Przemysław Tytoń latem opuści PSV na własne życzenie – czytamy od wczoraj we wszystkich polskich mediach, za sprawą holenderskiego serwisu Voetbal International. Czytamy i zastanawiamy się, co takiego stało się z tym bramkarzem po EURO 2012, kiedy po „wejściu smoka” podczas meczu z Grecją, biło się o niego podobno pół Europy. Dlatwgo nieco dokładniej przyjrzymy się karierze polskiego bramkarza, który dziś szerszej publiczności znany jest już tylko jako „One-save goalie”.
lipiec 2004 r . Tytoń dołącza do pierwszej drużyny Hetmana Zamość, po pół roku gry w akademii tego klubu. Jego zespół występuje w ówczesnej III lidze.
lipiec 2005 r . Transfer do występującego w ekstraklasie Górnika Łęczna. O miejsce w składzie, młody golkiper będzie rywalizował ze znacznie bardziej doświadczonym Andrzejem Bledzewskim.
28 sierpnia 2005 r . Debiut w ekstraklasie. Tytoń wykorzystuje absencję Bledzewskiego spowodowaną czerwoną kartką w poprzednim meczu i debiutuje w nowym klubie w starciu przeciwko Groclinowi. Górnik remisuje to spotkanie 1:1.
13 maja 2006 r . Wychowanek Hetmana Zamość kończy swój pierwszy sezon w ekstraklasie z pięcioma meczami na koncie. W ostatnich trzech spotkaniach ligowych, Tytoń zastępuje w bramce Bledzewskiego.
14 października 2006 r . Klęska Górnika w meczu z Widzewem. Pięć puszczonych goli sprawia, że Tytonia, do tej pory podstawowego bramkarza łęcznian, w kolejnym spotkaniu między słupkami zastępuje Piotr Leciejewski.
7 czerwca 2007 r. Tytoń kończy sezon jako rezerwowy bramkarz Górnika. Przez cały rok rywalizował o grę z Leciejewskim, a jego bilans za rozgrywki 2006/07 to: 15 meczów w ekstraklasie, 4 w Pucharze Ekstraklasy.
30 czerwca-12 lipca 2007 r . Wraz z Wojciechem Szczęsnym, Przemysław Tytoń bierze udział w MŚ U20 rozgrywanych w Kanadzie. Pierwszym bramkarzem reprezentacji jest jednak Bartosz Białkowski, ówczesny zawodnik Southampton.
4 sierpnia 2007 r . Kilka dni po tym, jak PZPN rozwiązał z winy klubu umowę Tytonia z Górnikiem, Polak podpisuje pięcioletni kontrakt z nowym pracodawcą – Rodą Kerkrade. Wcześniej był on także na testach w PSG, ale z powodu braku możliwości gry, zrezygnował ze związania się umową z drużyną z Paryża.
29 marca 2008 r. Debiut w Eredivisie w meczu przeciwko Heraclesowi Almelo, który zakończył się bezbramkowym remisem. Było to jedyne rozegrane spotkanie Tytonia w tym sezonie.
3 listopada 2008 r . W wywiadzie dla serwisu eredivisie.pl, polski bramkarz deklaruje swoją gotowość do gry w dorosłej reprezentacji. Ówczesny selekcjoner kadry, Leo Beenhakker, nie znajduje jednak w swoich powołaniach miejsca dla niegrającego w swoim klubie Tytonia.
10 maja 2009 r . Sezon 2008/09 Tytoń kończy bez żadnego występu w bramce Rody. Abonament na miejsce w składzie ma Belg Bram Custro, który zagrał we wszystkich spotkaniach klubu z Kerkrade.
23 stycznia 2010 r. Powrót do bramki Rody w starciu z Utrechtem. Tydzień później Tytoń świetnie spisuje się w przegranym meczu z Twente i zwraca na siebie uwagę skautów wielu europejskich klubów. „Pytają o niego także kluby niemieckiej Bundesligi, więc latem będzie z czego wybierać” – mówi menedżer zawodnika, Krzysztof Jakubczak.
