Lechia w dołku, a Podbeskidzie znów idzie. Trzy punkty zostają w Bielsku

W pierwszej kolejce rundy rewanżowej sezonu zasadniczego piłkarze Ekstraklasy rozpieszczają kibiców fantastycznymi widowiskami. Po wczorajszym spektaklu w meczu Górnik – Wisła, mieliśmy okazję w sobotni wieczór obejrzeć świetne widowisko w spotkaniu Podbeskidzie – Lechia. Pierwszą, nie tak emocjonującą połowę zwieńczył gol Marka Sokołowskiego po rzucie wolnym Adama Deji, który otwarł nam mecz i rozpoczął prawdziwe emocje. Po kilkunastu minutach drugiej połowy prowadzenie gospodarzy podwyższył Fabian Pawela dobijając własne uderzenie z główki wybronione przez bramkarza Lechii. Odpowiedź Lechii była błyskawiczna – Richarda Zajaca po stałym fragmencie z bliskiej odległości pokonał Rafał Janicki. Już wtedy przeciętny kibic mógł być zadowolony z widowiska jakie dane mu było obejrzeć, bo styl prezentowany do tej pory przez oba zespoły absolutnie nie zapowiadał takich emocji. Przy wyniku 2:1 Podbeskidzie jeszcze przyspieszyło. Przy odrobinie szczęścia mogli zaaplikować przyjezdnym „piątkę”. Tak się jednak nie stało, ale można im to wybaczyć ze względu na puentę jaką uraczył nas młody Legionista – Olek Jagiełło wprowadzony na boisko dziesięć minut przed końcem spotkania. Po świetnej kontrze i celnym przeżucie Deji skrzydłowy Podbeskidzia przyjął fantastycznie piłkę na kolanie i uderzył lewą nogą z dropsztyka po długim słupku. To trafienie było fantastycznym zwieńczeniem gry Podbeskidzia w tym meczu.

***

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 3:1
1:0 – Marek Sokołowski 43′
2:0 – Pawela 62′
2:1 – Janicki 65′
3:1 - Jagiełło 92′

Podbeskidzie: Zajac – Górkiewicz, Konieczny, Pietrasiak, Telichowski – Sokołowski, Deja, Sloboda, Malinowski (Jagiełło 79′) – Pawela (Kupczak 70′), Żegleń (Chrapek 46′)

Lechia: Bąk – Oulembo (Buzała 64′), Janicki, Madera, Pazio – Deleu (85′), Dawidowicz, Pietrowski, Frankowski (Wiśniewski 46′) – Tuszyński, Grzelczak

Kartki: Dawidowicz 46′, Pazio 71′
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

***

DELICJA. Gra Marka Sokołowskiego. Bardzo doświadczony kapitan Podbeskidzia dobrze wszedł w mecz a po zdobyciu bramki otwierającej wynik dostał jeszcze dodatkowych skrzydeł. Było go mnóstwo w ofensywie a w defensywie wywiązywał się ze swoich zadań wyśmienicie. Grający na jego stronie, błyskotliwy Przemysław Frankowski był zupełnie wyłączony z gry i nie uczestniczył w akcjach ofensywnych Lechii.
Jako bonusową delicję możemy dorzucić przepiękną bramkę Olka Jagiełły na parę sekund przed końcem spotkania.

ZAKALEC . Boisko w Bielsku-Białej połączone z fatalnymi warunkami atmosferycznymi dało nam wrażenie, że oglądamy mecz rozgrywany na niezbyt zadbanym polu buraków. Często piłka zagrana po ziemi stawała nagle w kałuży, lub odbijając się zmieniała zupełnie tor lotu spadając na jakąś kępkę tego, co powinno być trawą. Na szczęście te ciężkie warunki nie wpłynęły negatywnie na emocje w tym spotkaniu.

SMACZEK. Styl zwycięstwa Podbeskidzia, to coś, czego nie widzieliśmy już od dawna u Górali . O ile pierwsza połowa byłą jeszcze dosyć wyrównana a nawet z lekkim wskazaniem na Lechię, o tyle cała druga odsłona meczu toczyła się pod dyktando Podbeskidzia. Długimi okresami Lechia była zamknięta w swoim polu karnym i wiele razy cudem ratowała się przed stratą bramki.

NASZA WRÓŻBA. Przed Podbeskidziem bardzo trudne zadania i może być Góralom bardzo ciężko utrzymać wzrastającą ostatnio formę. Podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego w następnej kolejce czeka wyjazd do Zabrza na mecz z rewelacyjnym Górnikiem. Choć z drugiej strony, patrząc na dzisiejsze spotkanie możemy w tym meczu spodziewać się sporych emocji. Zaś Lechia podejmie u siebie odradzający się Ruch, który od zmiany trenera prezentuje się z każdym meczem lepiej. Dla Lechii teraz każde kolejne spotkanie będzie walką o życie. Jeśli szybko Gdańszczanie się nie przełamią, mogą za parę miesięcy obudzić się w w grupie spadkowej zmuszeni desperacko walczyć o utrzymanie.

***

Pozostałe mecze 16. kolejki:
Jagiellonia Białystok – Zawisza Bydgoszcz 1:1
Górnik Zabrze – Wisła Kraków 3:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 3:1
Lech Poznań – Ruch Chorzów
Śląsk Wrocław – Korona Kielce
Widzew Łódź – Legia Warszawa
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin

Pin It