Przy popołudniowej kawie warto zorientować się, co w piłkarskiej trawie piszczy.
***
POLSKA
Sergiei Pareiko wciąż nie otrzymał od Wisły zaległych pieniędzy. Polska rzeczywistość jest brutalna i były golkiper krakowskiej drużyny wciąż nie zobaczył pieniędzy, które miały zostać wypłacone do 25 czerwca. Nie od dziś wiadomo, że w Krakowie się nie przelewa.
***
Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 mecz sparingowy z Hapoelem. W spotkaniu rozegranym w Opalenicy bramki strzelali Jarosław Bieniuk i Omer Damari.
***
„Rzeczpospolita” opublikowała na swojej stronie internetowej krótki fragment wywiadu z Romanem Koseckim, który określa Zbigniewa Bońka jako „władcę absolutnego” nie liczącego się ze zdaniem innych. Całość tej ciekawej rozmowy w jutrzejszej „Rzepie”.
EUROPA
Jeśli ktoś spodziewał się, że po finale Ligi Mistrzów i ślubie odpocznie choć na chwilę od Roberta Lewandowskiego, to się przeliczył. Lewy został dziś jednym z dziesięciu piłkarzy nominowanych przez UEFA do tytułu piłkarza roku w Europie. Cała lista nominowanych: Gareth Bale (Walia/Tottenham Hotspur), Cristiano Ronaldo (Portugalia/Real Madryt), Zlatan Ibrahimović (Szwecja/Paris St. Germain), Robert Lewandowski (Polska/Borussia Dortmund), Lionel Messi (Argentyna/FC Barcelona), Thomas Mueller (Niemcy/Bayern Monachium), Franck Ribery (Francja/Bayern Monachium), Arjen Robben (Holandia/Bayern Monachium), Bastian Schweinsteiger (Niemcy/Bayern Monachium), Robin van Persie (Holandia/Manchester United). 6 sierpnia pozostanie finałowa trójka.
***
Fiorentina nie opuści ceny za Stevana Joveticia nawet o jednego centa. Tak oświadczył właściciel florenckiego klubu Andrea Della-Valle. „Jeśli Juventus chce Joveticia, musi wyłożyć 30 milionów euro. Nie opuścimy ceny i nie przyjmiemy żadnych piłkarzy na wymianę. Trzeba sobie zadać pytanie, czy Juventus ma pieniądze, czy ich nie ma – moim zdaniem ma”. Pieniądze ma również Manchester City, który według mediów złoży odpowiednią ofertę szefom Fiorentiny.
***
Nicklas Bendtner ma się jeszcze dziś pojawić we Frankfurcie i ostatecznie podpisać kontrakt z Eintrachtem. Dość znaczący upadek duńskiego napastnika, na którego przez długi czas liczono w Arsenalu, a ostatnie pół roku spędził w Turynie.