3 lutego 2010 r. Tytoń przyjmuje „czwórkę” od Luisa Suareza, a Roda przegrywa z Ajaksem 0:4. Mimo to, Polak jest w mediach chwalony i mianowany na bohatera pierwszej połowy, po której wciąż zachowywał czyste konto.
10 maja 2010 r. Trener reprezentacji Franciszek Smuda powołuje Tytonia na czerwcowe mecze kadry z Finlandią, Serbią i Hiszpanią. 2 dni później „PS” donosi, że po Polaka zgłosiło się PSV, ale sam zainteresowany do ewentualnych przenosin podchodzi sceptycznie: Tam broni Andreas Isaksson, reprezentant Szwecji. Musiałbym rozważyć szanse, jakie miałbym na grę w pierwszym składzie.
29 maja 2010 r. Debiut wychowanka Hetmana Zamość w meczu przeciwko Finlandii. Polska remisuje to spotkanie 0:0, a Tytoń kończy sezon z szesnastoma spotkaniami rozegranymi w barwach Rody.
1 września 2010 r. Polski bramkarz jest bliski podpisania nowego kontraktu z Rodą gwarantującego mu zarobki na poziomie 350 tysięcy euro rocznie, stając się tym samym najlepiej opłacanym piłkarzem tego klubu. Wcześniej odrzucił ofertę Dynama Kijów. Kilka dni później Tytoń po raz trzeci broni barw reprezentacji w przegranym 1:2 meczu z Australią. „Dobrymi występami w klubie zamierzam nie dać trenerowi Smudzie wyboru. Chciałbym, by przy moim nazwisku się nie zastanawiał, tylko wysyłał powołanie” – mówił 23-letni wówczas golkiper.
24 października 2010 r. Tytoń broni karnego w meczu z Utrechtem, a Roda nie przegrywa jedenastego meczu z rzędu w lidze. Wcześniej Polak notuje również świetne występy przeciwko PSV i Feyenoordowi.
19 grudnia 2010 r. Przemek podczas jednej z interwencji w meczu z PSV całym ciężarem ciała upada na nogę swojego rywala, Jonathana Reisa. Dla brazylijskiego napastnika oznacza to koniec sezonu, a Tytoń po całym zajściu przeprosił swojego przeciwnika.
6 lutego 2011 r. Były bramkarz Górnika Łęczna omija pierwszy w sezonie mecz, a z powodu kontuzji barku opuścił także zgrupowanie reprezentacji. Tymczasem holenderskie media prześcigają się w wymienianiu nowego pracodawcy Polaka – w grę wchodzi Ajax, PSV, Twente oraz Feyenoord.
19 lutego 2011 r. Tytoń broni drugi rzut karny w drugim kolejnym meczu, a Roda najpierw remisuje z Ajaksem 2:2, a później ogrywa 4:1 Groningen. Polski bramkarz na łamach „PS” wypowiada się także w sprawie swojego ewentualnego transferu: Jeżeli odejdę, to tylko do silniejszej ligi.
22 marca 2011 r. Kontuzja barku okazuje się poważniejsza niż przypuszczano i konieczna będzie jego operacja. To oznacza, że Tytonia ominie nie tylko kolejne zgrupowanie reprezentacji, ale i reszta sezonu, który Polak kończy z bilansem 27 meczów w Eredivisie.
17 maja 2011 r. Tytoń znajduje się w zestawieniu 10 najlepszych piłkarzy ligi holenderskiej tygodnika Nusport. Polak znalazł się w nim na ósmej pozycji, uzyskując średnią not na poziomie 6,48.
16 sierpnia 2011 r. Po dwóch rozegranych meczach nowego sezonu w barwach Rody, Tytoń na rok zostaje wypożyczony do PSV. „Występując regularnie w PSV zwiększam swoje szanse na powołania do kadry” – mówi wówczas „Przeglądowi Sportowemu” 24-letni Polak.
11 września 2011 r. Debiut w barwach PSV. Polak nie błyszczy w swoim pierwszym meczu w nowym klubie, puszczając trzy bramki w starciu z outsiderem – VVV Venlo, a klub z Philips Stadion remisuje i traci punkty.
