Półfinał z wtorkowego wieczoru to ten typ meczu, który ciągle ma się w głowie wstając następnego dnia do pracy. Dlatego dziś przy kawie troszkę pośmiejemy się jeszcze z Brazylijczyków, a przy tym dowiemy się o kolejnej aferze w Brazylii i uczciwości brazylijskiej federacji. Zapraszamy na mundialową kawę!

Wczoraj wieczorem, wraz z bramką ma 2:0 Miroslava Klosego stałą się pierwsza niesamowita rzecz tego wieczoru, jednak o niej szybko później zapomniano… Padł rekord. Rekord trzymany od wielu lat, przez legendarnego Ronaldo. Brazylijczyk zdobył w karierze 15 mundialowych bramek. Wczoraj niemiecki napastnik Lazio zdobył swoją szesnastą bramkę na mistrzostwach świata i już na zawsze zapisał się na kartach historii futbolu. ( TUTAJ CZYTAJ o sensacyjnej decyzji FIFA. Wyrzuciła Holendrów!)

***

Wiemy już kto poprowadzi wielki finał tegorocznego mundialu! Japoński sędzia Yuichi Nikimura dostąpił tego zaszczytu, lecz szybko chyba go pożałował… Światowe media nie zostawiają na nim suchej nitki. Nagłówki mówią o jego nominacji tylko i wyłącznie w kategoriach wyrazu wdzięczności ze strony Brazylii za ogromną pomoc przy zwycięstwie nad Chorwacją w meczu otwarcia. Trzeba przyznać, że to doprawdy niesamowity zbieg okoliczności…

***

Jaki kraj, taka afera biletowa… W Brazylii zatrzymany został przedwczoraj Ray Whelan – szef firmy  Match Hospitality, współpracującej z FIFA. Firma ta zajmuje się rozprowadzaniem biletów na mecze, a jej zwierzchnik został oskarżony o rozkręcanie tego samego interesu, poza prawem.  Nie wiemy co prawda, jakie w Kraju Kawy są kary, za handel lewymi wyjściówkami, ale bardzo się cieszymy, że Kuba Błaszczykowski jednak na mundial nie pojechał. ( TUTAJ CZYTAJ o wielkim zbrojeniu Realu Madryt!)

***

A teraz coś na weselszy poranek! Internet jest bezlitosny, a wczorajszy mecz zostawił łatwą ofiarę do dobicia… Zobaczmy memy po pierwszym półfinale!