Co prawda do świętowania Nowego Roku jeszcze nieco ponad tydzień, ale my już dzisiaj postanowiliśmy zabrać się za noworoczne postanowienia. No bo przecież trzeba to zrobić z jakimś wyprzedzeniem, a nie tak nagle, bezmyślnie! Jedyne co my możemy Wam obiecać, to że dalej będziemy zasypywać Was informacjami, felietonami, komentarzami i serwować najbardziej wyszukane dania. Ale jest jeszcze ktoś, kto powinien Wam coś obiecać. Szczególnie po takim roku, jaki Wam zaserwował. A my temu komuś (a właściwie tych „ktosiów” jest trochę więcej) postanowiliśmy pomóc. Oto, co powinni Wam obiecać nasi ukochani piłkarze!
***
Legio Warszawa , obiecaj wszystkim kibicom, że w przyszłym roku strzelisz bramki w Lidze Europejskiej! I to nie w ostatnim meczu, kiedy i tak już wszyscy będą się śmiali, tylko wcześniej, jak jeszcze będzie o co walczyć. Tylko czasem Ligi Mistrzów nie obiecuj…
Skoro już jesteśmy przy Legii, to jeszcze bardzo chcielibyśmy o coś prosić Daniela Łukasika. Drogi Panie Danielu, rzuty wolne! Niech pan sobie postanowi, że po Nowym Roku Wam się zachce potrenować.
***
Panowie wojewodowie , obiecajcie sobie i nam, że się weźmiecie trochę za robotę, zamiast nam te, i tak prawie puste już, stadiony zamykać. Albo… nie wymagajmy zbyt wiele, tylko chociaż powody racjonalne podawajcie…
***
Droga reprezentacjo Polski , skarbie narodu! Obiecajcie nam, że się postaracie, że zrobicie wszystko, żeby tę grupę kilkunastu osób rzeczywiście można było nazwać reprezentacją. Dość już mamy kolejnych aktualizacji rankingu FIFA…
Skoro jesteśmy przy reprezentacji to teraz zasugerujemy postanowienie dla naszych młodych piłkarzy. Obiecajcie nam, szczególnie Wy Orzełki Dorny , że nie pójdziecie tropem starszych kolegów. Że starczy Wam chęci i ambicji na całą karierę i że dalej będziecie tak się starać i walczyć, żebyśmy mogli być z Was dumni!
***
Drodzy piłkarze i kibice… a właściwie pseudokibice Zagłębia , postanówcie sobie jedno – opamiętanie! Wy piłkarze weźcie się poważnie za robotę, bo zęby bolą jak się patrzy na to jak marnujecie kupę kasy na Was wydawaną, a Wy drodzy chuligani dajcie sobie na wstrzymanie! Szydera, nawet wyzwiska – ok… ale nie liście i pobicia, bądźmy poważni. Naprawdę myślicie, że komukolwiek to pomoże?
***
Robercie Lewandowski , obiecaj nam, że słynną czwórkę będziesz mógł pokazać nie tylko w barwach Borussii, ale też kiedyś z orzełkiem na piersi!
***
Rafale Murawski, zamknij usta krytykom! Weź się za siebie i doprowadź do tego, że też kiedyś będziesz mógł takie foto wrzucić na Facebooka…
zamiast takiego…
***
Panie trenerze, obiecaj nam, że dojedziemy kiedyś na rumaku do Europy! Tylko trochę dalej niż na Litwę…
***
Franku Smuda , czyń w Wiśle swe cuda! Tylko byle z daleka od reprezentacji! Powrotów nie będzie… Przysięgnij.
***
Kazimierzu Węgrzynie, obiecaj, że nie rzucisz komentowania! Że znów będziemy mogli usłyszeć „Ależ Steaua dostała teraz strzała”!
***
No i na koniec prośba do Was wszystkich razem wziętych. Obiecajcie nam, że kiedyś dorównacie skoczkom, piłkarkom ręcznym, czy tenisistom! Jeśli nie w poziomie sportowym to chociaż w naturalności i sposobie zachowania. Jakoś inaczej się na to wszystko patrzy… I przysięgnijcie, że 2013 był po prostu pechowy…
***
Wam drodzy czytelnicy z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy, żeby chociaż jedno z tych noworocznych postanowień się spełniło. My obiecujemy, że będzie lepiej, w końcu gorzej być nie może
fot. youtube.com