Boże Narodzenie to oprócz czasu poświęconego najbliższym również okazja do spróbowania wielu smakołyków i rozgrzewających trunków. Piłkarski świat zna kilka postaci, które mają predyspozycje do zbyt długiego przesiadywania przy nie tylko wigilijnym stole…
TUTAJ czytaj pierwszą cześć wywiadu z Mariuszem Śrutwą!
Piłkarze Wisły Kraków . Może to już historia stara jak świat, ale dziś wydaje się przestrogą dla obecnych zawodników Białej Giwazdy, by ci nie brali przykładu z Kamila Kosowskiego i w trakcie klubowej wigilii nie żartowali z Bogusławem Cupiałem na temat wysokości swojego wynagrodzenia, bo mogą za kilka miesięcy szukać nowego klubu.
Antonio Cassano . Włoski napastnik oprócz pięknych bramek i wybornych asyst miewał również apetyt na jedzenie, na widok którego dietetycy łapali się za głowy. „FantAntonio” przyznał w swojej autobiografii, iż w trakcie pobytu w Realu Madryt tak rozkochał się w fastfoodach, że nawet kiedy znalazł się na cenzurowanym, koledzy cichaczem przemycali niezdrowe jedzenie do jego pokoju hotelowego. Teraz Cassano jest najjaśniejszym punktem Parmy i dobrze by było, gdyby nim pozostał w nadchodzącym roku.
Piłkarze Tottenhamu
.
W 2006 roku zwycięstwo w ostatnim meczu nad West Ham dawało Kogutom czwartą pozycję w tabeli równoznaczną z możliwością gry w Lidze Mistrzów. Piłkarze Martina Jola w przeddzień arcyważnego dla ich drużyny spotkania potruli się nieświeżym Lasagne. 10 z 17 przebywających w klubowym hotelu zawodników, którzy przewidziani byli do występu w tym meczu zatruło się i nie było w pełni sił podczas spotkania z West Ham United. Działacze próbowali bezskutecznie przełożyć starcie, w którym Tottenham przegrał 1:2 i ustąpił miejsca w Champions League Arsenalowi. Zresztą za czasów Harrego Redkanppa klubowych imprez świątecznych w ogóle nie było. Ówczesny menedżer Kogutów stwierdził, że piłkarze przesadzają z alkoholem przy takich okazjach.
Arturo Vidal . Jeśli Chilijczyk wyjechał na święta w swoje rodzinne strony, musi mieć się na baczności. Pod koniec 2011 roku w trakcie zgrupowania reprezentacji, pomocnik Juventusu razem z kilkoma kolegami urządził sobie mocno zakrapianą imprezę. Wszyscy panowie mieli następnego dnia pojawić się na treningu w nienajlepszym stanie, za co wylecieli z kadry na kilka miesięcy. W październiku tego roku Vidal tak mocno oblewał awans na mundial, że do klubu wrócił dwa dni po zaplanowanym terminie. Czekała na niego kara finansowa i ława w najbliższym meczu.
Luis Suarez
. Napastnik Liverpoolu nie ma akurat problemów z dietą, ale powinien uważać, żeby w trakcie świątecznego posiłku z rozpędu nie ugryźć któregoś z domowników. Zwłaszcza po paru piwkach.
Znany i lubiany
Zdzisław Kręcina
. Człowiek-instytucja polskiej piłki będzie musiał kontrolować swoje zmęczenie świątecznymi biesiadami, by później w trakcie podróży powrotnej w wygodnym fotelu nie pojawił się „drobny element chrapania”, przez który wyproszono go z samolotu w sierpniu 2011 roku.
HENRYK PISZCZEK
Fot. Omarmomani.blogspot.com
Długo myśleliśmy nad życzeniami dla naszych czytelników, aż pomocną dłoń wyciągnęli Robert Lewandowski, Jerzy Engel, Tomasz Frankowski, Jan Kocian, Roman Kołtoń i wielu, wielu innych. A zatem… Wesołych Świąt!