The New Saints F.C. to pierwszy rywal Legii Warszawa na szlaku ku Lidze Mistrzów. Lech Poznań w drodze do Ligi Europejskiej wylosował z kolei fińskie FC Honka Espoo.

W II rundzie eliminacji Champions League „Wojskowi” zmierzą się z walijskim The New Saints of Oswestry Town & Llansantffraid Football Club. To 7-krotny mistrz kraju, 3-krotny zdobywca Pucharu Walii. W składzie „Świętych” ciężko doszukiwać się wielkich nazwisk. Zespół The New Saints wycenia się na 1 mln 300 tys. euro, podczas gdy „Wojskowych” na 22 mln… Bramki walijskiego klubu strzeże od 6 lat Paul Harrison, wychowanek Liverpoolu. Nigdy jednak nie zdołał w nim zagrać. W ataku The New Saints gra z kolei wychowanek Manchesteru United, Matthew Williams. Analogiczna sytuacja, 30-latek również bez występu w angielskim gigancie.

New Saints w przeszłości trzykrotnie rywalizowało z polskimi drużynami w kwalifikacjach do europejskich pucharów. W sezonie 96/97, w Pucharze Zdobywców Pucharów, Ruch Chorzów gładko poradził sobie z Walijczykami, wygrywając w dwumeczu 6:1. W sezonie 01/02 Polonia Warszawa w ramach Pucharu UEFA wygrywała 6:0, a w sezonie 02/03 Amica Wronki w tych samych rozgrywkach rozgromiła New Saints 12:2. „Święci” wydają się więc być dla Legii spacerkiem, choć jak dobrze wiemy nie takie cuda się zdarzały.

***

Lech Poznań zmierzy się z kolei z fińskim FC Honka Espoo. To aktualny zdobywca krajowego pucharu. Z ciekawostek, posiada stadion na który wejdzie ponad dwa razy więcej ludzi (4,5 tys.) niż na trybuny rywala Legii.

Zdecydowanie największą gwiazdą „Keltamustat” jest Abdoulaye Méïté. To wielokrotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, który uczestniczył w Mistrzostwach Świata 2006. 32-letni obrońca swego czasu z powodzeniem grał w Olympique Marsylia czy West Bromwich Albion.

Najbardziej wartościowym piłkarzem jest jednak Hiszpan Rubén Palazuelos, wyceniany na 600 tys. euro. W przeszłości grał w Arisie Saloniki czy Hearts. Fiński zespół wycenia się w sumie na nieco ponad 4 mln euro, podczas gdy Lecha na niemal 14 mln euro.

„To drużyna, w której gra wielu młodych zawodników z kategorii U-19 czy U-20. W kadrze jest jednak kilku graczy starszych i doświadczonych. Zespół, w którym występuje wielu młodych graczy będzie się starał grać raczej po ziemi, niż szukać rozwiązań w górnych piłkach. Na pewno ich siłą będą szybcy napastnicy i na ten element będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę” – tak rywala opisuje piłkarz „Kolejorza”, Fin Kasper Hamalainen.

FC Honka nie miała jeszcze okazji grać w europejskich pucharach. Od kilku lat bez powodzenia walczy w eliminacjach Ligi Europejskiej. Warto jednak zwrócić uwagę, że rywal Lecha dopiero od 2006 roku gra w fińskiej ekstraklasie.

Dwie nasze najlepsze ekipy czeka na początek eliminacji rozgrzewka. Mały klub z Walii dla Legii, nieco większy z Finlandii dla Lecha. Miejmy nadzieję, że obędzie się bez zbędnych „trudny teren”, „inne warunki klimatyczne” i polskie ekipy odwalą robotę szybko i sprawnie. Jak należy.

dp