Popołudniowa kawa. Lewy jednak zagra

coffeandnews1

Wiemy, że spożywanie kawy w godzinach wczesnowieczornych nie dla wszystkich jest najlepszym pomysłem, ale ta przygotowana przez nas na pewno nikomu nie zaszkodzi.

POLSKA

Warta Poznań może podzielić los ŁKS-u Łódź. W stolicy Wielkopolski już od jakiegoś czasu dzieje się źle, ale sytuacja pogarsza się właściwie z dnia na dzień. Na ostatnie spotkanie z Cracovią piłkarze Warty wybrali się własnymi samochodami, bo klubu nie było stać na wynajęcie autokaru. Po zakończeniu spotkania zawodnicy opędzlowali jeszcze w polowych warunkach pizzę (oczywiście kupioną na własny koszt) i wrócili do domu. Trener Warty, Krzysztof Pawlak, na łamach „Faktu” zastanawiał się czy klub zwróci piłkarzom kasę za benzynę.

I pomyśleć, że jeszcze rok temu pani prezes Łukomska-Pyżalska zapowiadała awans do ekstraklasy, a później marsz do Europy. Wypada tylko zacytować Wojtka Sokoła „życie depcze wyobraźnie”.

***

Panowie z „Przeglądu Sportowego” ostrzegają nas przed tym, że w ostatnie kolejce polskiej ekstraklasy możemy mieć do czynienia z kabaretem, bo Śląskowi może się opłacać porażka z Legią. Pomijając fakt, że wesoło w naszej ekstraklasie jest dokładnie co tydzień, to w sumie troszkę nie rozumiemy afery. A właściwie nie rozumiemy oburzenia, bo przecież nikt ustalając terminarz nie był w stanie przewidzieć takiej sytuacji, w której podopiecznym Stanislava Levego będzie się opłacało przegrać z Legią.

No chyba, że liga była ustawiona od początku, a my o czymś nie wiemy.

***

Teraz prawdziwa bomba! Coś co zaskoczyło cały kraj. Ireneusz Król nie zapłacił w tym miesiącu piłkarzom Polonii ani złotówki!

A nie, chwila, to przecież standard.

Ale trzeba przyznać, że standard beznadziejny i godny napiętnowania, dlatego choć nikogo to już nie dziwi, to jednak trzeba tego Króla tydzień w tydzień rugać. Chciał się chłop wypromować na piłce, to niech płaci, a jak nie ma pieniędzy, to po co się do futbolu pchał? Teraz każdy poważny biznesmen w Polsce słysząc nazwisko Król powinien od razu myśleć sobie tak: to ten gość, co nie ma kasy i nie dotrzymuje umów. Nie robię z nim żadnych interesów.

Może nauczyłoby to następnych przebierańców, że bez pieniędzy nie ma się co pakować do piłki.

EUROPA

W porannej kawie pisaliśmy, że występ Roberta Lewandowskiego w meczu z Realem Madryt stoi pod znakiem zapytania. Ale to już nieaktualne. Napastnik Borussii za pośrednictwem facebooka poinformował cały świat, że jednak z „Królewskimi” zagra.

***

Odetchnęli też w Barcelonie, ale ten oddech nadal nie jest w pełni swobodny. Leo Messi znalazł się wśród graczy powołanych na mecz z Bayernem Monachium, ale nie wiadomo czy Argentyńczyk zagra w tym spotkaniu od pierwszej minuty.

***

W Anglii tematem numer 1 jest oczywiście Luis Suarez i jego zgryz. Włodarze Liverpoolu postanowili ukarać swojego zawodnika i nałożyli na niego grzywnę, która zostanie przekazana na cele charytatywne. Chociaż tyle dobrego wyniknie z szaleństwa Suareza.

Pin It

  • Colargol

    Dobre porównanie. Pyżalska – Łukomska i Wojtek Sokół. Tekst pisał pewnie Karoń albo inny Białek. Tu nie ma różnicy. Tacy działacze, jacy dziennikarze i jacy artyści. A to polska piłka właśnie. I nasze nocnikowe dziennikarstwo.