Po Lidze Mistrzów czas na Ligę Europy. Emocji nie zabraknie!

Już dzisiaj odbędą się rewanżowe spotkania 1/16 Ligi Europejskiej. Spośród 16 par, aż w ośmiu w pierwszym meczu padł wynik remisowy. Wnioskujemy więc, że będzie gorąco. Szczególnie, że na boiska w różnych częściach Starego Kontynentu wybiegną takie marki jak: Tottenham, Juventus czy FC Porto. W telegraficznym skrócie – będzie się działo!

HDP-RGOL-640x120

Drużyny, które przeszły fazę grupową skromniejszej siostry Ligi Mistrzów, pokazały, że zależy im na tych rozgrywkach. Do grona tych zespołów dołączyły te, które nie podołały trudom spotkań z Realem Madryt czy Manchesterem City. W efekcie mamy naprawdę ciekawą mozaikę klubów, a jej poszczególne części będą walczyć nie tylko o pieniądze, ale i prestiż.

Szykuje się obfity w emocje czwartek. Po czym to stwierdzamy? Po wynikach pierwszych spotkań. Zobaczcie sami (drużyny ułożone według spotkań rewanżowych).

Rubin Kazań – Betis Sewilla 1:1

FC Basel – Maacabi Tel Aviv 0:0

Eintracht Frankfurt – FC Porto 2:2

Ludogrets Razgrad – Lazio Rzym 1:0

SC Napoli – Swansea 0:0

Red Bull Salzburg – Ajax Amsterdam 3:0

Sevilla – Maribor 2:2

Szachtar Donieck – Victoria Pilzno 1:1

AZ Alkmaar – Slovan Liberec 1:0

Benfica Lizbona – PAOK Saloniki 1:0

Fiorentina – Esbjerg 3:1

Genk – Anży Machaczkała 0:0

Olympique Lyon – Czernomorec Odessa 0:0

Tottenham Hotspur – Dnipro Dniepropetrowsk 0:1

Trabzonspor – Juventus Turyn 0:2

Valencia – Dynamo Kijów 2:0

Aż 8 wyników remisowych, cztery wygrane przewagą tylko jednego gola i cztery mecze zakończone zwycięstwem dwoma lub więcej bramkami. Drużyny z tej ostatniej grupy – Salzburg, Fiorentina, Juventus i Valencia – są już jedną nogą w 1/8 finałów, choć doskonale wiemy, że tak naprawdę wszystko może się jeszcze zdarzyć. A nuż dobry dzień będzie miał Adrian Mierzejewski i wbije „Starej Damie” trzy bramki? Chociaż to chyba najmniej realne. Może nie dlatego, że nie wierzymy w pomocnika Trabzonsporu, ale dlatego, że finał turnieju odbędzie się na stadionie Juventusu, więc zespołowi z Turynu chyba najbardziej ze wszystkich zależy, skoro już odpadli z Ligi Mistrzów i pozostaje im nagroda pocieszenia – Liga Europy.

Spośród tak wykwintnych par ciężko wskazać te, które dzisiejszego wieczoru będą najlepsze do obejrzenia. Ale skoro już musimy, to naszym zdaniem najlepiej zapowiadają się spotkania: Napoli – Swansea, Rubin Kazań – Betis, Trabzonspor – Juventus i Valencia – Dynamo Kijów. A jako dodatkową informację podajemy, że spotkanie Benfica – PAOK poprowadzą sędziowie z Polski z Szymonem Marciniakiem na czele.

Dla tych, którzy z różnych przyczyn nie będą mogli śledzić LE, przygotujemy wieczorem skrótową relację ze wszystkich meczów. A na sam koniec coś, pod czym każdy może się zapewne podpisać rękami i nogami.

Partnerem artykułu jest fanpage „Liga Europejska”

PAWEŁ WILAMOWSKI

HDP-RGOL-640x120

Pin It