Po trzech meczach bez wygranej z rzędu, Śląsk na swoje konto dopisać może kolejny. Dziś podejmował rywala, który nie grał widowiskowo, ale konsekwentnie i skutecznie, zupełnie jakby miał dać Śląskowi lekcję wygrywania. Jednak w końcówce dał o sobie znać Przemysław Kaźmierczak.
* * *
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1:1
0:1
– Robak (rzut karny) 53′
1:1
– Kaźmierczak 89′
Śląsk:
Kelemen – Ostrowski (74′ Cetnarski), Pawelec, Kokoszka, Paraiba – Hołota, Stevanović – Patejuk, Mila (59′ Więzik), Plaku (82′ Kaźmierczak) – Paixao. Trener Stanislav LEVY.
Pogoń: Janukiewicz – Lisowski, Dąbrowski, Golla, Lewandowski (72′ Bąk) – Ława (69′ Hernani) Rogalski – Akahoshi, Murayama (94′ Djousse) , Frączczak – Robak. Trener Maciej STOLARCZYK (p.o).
Żółte kartki:
Kelemen, Kokoszka, Pawelec, Mila, Hołota – Lewandowski, Golla, Rogalski, Ława, Lisowski.
Czerwone kartki:
Djousse.
Sędzia :
Szymon Marciniak (Płock).
* * *
DELICJA . Piękne trafienie Przemysława Kaźmierczaka z rzutu wolnego w końcówce. Kaz wszedł na ostatnie minuty spotkania i pokazał to, co potrafi najlepiej – soczyście uderzył z dystansu. Przy okazji rosły pomocnik wniósł sporo ożywienia w grze Śląska, obudził ospałych piłkarzy i uratował gospodarzom cenny punkt.
ZAKALEC . Wydawało się, że lekkomyślna próba zatrzymania Marcina Robaka przez Mariana Kelemena zawiodła… Do momentu wejścia Donalda Djousse na boisko. I właściwie jego zejścia, bo na placu gry Kameruńczyk przebywał kilkadziesiąt sekund i niemal natychmiast wyleciał z niego po bezmyślnym faulu.
SMACZEK . Tylko jeden strzał celny na całe dziesięć oddali dzisiaj piłkarze Pogoni Szczecin. Dziewięć razy strzelali niecelnie lub ich uderzenia blokowali obrońcy gospodarzy. Z kolei zawodnicy Śląska ani razu nie dali się złapać na spalonym.
NASZA WRÓŻBA . Drużyna, która jeszcze półtora roku temu była mistrzem Polski, nie potrafi odnieść zwycięstwa od czterech spotkań, w tabeli raczej pikuje niż i niewiele jest okoliczności, które mogłyby wskazywać na zauważalną poprawę . Jeśli zarząd Śląska zdecyduje się podjąć jakieś działania w stosunku do Stanislava Levy’ego, bynajmniej nie będzie można mówić o nadgorliwości i działaniach pochopnych. Piłkarze Pogoni do domu mogą wracać w mieszanych nastrojach. Śląsk w tej formie był absolutnie do pokonania, ale gdy oddaje się jeden celny strzał w meczu, i to z rzutu karnego, nie powinno się narzekać.
* * *
Pozostałe mecze 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 5:2
Górnik Zabrze – Widzew Łódź
Zawisza Bydgoszcz – Piast Gliwice
Korona Kielce – Lech Poznań
Cracovia – Lechia Gdańsk
Legia Warszawa – Ruch Chorzów
Zagłębie Lubin – Podbeskidzie Bielsko-Biała
MARIUSZ JAROŃ