Ochłonęliście po wczorajszych emocjach? To dopiero początek, bo dzisiaj czekają nas aż trzy mecze, w tym jeden prawdziwy hit. Przyda się więc duża, mocna kawa na pobudzenie!
Tematem dnia jest oczywiście skandaliczne sędziowanie Yuichiegogo Nishimury. Chorwackie media dosadnie nazywają wczorajszy mecz rabunkiem czy napadem ze strony „dwunastego gracza”. Jeszcze dosadniej wypowiedział się za to selekcjoner Chorwatów, Niko Kovac (via „Przegląd Sportowy”):
Graliśmy w piłkę, więc zasady powinny być jednakowe dla obu drużyn. Logo FIFA oznacza szacunek. Szacunek dla obu drużyn. To, co się dziś wydarzyło było dziwne. Jeśli nadal tak będzie, to będziemy tutaj mieli cyrk. [...] Jeśli ktoś na stadionie widział, że był rzut karny, niech podniesie rękę. Wszyscy na stadionie i 2,5 miliarda ludzi przed telewizorami widziało, że nie było żadnego karnego [...] Jeżeli był karny, to może już nie grajmy na tym turnieju. Pograjmy sobie w basketball.
Dla tych, którzy nie widzieli:
***
Oprócz wielkiego błędu sędziego Nishimury, wpadkę zaliczyła również Telewizja Polska. Stacja, zamiast przyjemności oglądania pośladków Jennifer Lopez podczas ceremonii otwarcia, zaserwowała nam pogadankę z Jerzym Engelem, Jackiem Gmochem i najważniejszym gościem – telewizyjnym dygnitarzem, Bogusławem Piwowarem. Cóż, chociaż tyle, że wydano oświadczenie, opublikowane przez Jacka Rakowieckiego, rzecznika prasowego TVP.
Informuję, że przyczyną zrywania sygnału z ceremonii otwarcia MŚ w piłce nożnej podczas transmisji w Telewizji Polskiej było uszkodzenie linii przesyłowej (łącza optycznego) łączącej Brazylię z Polską, zestawionej na specjalne zamówienie TVP przez Europejską Unię Nadawców (EBU). Dzięki wysiłkom TVP we współpracy z EBU transmisja meczu otwarcia przebiegnie w całości bez przeszkód.
***
Zmazać wczorajszą plamę spróbuje dzisiejszy mecz dnia. Hiszpania – Holandia. Aktualni mistrzowie i wicemistrzowie świata zmierzą się w bezpośrednim pojedynku już podczas fazy grupowej. Nie licząc kontuzjowanego Jordiego Alby, obaj selekcjonerzy będą mogli skorzystać z najsilniejszych jedenastek. ( TUTAJ czytaj o wielkich atutach mistrzów świata).
***
W innych spotkaniach Meksyk zmierzy się z Kamerunem, natomiast Chile podejmie Australię. Największą stratą będzie niewątpliwie brak w tym meczu Arturo Vidala, który jednak powinien być do dyspozycji Jorge Sampaoliego na mecze przeciwko Holandii oraz Hiszpanii.
***
To nie byłby normalny dzień brazylijskiego mundialu bez wieści o kontuzjach. A przynajmniej o ich ryzyku. Zachodnia część Półwyspu Iberyjskiego zadrżała na doniesienia o zaledwie 20-minutowym udziale w treningu Cristiano Ronaldo. Portugalczyk opuścił zajęcia z nogą obłożoną lodem. Gracz zapewnia jednak, że na inauguracyjny mecz przeciwko Niemcom będzie w pełni sprawny. ( TUTAJ czytaj o wielkich gwiazdach, które nie zagrają na mundialu).
***
Cesare Prandelli ma za to ból głowy związany z defensywą. Po czwartkowym treningu do szpitala oddał się Mattia De Sciglio. Jego występ w jutrzejszym spotkaniu z Anglią jest wykluczony. Na razie nie wiadomo, na który mecz turniej 21-latek byłby gotowy. Selekcjoner reprezentacji Włoch ma jeszcze dziś podjąć decyzję, czy dowołać awaryjnie jakiegoś gracza w miejsce lewego obrońcy Milanu. ( TUTAJ czytaj o ogromnych problemach Milanu).
***