Legendarny już kandydat na papieża właśnie powiedział „pas”. I zdecydował, że polska piłka bez niego to jedna wielka nuda. Jako że działacze gliwickiego Piasta powszechnie znani są ze swego specyficznego poczucia humoru postanowili zatrudnić największego jajcarza w tym kraju. Uwaga, uwaga. Zdzisław Kręcina został dyrektorem sportowym tego klubu. Zaskoczeni? My też…

Wszyscy czekali na zapowiadaną książkę o kulisach picia pracy w PZPN, a tu takie zaskoczenie. Nie wiemy jeszcze, czy włodarze gliwiczan chcą zrobić koło siebie trochę szumu, czy rzeczywiście wierzą w powodzenie tej misji. Nie będziemy z góry przesądzać o braku rozsądku pewnych ludzi, bo w polskiej piłce to akurat spora zaleta, dlatego z tego szaleństwa coś się może urodzić.

- Uzgodniliśmy dziś warunki współpracy z panem Kręciną. Umowa będzie obowiązywać będzie przez trzy miesiące. Dyrektor jest w klubie potrzebny, aby poprowadził pracę organizacyjną. Zdzisław Kręcina to fachowiec i tyle – powiedział podczas konferencji prasowej pełniący obowiązki prezesa Piasta Grzegorz Jaworski.

Od dzisiaj zaczynamy się zdecydowanie baczniej przyglądać organizacji pracy w Piaście. Może być wesoło…

Fot. Pressfocus