18 września 2011 r. Już w swoim drugim występie w PSV Tytonia spotyka ogromny pech. Polak w 30. minucie meczu z Ajaksem został znokautowany przez Timothy’ego Derijcka i prosto z boiska trafił do szpitala. „Całej sytuacji nie zarejestrowałem. Świadomość wróciła dopiero w szpitalu. Tam się obudziłem i dowiedziałem, jaki był wynik.”
23 listopada 2011 r. Polak zalicza pierwszy po poważnej kontuzji występ. W meczu młodzieżowych drużyn PSV i Vitesse padł wynik 2:4, a Tytoń w trakcie meczu został… kopnięty przez jednego z rywali w głowę. Trzy tygodnie później, 24-latek wraca do pierwszej drużyny i występuje w spotkaniu Ligi Europy przeciw Rapidowi Bukareszt.
11 marca 2012 r. Tytoń zrezygnował z gry w kasku i w końcu wrócił do składu PSV, zastępując będącego w niskiej formie Andreasa Issaksona. Kilka dni później Polak broni w meczu LE z Valencią, ale remis 1:1 premiuje awansem do kolejnej rundy klub z Hiszpanii. 21 marca Polak broni rzut karny, a PSV awansuje do finału Pucharu Holandii.
8 kwietnia 2012 r. PSV wygrywa w pucharze krajowym, w finale pokonując 3:0 Heraclesa. Tytoń gra cały mecz, a dwa dni później, za pośrednictwem Romana Kołtonia dowiaduje się, że znajdzie się w gronie trzech bramkarzy powołanych na EURO 2012.
27 maja 2012 r. Wychowanek Hetmana dostaje powołanie na finały EURO 2012, a jego rywalami do miejsca między słupkami będą Wojciech Szczęsny i Grzegorz Sandomierski. Sezon ligowy kończy zaś z 20 występami w bramce PSV.
8 czerwca 2012 r. Tytoń staje się bohaterem narodowym, broniąc rzut karny w meczu przeciwko Grecji. W 70. minucie spotkania mierzący 195 cm golkiper zastąpił w bramce ukaranego czerwoną kartką Szczęsnego i zapewnił Biało-Czerwonym punkt w meczu otwarcia. Tego dnia, Tytoń jest na ustach wszystkich. „Bardzo chciałem pomóc drużynie. Dzięki Bogu obroniłem tego karnego. Mamy punkt, nie jest źle, ale przebieg tego spotkania wskazuje na to, że mogliśmy lepiej je zakończyć” – powiedział w rozmowie z TVP.
16 czerwca 2012 r. Tytoń broni w przegranym 0:1 meczu z Czechami, co dla reprezentacji Polski oznacza koniec turnieju. „Czuję wielkie rozgoryczenie i żal, że nie sprostaliśmy zadaniu” – mówił wówczas 25-latek.
21 czerwca 2012 r. „Przegląd Sportowy” donosi, że Milan chce ściągnąć do siebie Polaka i jest skłonny wyłożyć za niego 10 milionów euro, jednak PSV chce 20. Wcześniej Polak miał odrzucić ofertę Zenita, a o jego usługi wciąż ma również walczyć Malaga.
5 sierpnia 2012 r. Tytoń zostaje w PSV i wygrywa z nim meczu o Superpuchar Holandii. Drużyna z Eindhoven wygrała 4:2 z Ajaksem, a Polak bronił cały mecz.
7 września 2012 r. 25-letni bramkarz zachowuje miejsce w pierwszym składzie reprezentacji. W meczu przeciwko Czarnogórze puszcza dwie bramki i zostaje obrzucony petardami przez miejscowych kibiców. „Uważam, że sytuacja powinna być wyjaśniona, a mecz przerwany.”
2 października 2012 r. Tytoń, który stracił miejsce w składzie komentuje na łamach holenderskiej prasy zarzuty, jakoby od czasu kontuzji głowy miałby zachowywać na boisku przesadną ostrożność: Żałosne zarzuty. Kiedy nie idzie, pisze się o różnych głupotach. Od urazu minął rok, przez wiele miesięcy broniłem i nikt mi niczego nie zarzucał. Czy ktoś wspomniał o tamtej kontuzji choćby na mistrzostwach Europy?
