Oni mogą zastąpić Lewandowskiego

lewandowski

Od pamiętnego finału Pucharu Niemiec w 2012 roku, zaczęła się seria spekulacji na temat transferu Roberta Lewandowskiego. Z Polakiem kojarzono kolejne kluby, a w tym samym czasie dziennikarze typowali, kto zastąpi go w Borussii. Przygotowaliśmy zestawienie zawodników, którzy najczęściej pojawiali się w mediach jako potencjalni następcy „Lewego”. Część z nich na pewno ma nikłe szanse na przejście do Dortmundu, ale czy ktoś zwracał uwagę na prawdopodobieństwo, gdy Roberta łączono na przykład z Barceloną?

* * *

(kolejno: imię, nazwisko, obecny klub, wartość według Transfermarkt.de)

1. Edin Dżeko – Manchester City, 27 mln euro

Dzeko

fot. fci.ge

O napastniku z Bośni i Hercegowiny w BVB mówiono w pierwszej połowie 2013 roku, kiedy ważyły się losy transferu Roberta Lewandowskiego do Bayernu. Dżeko w sezonie 2009/2010 z powodzeniem grał w Bundeslidze w barwach VfL Wolfsburg, kiedy w duecie z Grafite załatwił Wilkom mistrzostwo Niemiec. Pierwsze miesiące Bośniaka po transferze do Manchesteru City nie były zbyt udane. W dużej mierze złożyła się na to ogromna konkurencja w napadzie – Balotelli, Aguero, Tevez. Mimo tego, że Edin Dżeko nie gra zawsze podstawowym składzie The Citizens, może pochwalić się niezłym bilansem – 118 meczów i 51 goli, choć w wielu spotkaniach wchodził na końcówki. Na przeszkodzie stanęła cena, bo Borussia oferowała 20 mln, a Anglicy uparli się na 25 mln.

2. Stephan El Shaarawy – AC Milan, 27 mln euro

El Shaarawy

fot. calcionewstime.com

To nazwisko w zestawieniu jest chyba największym zaskoczeniem. Niedawno o zainteresowaniu piłkarzem ze strony Borussii Dortmund napisały gazety w Niemczech. Na transfer praktycznie nie ma szans. Młodzian jest bardzo związany z Milanem i następny jego klub może być skali co najmniej Manchesteru City, Realu Madryt czy Barcelony. El Sharaawy robi furorę w Serie A, uchodzi za największy talent we włoskim futbolu. Dlatego szanse na transfer są iluzoryczne.

3. Burak Yilmaz – Galatasaray Stambuł, 18 mln euro

Yilmaz

fot. haber34.com

O tureckim napastniku zrobiło się głośno, kiedy w sezonie 2011/2012 został królem strzelców Super Ligi w barwach Trabzonsporu. Wyczyn o tyle niebywały, że Yilmaz strzelił 32 gole w 30 meczach, czyli zdobył kilkakrotnie więcej bramek, aniżeli w kilku poprzednich sezonach. Przeszedł do Galatasaray Stambuł, gdzie w sezonie 2012/2013 u boku Didiera Drogby i Wesleya Sneijdera stał się gwiazdą europejskich boisk. W Lidze Mistrzów strzelił 8 goli w 9 meczach, stając się jednym z najskuteczniejszych piłkarzy w Europie. Plotki o transferze do Borussii wzięły się pewnie z faktu, że tureckim piłkarzom blisko do Bundesligi. Na przeszkodzie może stanąć wiek zawodnika, gdyż Yilmaz ma już 28 lat. Dla napastnika to wiek idealny, ale w Dortmundzie szukają pewnie kogoś bardziej perspektywicznego.

4. Stefan Kiessling – Bayer Leverkusen, 13 mln euro

kiesling

fot. kicker.de

Król strzelców Bundesligi sezonu 2012/2013 to zawodnik, który pewnie chętnie spróbowałby sił w klubie silniejszym niż Bayer Leverkusen. Może nie ma wspaniałej techniki, nie gra nawet w reprezentacji Niemiec (podobno nie pasuje do koncepcji trenera), ale ma za to ten dar, że piłka szuka go w polu karnym. Kiessling ma już 29 lat i można podejrzewać, że miniony sezon był najlepszym w jego karierze.

5. Papiss Demba Cisse – Newcastle United, 14,5 mln euro

Cisse

fot. premierleague.com

Senegalczyk był zdecydowany na odejście, kiedy okazało się, że na koszulkach Srok pojawi się reklama firmy udzielających pożyczek – Wonga. Jest to sprzeczne z Islamem, zakazującym lichwy, a właśnie wyznawcą Islamu jest Cisse.  Od razu pojawiły się spekulacje na temat transferu do Borussii Dortmund, gdyż Cisse to sensacyjny król strzelców Bundesligi z sezonu 2010/2011 w barwach SC Freiburg. Do lata 2013 roku w Premier League miał bilans 44 meczów i 25 bramek. W tym sezonie idzie już mu dużo gorzej – 9 meczów bez żadnego gola.

