumaczy Jarzębak.
Martwy punkt sędziowski? Pozostawimy tę groteskę bez komentarza.
***
Dramat bramkarza Lechii Gdańsk. Podczas rozgrzewki przed meczem z Jagiellonią Białystok, Małkowski doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry w tym spotkaniu. Bramkarz Lechii przeszedł specjalistyczne badania, które brzmiały jak wyrok. Małkowski naderwał mięsień półbłoniasty, co w praktyce oznacza dziesięć tygodni rozbratu z piłką nożną.
***
EUROPA
Odejście Roberta Lewandowskiego w letnim okienku transferowym jest bardzo prawdopodobne. Wobec tych planów działacze Borussii szukają potencjalnego następcy. Według dziennika „Blesk”, na Signal Iduna Park ma trafić Vaclav Kadlec, za którego cena wywoławcza to niespełna sześć milionów euro. W ostatnich trzech ligowych meczach Kadlec zachwycił wszystkich ekspertów, strzelając pięć bramek. Forma czeskiego snajpera cieszy włodarzy stołecznego klubu, który walczy o mistrzostwo Gambrinus Ligi, ale z drugiej strony może martwić, bowiem jeśli 20-latek podtrzyma taką dyspozycję, będzie bardzo ciężko zatrzymać go w Sparcie.
***
Dyrektor Paris-Saint Germain, Leonardo zdradził, jakich zawodników klub chciałby pozyskać w letnim oknie transferowym. Na liście życzeń znalazło się trzech reprezentantów Francji: Franck Ribery (Bayern), Samir Nasri (Manchester City) oraz Yohan Cabaye (Newcastle). Można by rzec – lista marzeń.
***
Bramkarz Fortuny Dusseldorf, Fabian Giefer, znalazł się w orbicie zainteresowań włodarzy Schalke Gelsenkirchen- informuje znany portal piłkarski transfermarkt.de. 22-latek miałby zmienić barwy klubowe w letnim oknie transferowym.
***
Bijatyki i interwencje policji – tak wyglądała noc przed stadionem Borussii Dortmund. Od wtorku ruszyła sprzedaż biletów na półfinałowy mecz piłkarskiej Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Fani rozstawili namioty i koczowali przez dwa dni pod punktami sprzedaży. - Nie spodziewaliśmy się aż takiego zainteresowania. To nas przerosło. Wyciągniemy jednak naukę z tego, co się stało i w przyszłości nie będziemy w ten sposób rozprowadzać biletów na takie spotkania – powiedział dyrektor „BVB”, Hans-Joachim Watzke.