Sobotnie popołudnie zaskoczyło kierowców, którzy nie mieli prawa spodziewać się aż tak drastycznej zmiany pogody. A co mogło zszokować kibiców piłkarskich? Sebastian Mila wznowił już treningi i walczy z nadwaga, Mariusz Rumak narzeka na swoich piłkarzy, a Łukasz Gikiewicz zadebiutował w barwach nowego klubu.
POLSKA
W spotkaniu z Zagłębiem Lubin najprawdopodobniej wystąpi Sebastian Mila. Były kapitan wznowił już treningi w tym tygodniu po urazie przywodziciela. Po tym, jak Tadeusz Pawłowski wypomniał mu nadwagę, Mila mocno wziął się do roboty i zamierza w najbliższym czasie stracić sześciokilogramowy „bagaż”. TUTAJ czytaj o wrocławskiej konferencji europejskich trenerów!
***
Dariusz Dziekanowski, który doskonale pamięta niedawną przygodę Legii Warszawa z Ligą Europy, przestrzega warszawską drużynę przed kolejnymi występami w europejskich pucharach. – Legia powinna grać odważnie i pamiętać, że mistrzostwo Polski to nie cel, tylko etap na drodze do tego, by coś osiągnąć, by powalczyć w Europie. Chcemy oglądać mistrza Polski, który szybko przechodzi do ataku, którego piłkarze grają z pierwszej piłki, na jeden kontakt i podejmują trudne, ryzykowne decyzje pod polem karnym rywali i te zagrania im wychodzą. Czekamy na zmiany tempa, zaskoczenia w grze – mówi Dziekanowski. TUTAJ czytaj o powrocie Legii do korzeni, czyli ponownym ściąganiu zagranicznego szrotu.
***
Mariusz Rumak po wygranej z Podbeskidziem Bielsko-Biała narzekał, że samymi juniorami nie da się wygrać ligi, wobec czego wielu fanów wypomniało mu pozbycie się Rafała Murawskiego oraz Bartosza Ślusarskiego. Ten ostatni ma się bardzo dobrze, w piątek zagrał dla Arki Gdynia w pełnym wymiarze czasowym, a w 50. minucie wpisał się na listę strzelców. Gdynianie pokonali Wisłę Płock 2:1. Swoją drogą na koncie facebookowym Lecha Poznań po wczorajszym triumfie przeważały głosy nawołujące zarząd „Kolejorza” do natychmiastowego zwolnienia Mariusza Rumaka… TUTAJ z kolei dowiesz się dlaczego trener Lecha wciąż pozostaje na swoim stanowisku.
***
Źle się dzieje w… A-klasie. 33-letni Kazimierz Rosiek wrócił z treningu ze szwami na rozciętym łuku brwiowym, podbitym lewym okiem oraz złamanym kciukiem prawej ręki. Został on zaatakowany przez uzbrojonego w kastet oraz kij bejsbolowy bandziora.
***
EUROPA
W kazachskim Tobole Kostanaj zadebiutował Łukasz Gikiewicz. 26-letni napastnik rozegrał przeciwko Spartakowi Siemiej całe spotkanie, a jego drużyna wygrała w pierwszej kolejce kazachskiej ekstraklasy 2:1.
***
Giuseppe Rossi, który na początku roku doznał kontuzji więzadeł krzyżowych, wróci do gry prawdopodobnie pod koniec kwietnia. Nieoficjalnie mówi się o tym, że włoski napastnik szykowany jest na mecz z Bolonią (Derby dell’Appennino) , który odbędzie się 27 kwietnia.
***
W jutrzejszym meczu z Osasuną Barcelona będzie musiała radzić sobie bez kontuzjowanych Gerarda Pique oraz Carlesa Puyola – zapowiada dziennik „L’Equipe”. O ile do częstych nieobecności tego ostatniego mogliśmy się przyzwyczaić, to z kolei Pique jest podstawowym stoperem Blaugrany, bowiem rozegrał w tym sezonie już 35 spotkań. TUTAJ czytaj o wojnie Messiego z Barceloną!