17 października 2012 r. Były bramkarz Górnika Łęczna zalicza swój ostatni mecz w reprezentacji w grze o punkty. Rywalem naszej kadry jest Anglia, Tytoń puszcza jedną bramkę, a podopieczni Waldemara Fornalika remisują z Synami Albionu 1:1.
25 października 2012 r. Tytoń wchodzi na boisko w drugiej połowie meczu Ligi Europy z AIK Solna, zmieniając kontuzjowanego Boya Watermana. Chwilę po zameldowaniu się na plac Polak popełnił jednak fatalny błąd i PSV ostatecznie straciło punkty w tym meczu. Holenderskie media po tym meczu nie pozostawiły na 25-latku suchej nitki.
14 listopada 2012 r. Ostatni mecz Tytonia w reprezentacji Polski. Rywalem kadry jest Urugwaj, a 25-latek broni w pierwszej połowie i puszcza dwie bramki.
29 stycznia 2013 r. Sytuacja Polaka nie zmienia się, wciąż jest on rezerwowym bramkarzem PSV i w efekcie zaczyna mówić się o jego ewentualnej zmianie klubu. „PS” donosi, że Tytoń jest bliski półrocznego wypożyczenia do Sevilli, ale dzień później weto postawił trener klubu z Eindhoven, Dick Advocaat i do transferu nie doszło.
3 kwietnia 2013 r. Polak wciąż nie gra w swoim klubie, ale twierdzi, że jego sytuacja wcale nie jest tak beznadziejna. „W żadnym wypadku to nie jest upadek, tylko przejściowa sytuacja. Wierzę, że może ona się zmienić.”
9 maja 2013 r. Tytoń wciąż czeka na debiut w bramce w 2013 r. A PSV przegrywa w finale Pucharu Holandii z AZ Alkmaar 1:2. Polak i w tym meczu tylko na ławce.
12 maja 2013 r. 26-latek wraca na ligowe boiska. W ostatniej kolejce Eredivisie Tytoń zastępuje w bramce kontuzjowanego Watermana, który nie przedłuży wygasającego z klubem kontraktu. Miejsce na ławce trenerskiej PSV zajmuje Phillip Cocu, co może zwiastować lepsze czasy dla polskiego bramkarza.
7 sierpnia 2013 r. „PS” informuje, że za Tytonia wpłynęły oferty od Fulham i Standardu Liege, ale władze PSV nie wyraziły zgody na transfer. Dlaczego? Tego nie wie ani sam zainteresowany, ani jego menadżer.
28 września 2013 r . Tytoń zastępuje w bramce kontuzjowanego Jeroena Zoeta, ale po wejściu na boisko puszcza bramkę i PSV przegrywa z AZ Alkmaar.
27 października 2013 r. Chwalony w mediach przez swojego trenera Polak doznaje poważnie wyglądającej kontuzji w meczu z Rodą. Podczas jednej z interwencji Tytoń zderzył się ze słupkiem i z boiska zabrała go karetka.
10 listopada 2013 r. Tytoń zalicza ostatni występ w barwach PSV. Przeciwnikiem podopiecznych Phillipa Cocu jest Breda, której piłkarze aplikują polskiemu bramkarzowi dwie bramki. Bilans PSV w lidze z Tytoniem w bramce wygląda bardzo słabo – 6 meczów, 4 punkty, 6 goli strzelonych, 8 straconych.
15-19 listopada 2013 r. Tytoń jest na pierwszym zgrupowaniu kadry pod wodzą Adama Nawałki, ale nie gra ani w meczu ze Słowacją, ani z Irlandią. Zamiast niego bronią Szczęsny i Boruc.
8 kwietnia 2014 r. Voetbal International donosi, że latem Polak opuści PSV. Tytoń chce grać i Eindhoven opuści na własne życzenie. Przez trzy sezony w barwach PSV wystąpił tylko w 40 meczach.
WIKTOR DYNDA
fot. afootballenthusiast.co.uk