Marek Citko: Lewandowski potrzebuje naszego wsparcia

O grze drużyny Fornalika, jej nowych twarzach i problemie Roberta Lewandowskiego, po wczorajszym meczu z Danią porozmawialiśmy chwilę z Markiem Citko, byłym reprezentantem Polski.

***

Jak oceni Pan grę naszej reprezentacji we wczorajszym meczu z Danią?

Były momenty lepsze i gorsze, ale pozytywne jest to, że mimo że przegrywaliśmy, potrafiliśmy podnieść się i zwyciężyć. Poza tym z dobrej strony pokazali się nowi zawodnicy w kadrze. Myślę, że jakiś optymizm przed wrześniowymi meczami z Czarnogórą i San Marino jest.

No właśnie, jak Pana zdaniem spisali się ci, którzy w reprezentacji stawiają swoje pierwsze kroki czy w ogóle w niej debiutują, jak choćby Zieliński, Szukała czy Klich?

Na pewno pozytywnie, Klich strzelił bramkę i zanotował asystę, Szukała mimo popełnianych błędów, zażegnał dwie groźne sytuacje. Myślę, że trzeba było coś w kadrze zmienić, ostatnio brakuje nam dobrych wyników i widać było, że tej drużynie brakuje świeżej krwi. Teraz tylko od tych nowych zawodników zależy czy wytrzymają psychicznie, bo umiejętności na pewno mają i w tym meczu pokazali, że można na nich liczyć w przyszłości.

A jak zapatruje się Pan na gwizdy kibiców, które pożegnały Roberta Lewandowskiego?

On znalazł się teraz w trudnym momencie, potrzebuje wsparcia kibiców, tym bardziej szkoda tych gwizdów. Robert jest tylko człowiekiem, musimy zrozumieć jego sytuację w klubie, gdzie nie pozwolono mu odejść i przez co znacznie stracił na reputacji. Poza tym w reprezentacji wciąż tych bramkowych okazji ma za mało. Zauważmy jednak, że swoją postawą Lewandowski często absorbuje często obrońców rywali, a bramki strzelają inni piłkarze. Robert na pewno jest ambitny, chciałby swoimi golami przyczyniać się do zwycięstw kadry, dlatego tym bardziej potrzebuje wsparcia, bo uważam, że mimo wszystko wciąż jest nam potrzebny w drużynie.

Czyli Pańskim zdaniem Lewandowskiemu wciąż należy się miejsce w pierwszym składzie?

Tak, ponieważ myślę, że jeżeli będziemy grali odważniej – tak jak w drugiej połowie z Danią, gdzie tych sytuacji było więcej, to Robert odżyje. Tak jak już wspomniałem, skumulowała się sytuacja w Dortmundzie z tą z reprezentacji, w której nie może trafić. A my jako kibice, powinniśmy mu pomóc w tym trudnym momencie, w którym się znalazł.

ROZMAWIAŁ WIKTOR DYNDA

Pin It