Już tylko kilkadziesiąt godzin zostało do inauguracji turnieju w Brazylii. O tym czym żyje cały piłkarski świat przeczytacie w naszej mundialowej kawie. Zapraszamy!

Po tym jak media na całym świecie obiegły wczoraj zdjęcia Neymara leżącego na murawie z grymasem bólu na twarzy i trzymającego się za kostkę, brazylijscy kibice zamarli. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że największa gwiazda Canarinhos nie wydłuży listy wielkich nieobecnych mundialu – uraz nie okazał się groźny i Neymar wrócił do treningów. ( TUTAJ czytaj o tym, że inna wielka gwiazda nie zagra na mundialu).

***

Kolejne reprezentacje pojawiają się w Brazylii. Kilka godzin temu przylecieli piłkarze jednego z głównych faworytów turnieju, Argentyny.

***

W Brazylii są też już Kameruńczycy. Działaczom federacji udało się przekonać reprezentantów do wylotu na mistrzostwa, dorzucając do puli premii po 15 tys euro dla każdego zawodnika. Łącznie każdy z „Nieposkromionych Lwów” za występ na mundialu dostanie po 90 tys euro na głowę. Jak tłumaczył rzecznik prasowy, żeby spełnić wymagania piłkarzy, federacja musiała zaciągnąć pożyczkę. To jednak nie koniec kłopotów w kameruńskim obozie, gdzie atmosfera jest fatalna. Reprezentanci kłócą się nie tylko o pieniądze, ale też o pozycję w drużynie, choć Samuel Eto’o temu zaprzecza: – Nie ma żadnego konfliktu gwiazd. Jestem jednym z najlepszych piłkarzy świata, a on nie należy nawet do najlepszych w Kamerunie – o Alexie Songu powiedział piłkarz Chelsea. ( TUTAJ czytaj o buncie piłkarzy Kamerunu).

***

Inne zmartwienia niż brazylijski mundial miał na razie na głowie Mario Balotellil. Na szczęście jego wybranka, Fanny Neguesha, powiedziała „tak” i w nadchodzących tygodniach napastnik Milanu będzie mógł skupić się tylko na grze w piłkę. Gratulacje Mario! ( TUTAJ czytaj o zwariowanych przypadkach i przygodach Balotellego).

***

Tak wczoraj swoje 36 urodziny świętował Miroslav Klose. Po zdjęciach z „imprezy” widać, że niemiecki napastnik jest w dobrej formie i z pobiciem rekordu Ronaldo nie powinnien mieć problemu.

***

Bezpieczeństwo przede wszystkim – taką eskortę dostała reprezentacja Anglii w drodze na trening.