Ostatni dzień przed finałowymi rozstrzygnięciami! Każdy z nas już niecierpliwie odlicza minuty do wielkiego finału mistrzostw świata 2014. Zapraszamy na jedną z ostatnich mundialowych kaw!
Mundial 2014 to naprawdę niezwykły turniej. Niesamowite rzeczy dzieją się nie tylko na boisku, ale również poza nim.
Mała, 9-letnia Brazylijka imieniem Anna, widząc łzy Davida Luiza po półfinałowym meczu z Niemcami postanowiła napisać do niego list. „Nie płacz, David Luiz. Jesteś moim mistrzem”
Wystarczy jedno spojrzenie na tę, niby zwykłą, kartkę papieru i coś chwyta za serce…
List umieściła na facebooku mama Anny, w nadziei, że dotrze on do adresata:
„Córka zakochała się w piłce nożnej podczas trwających mistrzostw świata. Luiz stał się jej ulubionym zawodnikiem. Córce było bardzo przykro, gdy zobaczyła, że Luiz płacze w pomeczowym wywiadzie, dlatego postanowiła napisać do niego list. Człowiek uświadamia sobie po raz kolejny: 9-letnie dzieci wiedzą rzeczy, których dorosły człowiek musi się jeszcze nauczyć.
PS. Każdy może udostępnić to zdjęcie. Może David Luiz usłyszy o tym. Anna będzie z tego powodu bardzo szczęśliwa” – napisała mama dziewczynki.
Treść listu:
Oglądałam każdy mecz drużyny narodowej na mundialu i podobała mi się wasza gra. Myślę, że nie musisz być smutny, bo grałeś dobrze i wykonałeś to najlepiej jak potrafisz. Byłeś wielkim kapitanem.
W życiu czasami się wygrywa, a czasami się przegrywa, a i tak musimy być szczęśliwi.
David Luiz, ty jesteś mistrzem”
***
Jest szansa, że w niedzielnym finale, w meczu z Niemcami wystąpi Angel di Maria. Jego kontuzja nie jest poważna, więc jest taka szansa – mówi lekarz reprezentacji Argentyny. A nie ulega wątpliwości, że brak skrzydłowego Realu będzie ogromnym osłabieniem dla Argentyńczyków w meczu z Niemcami. ( TUTAJ CZYTAJ o szalonych zbrojeniach Barcy!)
***
Jak się okazuje, żarty z Brazylijczyków po półfinale z Niemcami nie są wcale takie śmieszne, a raczej realne. Otóż, podobno Niemcy mogli wbić Brazylii „dwucyfrówkę”… gdyby tylko chcieli.
Stwierdziliśmy, że zagramy swoje i nie będziemy chcieli upokarzać Brazylijczyków. Uznaliśmy, że nie jest nam to potrzebne, a naszemu rywalowi należy się szacunek
Mats Hummels