Nic nie sprawi, że ten sezon będzie mógł być traktowany przez ludzi związanych z Manchesterem United jako udany. Jednak występ 18-letniego debiutanta w meczu z Hull to przebłysk przyszłości, jaka według Ryana Giggsa czeka „Czerwone Diabły”. Kim jest zawodnik, o którym w ciągu godziny zrobiło się głośno na całych Wyspach?
Narodowość:
Anglia
Pozycja:
Środkowy napastnik
Wiek:
18
Reprezentacja:
Anglia U-19
Urodzony w Staffordshire James Wilson został wypatrzony przez skautów Manchesteru United mając jedynie 7 lat. Osiem lat później zaliczył pierwszy występ w zespole U-18, gdzie bez problemów radził sobie ze starszymi, lepiej rozwiniętymi – przede wszystkim pod względem fizycznym – rywalami. Przez lata dojrzewał pod okiem trenerów akademii, by w tym roku stać się ważną postacią zespołu U-21. Wilson przez cały sezon zbierał świetnie opinie za występy w drużynach młodzieżowych Manchesteru United strzelając rywalom po kilka bramek w jednym spotkaniu. Dzięki wysokiej formie otrzymał szansę debiutu w ukochanym zespole w Premier League. Na Old Trafford, na oczach 75 tysięcy widzów młody Anglik zanotował występ, o którym każdy marzy. Autorem dwóch bramek w debiucie w barwach „Czerwonych Diabłów” był ostatnio Ruud Van Nisterlooy, a dzięki swym trafieniom Wilson na stałe zapisał się na kartach historii, jako pierwszy zawodnik, który w ciągu jednego sezonu strzelił bramki w czterech różnych kategoriach- do lat 18, 19, 21 i w seniorach.
Czytaj także: Messi miał odejść z Barcelony!
„Czuję, że mogę poradzić sobie z grą w Premier League. Zarówno pod względem fizycznym, jak i tempa gry. Muszę tylko się postarać, by występować w jak największej liczbie spotkań, by zdobywać niezbędne doświadczenie. Jeśli jesteś w danym klubie, to oczywiste, że musisz się rozwijać, więc strzelanie bramek dla każdej grupy wiekowej jest dobrym znakiem”
James Wilson
Pierwsze trafienie to przebojowość. bezkompromisowość i odwaga. Drugie, to odnalezienie się w polu karnym, opanowanie i umiejętność podjęcia błyskawicznej decyzji. Przez cały mecz Wilson starał się, walczył z rosłymi zawodnikami Hull. Jednym słowem robił wszystko to co wysunięty napastnik powinien. Oczywiście nadal brak mu doświadczenia, pewnych cech fizycznych, ale przed zawodnikiem, któremu podczas schodzenia z boiska towarzyszył ryk trybun i okrzyki domagające się powołania go na Mundial drzwi do wielkiej, piłkarskiej kariery stoją otworem. Jego występy będzie oglądać się w przyszłości z nieskrywaną przyjemnością. A sam Wilson jest przedstawicielem generacji wyszkolonych w akademii piłkarzy, którzy być może poprowadzą „Czerwone Diabły” do sukcesów na miarę Butta, Beckhama, Scholesa i braci Nevillów. Ten klub nigdy nie stoi w miejscu i zawsze wspiera młodzież.
TOMASZ MILESZYK
fot. www.manchestereveningnews.co.uk