6. Luuk de Jong – Borussia Mönchengladbach, 7,5 mln euro

de Jong

fot. voetbal.sportnewz.nl

Reprezentant Holandii w sezonie 2011/2012 strzelił 25 bramek w Eredevisie w barwach Twente Enschede. Po znakomitym dla de Jonga sezonie mówiono o transferze do Borussii Dortmund, ale ostatecznie trafił do Borussii z Mönchengladbach. W Niemczech trener Lucien Favre ustawiał go na pozycji ofensywnego pomocnika. Holender mógłby trafić do Dortmundu, gdyby nie to, że w tym sezonie nie strzelił nawet bramki.

7. Claudio Pizarro – Bayern Monachium, 2 mln euro

Pizarro

fot. kicker.de

Peruwiańczyk to maszyna do strzelania goli, przed laty jeden z najbardziej bramkostrzelnych napastników świata. Pół roku temu mówiono, że Pizarro ma być elementem w transakcji pomiędzy Borussią Dortmund i Bayernem Monachium. Miał powędrować na Westfalenstadion w rozliczeniu za Roberta Lewandowskiego. W Dortmundzie raczej nie chcą zawodnika, który ma przed sobą góra dwa sezony na wysokim poziomie.

8. Christian Benteke – Aston Villa, 21 mln euro

Benteke

fot. premierleague.com

Dwudziestodwuletni Belg to jeden z czołowych napastników Premier League i istotny piłkarz we wspaniałej reprezentacji Belgii prowadzonej przez Marca Wilmotsa. Przed transferem do najlepszej „trójki” poprzedniego sezonu w Anglii przestrzegają eksperci ze względu na ogromną konkurencję. Transfer do będącej w europejskiej czołówce Borussii Dortmund mógłby być na Benteke optymalnym rozwiązaniem.

9. Romelu Lukaku – Everton, 24 mln euro

Lukaku

fot. premierleague.com

Wieczny talent belgijskiego futbolu. Lukaku pod koniec sierpnia został wypożyczony z Chelsea Londyn do Evertonu, gdyż na Stamford Bridge nie miałby zbyt dużo okazji do gry. W jego przypadku od kupna odstrasza zaporowa cena, jaką dyktuje Chelsea. W grę wchodziłoby tylko wypożyczenie.

10. Jackson Martinez – FC Porto, 30 mln euro

Martinez

fot. issonline.pl

Mówi się, że Martinez będzie w przyszłości jeszcze lepszy niż Radamel Falcao. Świetne kontakty i renoma FC Porto w Ameryce Południowej pozwoliły ściągnąć do Europy kolejny supertalent, który z miejsca stał się obiektem pożądania największych klubów w Europie. Tym mniejsze szanse Borussii Dortmund na transfer zawodnika, który w pierwszym sezonie w Portugalii strzelił aż 33 bramki.

11. Loic Remy – Newcastle United, 10 mln euro

Remy

fot. premierleague.com

Swego czasu nie poznał się na nim Olympique Lyon, potem w Marsylii był gwiazdą. Jak większość wyróżniających się piłkarzy w Ligue 1, spróbował sił w Premier League. Próbował uratować przed spadkiem Queens Park Rangers, teraz jest jedną z najjaśniejszych postaci Newcastle, gdzie jest wypożyczony. Transfer do Borussii Dortmund jest mało prawdopodobny ze względu na 4,5 mln euro rocznych zarobków, jakie z miejsca musieliby zaoferować Niemcy.

12. Konstantinos Mitroglu – Olympiakos Pireus, 4,5 mln euro

Mitrogliu

fot. infogr.am

Kolejna po Yilmazie maszyna do strzelania goli, która gra w stosunkowo słabszej europejskiej lidze. Mitroglu to fenomen, największa gwiazda ligi greckiej i najlepszy obecnie grecki piłkarz. Cena za niego podawana przez portal transfermarkt.de  jest bardzo zaniżona. W Olympiakosie życzyliby sobie pewnie 12-15 mln euro. Wydaje się, że jest to piłkarz, który mógłby spełnić oczekiwania kibiców na Westfalenstadion.

***

Spadek po Lewandowskim jest wciąż w cenie. Grać na pozycji klasycznej „dziewiątki” w ultra ofensywnie grającej Borussii Dortmund to marzenie wielu europejskich napastników, którzy chcieliby usłyszeć wsparcie ponad  osiemdziesięciu tysięcy gardeł. Powtórzenie historii Lewandowskiego jest jednak mało prawdopodobne – Borussia ściągnęła piłkarza za 4,5 mln euro, który dzisiaj jest wyceniany na prawie 40 milionów. Nieźle! Szkoda tylko, że ta suma nie trafi do Dortmundu…

KAMIL ROGÓLSKI

Pin It