Polska piłka jest chora. Cierpi na chorobę, która w większości przypadków jest nieuleczalna, a chorujący na nią pacjent umiera. Tylko cud i modlitwy mogą sprawić, że udaje się go czasem odratować. Ale żeby ten w ogóle miał szanse nastąpić, chory musi też poddać się długotrwałej terapii, niejednokrotnie wyniszczającej ciało, ale też nerwy, nie tylko chorego, ale i jego najbliższych… Takiej terapii poddamy nasz futbol.
***
Takiej terapii poddamy nasz futbol, bo to, co jest mu podawane dotychczas, to co najwyżej sztuczne przedłużanie jego żywota, który – prędzej czy później – i tak dobiegnie końca… W przeciwieństwie do poprzedników nie będziemy tylko narzekać – pokażemy gotowe rozwiązania. Powiemy co, jak, gdzie i kiedy trzeba zrobić, żeby w tym prawie 40-milionowym kraju, Robert Lewandowski nie musiał być mesjaszem, a zagrania w stylu Daniela Sikorskiego nie były codziennością. A konkretniej zrobimy to nie my, a ktoś, kto zdaje sobie sprawę, że swoimi wypowiedziami spali sobie nazwisko w Polsce. Powie to, co chcą, a czego boją się powiedzieć inni. Być może przez to w Polsce nikt już go nie zatrudni, a z pewnością w świecie futbolu wrogów będzie miał nagle znacznie więcej niż przyjaciół. Już wkrótce na FootBarze blog Radosława Mozyrko - człowieka, który uczy dzieciaki grać w piłkę, tam, gdzie akurat znają się na tym doskonale. Na Wyspach Brytyjskich, w Nottingham Forest oraz w jednym z największych klubów świata, Manchesterze United! Teraz spróbuje nauczyć odpowiedzialnych za to ludzi, jak z piłki zrobić sport narodowy, a nie pośmiewisko…
***
Na rozgrzewkę krótki fragment z bloga Radosława Mozyrko, który ukaże się na FootBarze już w niedzielę. Tutaj o Henningu Bergu, braku stylu polskich zespołów i podejściu naszych kopaczy do zawodu…
Henning Berg? Wszyscy już o nim wszytko wiedzą. Ja mogę mówić tylko na zasadzie ”podobno”. Podobno stawia na młodzież, podobno jest dobry, podobno ciężko pracuje. W przeciwieństwie do innych, nie chcę się wypowiadać na temat człowieka, z którym nie pracowałem. Ale wiem jedno – jeśli prezes będzie za nim stał murem i nie będzie słuchał narzekania piłkarzy o tym, jak to strasznie ciężko, i nie zwolni go po tym, jak przegrają dwa czy trzy mecze, to efekt będzie miał. Bo Berg to angielska szkoła. Ta gwarantuje jakość. Prezes Leśnodorski powinien piłkarzom powiedzieć jasno: „Panowie, zapierdalacie tak, jak on wam każe”. Wyniki przyjdą. To pomoże nie tylko polskiemu klubowi, ale całej naszej piłce. Święte słowa powiedział kiedyś trener Czesław Michniewicz – zawodnicy w Polsce po prostu się opierdalają. Trenerzy nie mają autorytetu, daje się im marne kontrakty, szybkie wypowiedzenia i potem w praktyce muszą się cackać z tymi zawodnikami… Za takiego Dana Petrescu w Wiśle bardzo ciężko pracowali, i co się stało? Z pierwszego źródła wiem, że poszło parę gwiazdeczek z dobrymi, wysokimi kontraktami, pomarudziło w jednym miejscu, drugim, trzecim, potem przegrali dwa czy trzy mecze i trenera zwolniono. Odpowiedzmy sobie na pytanie, gdzie teraz jest i co osiągnął Petrescu, a co ci zawodnicy…
fragment bloga Radosława Mozyrko
Pierwszy wpis w całości już w niedzielę! Śledząc bloga Radosława Mozyrko dowiecie się m.in. czemu PZPN bardziej przypomina agencję PR-ową, niż organizację, która rzeczywiście ma pomysł na reformę naszego futbolu, a także czego boją się powiedzieć trenerzy w Polsce, a mogą ci za granicą. Zobaczycie, czemu to Belgia jest krajem, który w najbliższych latach będzie futbolową potęgą, jak należy reformować futbol, jak robi się to na Zachodzie oraz jak poprawić całość nie zabierając się za górę lodową od jej wierzchołka…
Oficjalny fanpage bloga Radosława Mozyrko na Facebooku – POLUB TO!
***
Partnerami bloga są:
fanpage „ Piłka nożna „
fanpage „ Oglądam polską piłkę nożną dla beki „
fanpage „ Mój sport, moja pasja – Piłka Nożna „