Większość rozgrywek ligowych w Europie jest już na ostatniej prostej. W Hiszpanii i Anglii trwają zacięte boje o mistrzostwo i to na tamte państwa zwrócony jest wzrok fanów futbolu. W lidze francuskiej sprawa tytułu jest już praktycznie przesądzona, ale walka o utrzymanie jest nadzwyczaj emocjonująca. W wolnym czasie między gorącą corridą na Półwyspie Iberyjskim, a deszczową bitwą o Anglię przedstawiamy sytuację w Ligue 1, na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Paryż na tronie, Paryż w podwójnej koronie!

Jeżeli chodzi o wierzchołek tabeli, to wszystko jest już raczej przesądzone. Mistrzem drugi raz z rzędu będzie naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain, które już w środę może zapewnić sobie tytuł. Wicemistrzostwo i pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów zdobędzie beniaminek – AS Monaco. Na najniższym stopniu podium prawdopodobnie uplasuje się Lille ze znaczną stratą do pierwszego miejsca. W Lidze Europy zagra Saint-Etienne, które w ligowej tabeli uplasuje się na czwartej pozycji. Ponadto w pucharach zagra Lyon (choć możliwe, że na własne życzenia da się jeszcze wyprzedzić Marsylii), dzięki zwycięstwu Paris Saint-Germain w Pucharze Ligi Francuskiej. Jako zwycięzca Coupe de France w LE wystąpi również Guingamp, które może nawet wylecieć do Ligue 2.

Kto spadnie, kto się utrzyma?

W Ligue 1 do drugiej ligi spadają trzy zespoły. Tytuł czerwonej latarni zapewniło sobie Ajaccio, które nie ma już szans zająć innego miejsca niż ostatnie. Identyczna sytuacja ma miejsce na przedostatniej pozycji. Valenciennes nie podniosło nawet rękawicy w walce o pozostanie w lidze i z hukiem i podbitym okiem ląduje w Ligue 2.  Trzecie miejsce od końca zajmuje obecnie Sochaux, ale w przeciwieństwie do Ajaccio i Valenciennes ma dużą szansę na utrzymanie. Na dwie kolejki przed końcem zespół z Montbeliard ma 37 punktów i do bezpiecznego miejsca traci zaledwie jedno „oczko”. Tuż nad strefą spadkową są: Evian (38 punktów) i Guingamp (38 punktów). Odetchnąć nie może również Rennes, które uzbierało 40 „oczek”.  Teoretycznie to piłkarze Sochaux są w najtrudniejszej sytuacji, ale biorąc pod uwagę ich obecną formę, drużyna ta ma ogromną szansę na utrzymanie. Klub, który ma najwięcej rozegranych sezonów w Ligue 1 w historii francuskiej piłki, czekają dwa arcyważane spotkania. W 37. kolejce zawodnicy Sochaux pojadą do Bretanii na mecz ze Stade Rennes, a w ostatniej decydującej serii spotkań zmierzą się Evian przed własną publicznością.

Scenariusze

najbardziej prawdopodobny:

37. kolejka:

• Rennes remisuje z Sochaux
• Evian remisuje z Niceą
• Guingamp przegrywa z Tuluzą

tabela:
15. Rennes – 41 punktów
16. Evian – 39 punktów
17. Guingamp – 38  punktów
18. Sochaux – 38 punktów

38. kolejka:

• Sochaux wygrywa z Evian
• Guingamp przegrywa z Marsylią
• Rennes remisuje z Reims

tabela:
15. Rennes – 42 punkty
16. Sochaux – 41 punktów
17. Evian – 39 punktów
18. Guingamp – 38 punktów

najgorszy dla Sochaux:

37. kolejka:

• Rennes wygrywa z Sochaux
• Evian wygrywa z Niceą
• Guingamp wygrywa z Tuluzą

tabela:
15. Rennes – 43 punktów
16. Evian – 41 punktów
17. Guingamp – 41  punktów
18. Sochaux – 37 punktów

i jest po jabłkach…

Podsumujmy… Sochaux jest w znakomitej formie i gdyby przez cały sezon grało tak jak od 25 stycznia, to zamiast walczyć o utrzymanie, mogłoby już spokojnie przygotowywać się do następnego sezonu. Na ten moment wszystko zależy od piłkarzy Les Lionceaux i jeżeli nie przegrają w Bretanii z Rennes, to w ostatniej kolejce walka o awans zapowiada się równie emocjonująco, jakby miała decydować o mistrzostwie.

Kalendarium końca sezonu L1

6.05 – Paris Saint-Germain gra u siebie z Rennes o przypieczętowanie mistrzostwa (wystarczy remis)
10.05 – 37. kolejka L1, wszystkie mecze o 21:00 (między innymi: Rennes – Sochaux, Evian – Nicea, Guingamp – Tuluza)
17.05 - 38. kolejka L1, wszystkie mecze o 21:00 (między innymi: Sochaux – Evian, Marsylia – Guingamp, Reims – Rennes)

GRZEGORZ ZIMECKI