Lech (do jutra) liderem Ekstraklasy!

3e337f6b26319796ffe0acecc95ad508

Lech Poznań pokonał przy 31 tysiącach widzów Wisłę Kraków 1:0 po golu Łukasza Teodorczyka i przesunął się na pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy. Jutro z tej pozycji spaść może kosztem Legii Warszawa, która o 14:30 podejmować będzie na własnym obiekcie Lechię Gdańsk.

***

Lech Poznań – Wisła Kraków 1:0

Teodorczyk 45′

Lech liderem. To najważniejsza wiadomość po sobotnim ligowym klasyku. Nieważne jest teraz, czy poznaniacy zagrali świetnie, czy słabo. Każdy z nas to wie, co dzisiaj liczy się – można by było sparafrazować przyśpiewkę kibiców Lecha. A dziś liczyło się tylko i wyłącznie zwycięstwo. Wisła postawiła twarde warunki i choć poziomem nie zbliżyła się do tego, który prezentowała w spotkaniu z Legią parę tygodni temu, to i tak zagrała całkiem przyzwoicie. Na dobrze poukładanego Lecha było to jednak za mało. Tym bardziej że ekipa najlepiej ubranego Polaka, per Tomasza Kulawika była kompletnie zdziesiątkowana przez kontuzje i różnorakie urazy. Daniel Sikorski z przodu to też średni pomysł. Jeden gol przez dwa lata – ciekawa statystyka…

Niemal pełne trybuny, wspaniała oprawa i atmosfera – tego potrzebuje polska liga. Daje jej to Lech Poznań i – przede wszystkim – jego kibice. Dzisiejsza frekwencja na poziomie 30 tysięcy widzów jest tylko kolejnym argumentem na podparcie tezy, że nasza liga musi zostać skurczona do 10, maksymalnie dwunastu drużyn. Na to się jednak nie zanosi i zamiast powiększyć liczbę hitów, nasi kochani zarządcy wolą pobawić się z kibicami w kotka i myszkę i zafundować nam trzy „szlagiery” typu Flota – Widzew, czy Ruch – Jaga. Kto lubi, niech patrzy, ale czy koniecznie muszą się nam gracze tych drużyn pokazywać aż trzykrotnie?

Mistrzem Polski będzie… No właśnie, kto? Wiele rozstrzygnie się jutro. Coś nam się wydaje, że zbyt pewna Legia po wygranej ze Śląskiem i zestresowana ewentualną utratą przewodnictwa w lidze może narozrabiać i stracić punkty w starciu z nieobliczalną Lechią. Na dzień dzisiejszy, gdybyśmy musieli typować, stawiając duże pieniądze postawilibyśmy na Lecha. Co nie oznacza oczywiście, że nie doceniamy Legii. Po prostu – pozdrawiamy trenera Urbana – lepiej gonić, niż się bronić…

ks

Pin It