Nenad na ostro. Przed 17. kolejką

Jak ja nie lubię podsumowań! One zawsze są nudne. Bo niby kogo interesuje relacja z meczu? Jak ktoś widział, to ma swoją opinię, a jeśli nie widział, to po co czytać o czymś, czego nie byłeś świadkiem? Wystarczy wynik, strzelcy i składy. Tyle.

* * *

Dlatego inauguracja była i minęła. Rozegrano kilka meczów – jak je nazywam – do przerwania (czyli przynajmniej do opuszczenia trybun), kilka goli padło i już. Nie ma co wspominać.

Ligę wygra zespół, który potrafi grać do końca, jest nastawiony ofensywnie i szanuje kibiców. Jest taki zespół w lidze?

Po stronie plusów można dopisać pracę Nawałki, Mroczkowskiego i – mimo wszystko – Urbana. Dla mnie Janek to człowiek sukcesu. Ale musi uspokoić Ljuboję, bo pozostali piłkarze Legii to nie są chłopcy do podawania piłek. Jeśli tego nie zrobi, to Legia znowu przejdzie obok tytułu. Jeżeli na Łazienkowską trafi Pawłowski, to zawita tam Liga Mistrzów. Nie wiem, czy w ogóle pojawił się temat tego transferu, ale takie mam przeczucia.

* * *

Z innych spraw – ilu piłkarzy odeszło z Widzewa w ciągu ostatnich dwóch lat? Robak, Ukah, Dudu, Panka, Šernas, Bieniuk, Madera, Dzalamidze… Kto jeszcze? Już nie pamiętam. Teraz trochę drewna w czerwonych koszulkach biega po boisku, ale moim zdaniem zagrożenia spadkiem nie ma. Zasługa trenera? Myślę, że tak.

* * *

Jeżeli ktoś pyta, czy mistrzostwo Górnika jest realne, to pewnie usłyszy w odpowiedzi, że mniej więcej tak samo jak podróż koleją z Gdańska do Warszawy w trzy godziny. Ale Nawałka doprowadził drużynę z Zabrza do takiego poziomu, że mistrzostwo w roku 2015 wydaje mi się bardzo realne. Z Podolskim w składzie i na nowym stadionie. „Torcida” w formie przypominająca o tradycji i dawnej sławie. Jak ja czekam na te mecze… Jaga w Zabrzu nie ma czego szukać, ale trener Hajto wręcz przeciwnie.

* * *

Teraz trochę o Tomku Frankowskim i jego zakładzie z dziennikarzami „Przeglądu Sportowego”. Osiągnięciem jest dla niego opuścić boisko na własnych nogach. Siedem goli mógłby zdobyć pod warunkiem, że sędziowie odgwiżdżą siedem rzutów karnych dla „Jagi”, a on strzeli wszystkie. Po co to ta dogrywka do kariery, szanowny panie Frankowski? Osiągnąłeś dużo, jesteś legendą na zawsze (165 goli i dojdą jeszcze ze dwa), kochają Cię w Krakowie i Białymstoku… Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Postawić kropkę i skończyć. Mam kilka Twoich meczów na DVD, oglądałem po dwa razy. Będzie książka? Kupię i przeczytam. A jeśli ktoś zapyta mnie o Frankowskiego, to odpowiem: „Pamiętam go. Dobry gracz”. Ale powiedz już „stop”.

* * *

Lech ma szanse przywrócić wiarę kibicom. Jeśli zaatakuje Polonię, wygra bez problemu. Szkoda, że Rumak nie ma odpowiedniego autorytetu, bo dysponuje całkiem dobrym składem, jak na polskie warunki.

* * *

Wisła szczęśliwie wygrała w Pucharze Polski ze słabą Jagą. Ale z Podbeskidziem może już nie pójść tak łatwo. Liczę, że Kubicki zwycięży (inny wynik nic mu nie daje w walce o utrzymanie) i bez względu na to, czy mu się uda, czy nie ZAGRA DO KOŃCA. To będzie dla Podbeskidzia sukces.

* * *

Nie mam pojęcia kto wybiera mecze dla Eurosportu, ale bez dwóch zdań nie jest to wizytówka Ekstraklasy. Oglądam z przyjaciółmi wszystkie poniedziałkowe spotkania i oni są zdania, że:

a) Jestem poddany lobotomii

b) Jestem osobą niewidomą

c) Po prostu zwariowałem

* * *

Ostrzegam na koniec: Lechia-Pogoń to mecz z kategorii „nie oglądać!” (wybacz, Panie Słomiński). Wisła także zaczyna zaliczać się do tej niechlubnej grupy zespołów. To tylko podkreśla, na jakim dnie się znalazła. Stąd apel do trenera Nawałki: NIE IDŹ DO WISŁY W TYM MOMENCIE, BO TO KLUB BEZ PRZYSZŁOŚCI.

Na Reymonta brak piłkarzy. Lepsi kosztują, a prezes Cupiał nie wygląda na fanatyka. Pozostaje się tylko modlić, żeby nie pozostawił Wisły na poziomie, na którym ją kupił. To oznaczałoby koniec wielkiej piłki przy Błoniach na lata.

NENAD STOKOVIĆ

Pin It