O honor, grubą kasę i piękną jesień – Legia puka do bram raju

legia mistrz Godzina 20:45, Łazienkowska 3 – tam odbędzie się wielka próba podopiecznych Jana Urbana, można zaryzykować – najważniejsza w tym sezonie. Zwycięstwo w rewanżowym spotkaniu z Molde będzie dla warszawian na wagę złota. To ta sama, a nawet większa stawka, niż w rozgrywanym 2 lata temu dramatycznym spotkaniu w Moskwie. A wans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, piłkarskie emocje i fajna przygoda to nie wszystko, co czeka legionistów po ewentualnej wygranej…

Jeżeli legioniści wyeliminują dziś norweskie Molde, automatycznie awansują już do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Oczywiście przy pesymistycznym założeniu, że czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów nie przejdą. Takie scenariusz daje Legii nie tylko prestiż, ale i spory zastrzyk gotówki. Za sam awans do kolejnej fazy eliminacji Ligi Mistrzów warszawianie zgarną 2,1 mln euro. Później dochodzą jeszcze pieniądze za grę w Lidze Europejskiej, transmisje, wpływy z biletów. Ogólnie mówiąc, jest o co grać.

W przypadku gdyby Legia nie tylko przebrnęła trzecią rundę, ale i dostała się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, trafia do finansowego raju. Sam awans do Champions League to 8,6 miliona euro. Do tego dochodzą jeszcze pieniądze za każde zwycięstwo i remis w fazie grupowej. Stawka jest duża. Tylko, żeby w ogóle było o czym mówić, najpierw trzeba przejść Molde…

- Piłka nożna to dyscyplina, w której trzeba się szybko uczyć, dlatego musimy wyciągnąć wnioski z pierwszego spotkania. Jutro spodziewam się zaciętego i trudnego meczu – mówił na konferencji prasowej Jan Urban. I rzeczywiście, trudno się nie zgodzić. Legia musi wyciągnąć wnioski, bo z taką grą, jak tydzień temu, równie dobrze już po 15 minutach sprawa awansu może być rozstrzygnięta na korzyść Norwegów.

Legioniści przede wszystkim muszą zagrać dużo uważniej w obronie. Ogromnym pozytywem jest powrót do kadry meczowej Kuby Rzeźniczaka, który znajduje się od początku sezonu w bardzo dobrej dyspozycji. Prawdopodobnie to właśnie on, razem z Dossą Juniorem, stanowić będą parę środkowych obrońców. W ogóle, warto dodać, że przed meczem z Molde, Legia „wzmocniła się” na każdej pozycji. Poza „Rzeźnikiem” do składu wracają też defensywny pomocnik Daniel Łukasik i będący w fantastycznej dyspozycji, jeszcze przed kontuzją, Michał Kucharczyk. Teoretycznie, niepewny jest występ Dusana Kuciaka (ponoć istnieje ryzyko, że Słowakowi pękła kość dłoni), ale ten ostatecznie znalazł się w kadrze i pewnie z Norwegami zagra.

Trener Norwegów słynny Ole Gunnar Solskjaer podkreślał, że na jego zespole nie ciąży żadna presja i właśnie w tym upatruje szansy swojej drużyny. Dodał też, że nie może doczekać się spotkania z warszawską publicznością, bo atmosfera na polskich stadionach jest fantastyczna.

Zabójca o twarzy dziecka pewnie się nie myli – dziś, o tym jestem przekonany, kibice staną na wysokości zadania. Oby podołali też i piłkarze, a czeka nas długa, pełna emocji piłkarska jesień.

I znowu, jak we wstępie – awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, fajna przygoda dla piłkarzy to nie wszystko, co czeka legionistów po ewentualnej wygranej.

Jest jeszcze coś.

Radość kibiców.

Chyba znów, warto dać z siebie wszystko?

JAKUB FILA

Pin It