W meczu kończącym 7. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy, Górnik Zabrze wygrywa 2:1 z Zagłębiem Lubin. Zabrzanie dołączają na szczyt tabeli do Legii Warszawa, „Miedziowi” szykują się na zmianę trenera. Już na dniach nowym szkoleniowcem lubinian ma zostać Leszek Ojrzyński.
***
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:1
Kosznik 22′, Nakoulma 30′ - Piech 59′
***
PIŁKARZ MECZU: Prejuce Nakoulma. Tworzył akcje, dochodził do sytuacji bramkowych, męczył obronę Zagłębia Lubin. Bardzo aktywny. Ogólnie trzeba wyróżnić jednak cały zespół Górnika za mądrą grę. Gospodarze zdominowali pierwszą połowę, w drugiej nie pozwalali na wiele gościom z Lubina.
CIAMAJDA(Y) MECZU:
Obrona
4 pachołki przed Michałem Gliwą.
Niedokładność; niepewność; błędy w kryciu, w ustawieniu; nietrzymanie linii; nieudane próby zastawienia pułapek ofsajdowych… Tak można wymieniać. Szczególnie beznadziejnie wyglądało to w pierwszej połowie, bynajmniej nie chwaląc ich gry z drugiej części meczu.
DELICJA MECZU: Gol Arkadiusza Piecha. Jeden z nielicznych pozytywów w grze Zagłębia. To jemu się chciało, to on walczył i biegał za każdą piłką. W 59′ minucie pięknym uderzeniem z dystansu nawiązał kontakt, w doliczonym czasie meczu wyrównał, ale już ze spalonego.
ZAKALEC MECZU: Rozegranie rzutu wolnego przez Piotra Azikiewicza. Końcówka meczu, Zagłębie gra o remis, a Azikiewicz z Łukaszem Piątkiem tak kombinują rozegranie wolnego, że tracą piłkę niecelną wymianą podań.
NASZA WRÓŻBA: W Lubinie na dniach dojdzie do zmiany trenera. Bo ile można czekać?
CYTAT MECZU:
„Górnik gra piłkę przemyślaną, Zagłębie przypadkową”
Robert Skrzyński na antenie Canal+ Sport
dp